wrzucam ciekawą rzecz i od razu robi się przyjemnie
http://www.youtube.com/watch?v=wdDAbKm37ZU
Napisano 02 lutego 2014 - 21:41
wrzucam ciekawą rzecz i od razu robi się przyjemnie
http://www.youtube.com/watch?v=wdDAbKm37ZU
Napisano 02 lutego 2014 - 21:42
Marysiu, stuknęła Ci 30tka? I z tej okazji powracasz na forum?
Napisano 02 lutego 2014 - 21:47
EEtam 30 tka ja wracam bo U2 też pomału wraca z nowym albumem.
Napisano 02 lutego 2014 - 22:11
Czytam wasze opinie i tak sobie myślę, że ja nie chciałabym od nich dostać nowego Achtunga, Zoorpy, Popa czy co tam jeszcze. To już było i nie wróci, taka prawda. Mimo, że Invisible nie przekonało mnie za pierwszym razem, to cieszę się niezmiernie, że dali nam coś unikatowego na ich skalę. Okej, nie jest to utwór gromiący wszystko w koło, ale cały czas słuchając go łapię się na odkrywaniu czegoś nowego i to jest fajne. Zdecydowanie wyrzuciłabym natomiast powtarzający się od 15 s 'elektro bit'. A perkusja Larrego nie jest wcale taka zła patrząc w kontekście całego utworu. Serio, z każdym następnym przesłuchaniem jest coraz lepiej a w wersji live może być bardziej okej. I naprawdę, super że idą w coś nowego dla siebie. Czy to brzmi coldplejowo, ninowo czy jeszcze niewiadomo jak? -> I don't care
Ciekawe ile wersji miało Invisible w fazie tworzenia, hehe.
IrishGirl z u2.heh.pl
Napisano 02 lutego 2014 - 22:31
Ej misie jak macie chwilkę posłuchajcie tego co Danger Mouse robił w czasie wolnym od męczenia się z kaprysami U2. Nowe Broken Bells, cholernie podobny styl. Nie miałbym nic przeciwko żeby na płycie Dziadków też się taki track trafił.
Teraz to żeś zakręcił. I co tu jest nowe, a co wtórne? Obawiam się, że większość to zasługa DM, a wkładu U2 zbytnio nie widać/słychać.
Ja potrzebuję nabrać dystansu. Pierwsze wrażenia jednak mam bardzo pozytywne. Spodziewałem się czegoś mocniejszego, bardziej rockowego. W tym też jednak czuję to "coś", czego mi brakuje przy Ordinary Love. Osobiście bardzo mi się to kojarzy, muzycznie, wokalnie i klimatycznie, z odrzutami z sesji do ATYCLB.
To fakt, gdzieś temu blisko do Levitate, o którym pisali, że do niczego co w tym czasie robili im nie pasowało (choć Edge wspominał chyba, że to odrzut z czasów Pop, ale opisane jest jako z ATYCLB).
Napisano 02 lutego 2014 - 22:33
I taka uwaga - mam nadzieję, ze osoby które skorzystały z altenratywnych źródeł pofatygują się aby ściągnąć kawałek z Itunes. No, ale to chyba oczywiste
No kurna jasne! W końcu 1 dolar dla potrzebujących!
Napisano 02 lutego 2014 - 22:34
wrzucam ciekawą rzecz i od razu robi się przyjemnie
http://www.youtube.com/watch?v=wdDAbKm37ZU
Jak tak ma wyglądać wersja na żywo to ja jestem jaknajbardziej za.
No i na tym nagraniu kawałek ma większy pazur.
Napisano 02 lutego 2014 - 22:35
Dodam, że jak jestem zaciekłym wynajdywaczem wszelkich koldpleizmów, tak to w ogóle mi się z Coldplay nie kojarzy. Znaczy, są podobieństwa, nie mówię, ale mi się *nie kojarzy*. Jest zbyt surowe, nie ma tej koldplejowej wacizny. Ola przed chwilą powiedziała, że brzmi punkowo. Dokładnie!
Napisano 02 lutego 2014 - 22:39
Mówcie co chcecie, ale wokal w zwrotce naprawdę przypomina mi melodią to coś Pectusa zalinkowane wcześniej.
- Ilu członków U2 potrzeba, by zmienić żarówkę?
- Jednego - Bono trzyma żarówkę, a świat kręci się wokół jego tyłka.
Napisano 02 lutego 2014 - 22:40
Nie rozumiem kompletnie zarzutu podobieństwa do muzyki Codplay. Przed OL i Invisible czytałem tylko tutaj o kopiowaniu U2 przez Coldplay. Skoro teraz U2 ma niby wzorować się na Coldplay to logiczne oznaczać to musi, że tworzą muzykę w swoim własnym stylu
Napisano 02 lutego 2014 - 22:41
Uwaga, uwaga! Nawet mi się podoba... Nie zdmuchnęło mnie to oczywiście, ale uważam, że ma to jednak więcej jaj niż Ordinary Love. OL jest idealnym utworem do celu, dla którego zostało stworzone. I cieszy ich sukces radiowy (przynajmniej w Polsce). Jest w tym Invisible jakiś klimat, ale też czuć niewykorzystany potencjał. Ten refren, który refrenem nie jest, najsłabszym punktem moim zdaniem. Powinien być utrzymany w klimacie intro/outtro i byłoby dużo lepiej.
Sam nie wiem czego się spodziewałem, najchętniej pewnie usłyszałbym skrzyżowanie Acrobata, Mofo i Slug, ale zdawałem sobie sprawę jak bardzo to nierealne Ale nie czuję się rozczarowany, mam poczucie, że bardzo chętnie usłyszałbym to na koncercie, a to już o czymś świadczy. Ktoś tu wrzucał Chemicznych Braci i to nie jest takie bardzo odległe skojarzenie również u mnie. Osobiście bardziej słyszę to:
http://www.youtube.c...h?v=2KaDeZw5UWU
NLOTH wcale nie była "bardzo dobrą płytą", a Invisible jest bardzo fajne, na pewno lepsze od takich Breathe czy Unknown Caller.. aczkolwiek moim ulubionym kawałkiem U2 z ostatnich lat pozostaje Glastonbury które pewnie zrobili w 10 minut.. i w tym rzecz, w tym największy problem..
Od Breathe na pewno lepsze. Niewiele jest rzeczy gorszych I od UC chyba też. Przynajmniej dziś tak bym powiedział.
Ale skupiając się troche na Edge'u , to i tu i w OL mam wrażenie , że próbuje chwilami powrotu do The Unforgettable Fire
Mówie tu o tym motywie granym np. podczas ;There is no them" jeśli jest to grane przez niego ,a nie przez syntezator , to przypomina mi to bardzo brzmienie uzyskane na E-bow właśnie w samym utworze U Fire
To samo skojarzenie odnośnie flażoletów w OL identyczne jak U Fire , moim zdaniem Edek oprócz granie stricte w swoim niepowtarzalnym rozpoznawalnym stylu , mocno wykorzystuje elementy ograne przy okazji U Fire
Bardzo bym chciał dużego udziału ducha U Fire na płycie, ale ja tu tego kompletnie nie czuję/słyszę. Nie ma tej przestrzeni.
ten automat jest jak napisał Max przecież przekozacki.
PS: w sumie może to niepopularny pogląd ale uważam że każde nowe U2 które formą zaskakuje fanów i połowie z nich się tak bardzo nie podoba to bardzo dobre nowe U2
może nie od razu "przekozacki", ale przyjemny na pewno. Tu chyba nie ma takiego szoku, zaskoczenia i niedowierzania. Myślę, że tym osobom, którym się nie podoba bliżej do poglądu - "nasze pesymistyczne oczekiwania się niestety spełniły" niż do "WTF, co do kurde jest, zabierzcie to ode mnie".
edit: o, jeszcze do tego co powyżej słusznie napisano. To Coldplay może brzmieć jutowo. Nigdy na odwrót, pamiętajcie I też jakoś mi się "nie kojarzy" w takim sensie o jakim wspomniał Johnny. Z resztą, ja nie mam pojęcia jakie brzmienie jest jutowe - I Will Follow, Drowning Man, The Unforgettable Fire, Exit, Desire, The Fly, Lemon, Mofo, Beautiful Day czy Invisible?
Napisano 02 lutego 2014 - 22:47
Mówcie co chcecie, ale wokal w zwrotce naprawdę przypomina mi melodią to coś Pectusa zalinkowane wcześniej.
Podobieństwo do Pectusa nie może być dziełem przypadku:
http://www.rmf.fm/mo...epanika-u2.html
Napisano 02 lutego 2014 - 22:55
Drugi utwór U2 z rzędu, który z każdym przesłuchaniem podoba się coraz bardziej. Jakkolwiek syntetyczna perkusja uderza mocnym lewym sierpowym ale nokautu nie będzie Nad piosenką unosi się poza tym fajny orientalny klimacik. Po latach ciszy chłopaków - jestem tradycyjnie prawie bezkrytyczny
So wind blow through to my heart, so wind blow through my soul
Napisano 02 lutego 2014 - 23:02
Po trzech piwach Invisible zyskuje.
Zobaczymy jak będzie po siedmiu.
Na oficjalnym profilu U2:
https://www.youtube.com/watch?v=hEyKdpsHKy0
xxx depe xxx
Napisano 02 lutego 2014 - 23:05
Transmija za godzinę na Polsat Sport,o której można się spodziewać występu U2?
Napisano 02 lutego 2014 - 23:06
'Występ' U2 masz 1 post nad Twoim.
xxx depe xxx
Napisano 02 lutego 2014 - 23:14
wiadomo coś o teledysku? Czy / kiedy będzie?
I cieszy ich sukces radiowy (przynajmniej w Polsce).
moja koleżanka jest na erasmusie w Zagrzebiu, OL też leci tam 2 razy/godzinę
Jeśli chodzi o Invisible, to myślę, że radio-słuchacze będą się dzielić na tych co uwielbiają i tych, co nie cierpią, ale nie będą mogli się doczekać kiedy znowu będzie leciało w radiu Jest w tym kawałku coś uzależniającego..
Co by nie gadać, to nikt nie będzie mógł powiedzieć, że U2 odgrzewa kotlety, a czegoś takiego najbardziej się bałem.. "to te dinosaury, które desperacko próbują istnieć". A tu mamy dinosaury, które zmiatają dzieciarnie z list przebojów I dla mnie to ogromny sukces. Acrobaty, Exity. TUFy itd. już nam dali, teraz niech po prostu dają czadu (i zagrają kilka koncertów w Polsce )
EDIT: U2 na fejsie raczy nas sweet fociami z Invisible
https://www.facebook...&type=1
Napisano 02 lutego 2014 - 23:19
Yarpen i Piotrek: Celne spostrzeżenia
https://www.youtube.com/watch?v=_FeV-YEwBWk
xxx depe xxx
Napisano 02 lutego 2014 - 23:19
'Występ' U2 masz 1 post nad Twoim.
Ale to chyba nie występ z Super Bowl bo się jeszcze nie zaczeło. Pytałem o to o ktorej mniej więcej bedzie ta przerwa i zagrają bo mieli zagrać chyba że coś się zmieniło?
Napisano 02 lutego 2014 - 23:21
Nie. Nie mieli zagrać.
W przerwie zagra Bruno Mars i RHChPeppers.
Z U2 będzie tylko ta reklama.
A jeśli koniecznie chcesz zobaczyć U2 w przerwie Super Bowl'u to tu:
https://www.youtube.com/watch?v=Zqtkik7nTik
xxx depe xxx
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych