Nieco bardziej kraftwerkowa wersja Beautiful Day (ciekawe, czy beat z "there is no them.." to świadomy cytat?). Niezłe, ale właśnie - naprawdę potrzeba 5 lat na zrobienie czegoś takiego?
#181
Napisano 02 lutego 2014 - 18:40
#182
Napisano 02 lutego 2014 - 18:41
Ale badziew.Gdybym to usłyszał w radio i nie rozpoznał wokalu od razu bym przełączył.
To możemy porzucić nadzieje na nową Zooropę...
#183
Napisano 02 lutego 2014 - 18:45
Dopiero teraz przesłuchałem kilkakrotnie i wierzyć mi się nie chce ... czy to naprawdę U2 ??? ...
brzmi jak jakaś kapelka popowa z połowy lat osiemdziesiątych ... ta perkusja przynajmniej ...
jeśli to automat - to gdzie zaginął Larry ?
a jeśli zagrane "ręcami" - to w tym wypadku szacun i niesamowita precyzja ...
nie... zdecydowanie nie przypada mi do gustu ...
ten kawałek ma spory potencjał - ale tak brzmieć nie powinien ...
to trochę za prymitywne i proste w swej konstrukcji ....
przypomina mi bardzo "City of Blinding Lights" ....
i gdyby był bardziej rockowy - to byłby tak samo mocny ....
tak jak "Ordinary Love" mnie powalił po kilku przesłuchaniach ..
tak tutaj zdecydowanie czuję niedosyt i rozczarowanie....
#184
Napisano 02 lutego 2014 - 18:50
Uff, to nie jestem jedyną osobą, która nie podziela zachwytu.
#185
Napisano 02 lutego 2014 - 18:59
Invisible odsłuchane 17 razy.
- przeprodukowane
- wtórne
- rozczarowujące.
Na + tylko to, że w clipie Live brzmi jakoś fajniej.
Werdykt końcowy: U2 idzie w kierunku, w którym mi nie po drodze z nimi.
A tym czasem moi zawodnicy już gotowi na wielki mecz..
ARE U READY FOR SOME FOOTBALL?!?!?
xxx depe xxx
#186
Napisano 02 lutego 2014 - 19:08
Pozwolę się niezgodzić.. poza tym w rokowym graniu wszystko jest wtórne. Odkrywczym można było być w latach 80-tych
#187
Napisano 02 lutego 2014 - 19:12
U2 przeszli suchą nogą przez erę syntezatorów w latach 80, więc teraz nadrabiają
Po pierwszych odsłuchach trudno coś więcej napisać, z doświadczenia wiem, że z ich utworami trzeba się najzwyczajniej w świecie przespać i dopiero na drugi dzień należy ferować wyroki.
Z nieistotnych ciekawostek: zegar na stronie red dalej odmierza czas do pobierania (jeszcze 5h zostało ). swoją drogą trochę im się posypała ta strategia marketingowa, i to na ostatniej prostej. Najpierw tworzą zegary, liczydła, budują napięcia, a potem gdy jest już tak blisko nie wiadomo dlaczego udostępniają utwór przed czasem. Trochę to dziwne, ale z drugiej strony gorzej jakby działali odwrotnie czyli przedłużali czas upublicznienia.
A! Melodia miejscami faktycznie zerżnięta z piosenki Pectusa Obawiam się, że polish-irish connection nabierze niebawem nowego wymiaru i sąd okręgowy w Rzeszowie otworzy sprawę przeciwko Paulowi Hewsonowi, synowi Boba zamieszkałemu w Dublinie
#188
Napisano 02 lutego 2014 - 19:28
Nie no, doszukujecie się czegos wartościowego tam gdzie tego zwyczajnie nie ma.po bardzo dobrej płycie NLOTH zespół się zagubił, dryfuje nie wiadomo gdzie.To jest fatalnie wyprodukowane, bez polotu, bez pazura.ogólnie: fuj!
#189
Napisano 02 lutego 2014 - 19:35
Tzn. obiektywnie nie ma, czy zdaniem Corso nie ma?
NLOTH wcale nie była "bardzo dobrą płytą", a Invisible jest bardzo fajne, na pewno lepsze od takich Breathe czy Unknown Caller.. aczkolwiek moim ulubionym kawałkiem U2 z ostatnich lat pozostaje Glastonbury które pewnie zrobili w 10 minut.. i w tym rzecz, w tym największy problem..
#190
Napisano 02 lutego 2014 - 19:39
Tzn obiektywnie lepsze od takiego Breathe czy zdaniem Johnny'ego99 lepsze?
#191
Napisano 02 lutego 2014 - 19:41
To zależy - jeżeli w Invisible obiektywnie "nie ma niczego wartościowego", a tylko niektórzy "na siłę" się tego doszukują, choć tego tam "zwyczajnie" nie ma, to znaczy, że obiektywnie w Breathe niczego wartościowego nie ma jeszcze bardziej
No i przede wszystkim Strachy Na Lachy są, równie obiektywnie, zespołem muzycznie całkowicie bezwartościowym.
#192
Napisano 02 lutego 2014 - 19:47
Każdy kawałek z NLOTH przebija miałkie Invisible, niestety.
#193
Napisano 02 lutego 2014 - 19:48
Moim zdaniem Breathe ,jednak wygrywa ;D
Ale skupiając się troche na Edge'u , to i tu i w OL mam wrażenie , że próbuje chwilami powrotu do The Unforgettable Fire
Mówie tu o tym motywie granym np. podczas ;There is no them" jeśli jest to grane przez niego ,a nie przez syntezator , to przypomina mi to bardzo brzmienie uzyskane na E-bow właśnie w samym utworze U Fire
To samo skojarzenie odnośnie flażoletów w OL identyczne jak U Fire , moim zdaniem Edek oprócz granie stricte w swoim niepowtarzalnym rozpoznawalnym stylu , mocno wykorzystuje elementy ograne przy okazji U Fire
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#194
Napisano 02 lutego 2014 - 19:50
To zależy - jeżeli w Invisible obiektywnie "nie ma niczego wartościowego", a tylko niektórzy "na siłę" się tego doszukują, choć tego tam "zwyczajnie" nie ma, to znaczy, że obiektywnie w Breathe niczego wartościowego nie ma jeszcze bardziej
No i przede wszystkim Strachy Na Lachy są, równie obiektywnie, zespołem muzycznie całkowicie bezwartościowym.
To coś w stylu "jeśli ja nie mam 10 jabłek, to jestem lepszy od kogoś kto nie ma 20 jabłek"... Bez wielkiej przesady można powiedzieć, że NLOTH to dobra płyta, napewno będzie ciągle lepsza od nowej, jeżeli dostaniemy więcej "tylko niezłych" Invisible. Tym bardziej jak na 5 lat majstrowania.
OL > Invisible. Zdecydowanie
#195
Napisano 02 lutego 2014 - 19:51
Rewelacyjny materiał video "making of Invisible" z fragmentami klipu.
https://www.facebook...152956815051686
#196
Napisano 02 lutego 2014 - 19:56
Rewelacyjny materiał video "making of Invisible" z fragmentami klipu.
Bremo wrzucił dwie godziny temu.
Czy ostatnia minuta tego materiału to reklama, którą zobaczymy za kilka godzin?
#197
Napisano 02 lutego 2014 - 19:56
już było było
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#198
Napisano 02 lutego 2014 - 19:57
Podobieństw do OL jest więcej - znowu najlepszy Bono (tekstowo też - zrobił jakiś kurs czy co? dawno z taką łatwością nie rzucał fajnymi frazami), znowu nie ma Larry'ego. I znowu bardzo radiowo. I znowu udany refren.
Bez wielkiej przesady można powiedzieć, że NLOTH to dobra płyta, napewno będzie ciągle lepsza od nowej, jeżeli dostaniemy więcej "tylko niezłych" Invisible.
Jestem dokładnie przeciwnego zdania. To NLOTH jest miałka, mglista, rozmyta, mało wyrazista. Invisible natomiast ma znowu ten "nerw". Podobnie jak OL, ale bardziej. I przede wszystkim luz. Po iście barokowym patetyzmie rodem z Unknown Caller nie ma śladu.
#199
Napisano 02 lutego 2014 - 20:02
Czekam, aż acr przyjdzie i wypowie sakramentalne "OL > Invisible", ech
Nie, podoba mi się tak samo, może nawet bardziej
Mówiłem że będzie gładki fajny pop - jest gładki fajny pop, ha Nie no, serio się właśnie czegoś takiego spodziewałem. Jest dobrze. Szczerze mówiąc jak dla mnie mogłoby być nawet mniej gitarowo, braku perki też nie odczuwam, ten automat jest jak napisał Max przecież przekozacki.
PS: w sumie może to niepopularny pogląd ale uważam że każde nowe U2 które formą zaskakuje fanów i połowie z nich się tak bardzo nie podoba to bardzo dobre nowe U2
#200
Napisano 02 lutego 2014 - 20:05
Zgadzam się z Johnnym , czasami "rozmytość" NLOTH słuzyła jej , czasem jednak nie , a Invisible , w moim małym rankingu , wygrywa o pół punkciku z OL. Ciężko stawiać ją przeciwko całemu albumowi , kiedy wyjdzie nowy krążek , zrobimy pełne porównanie
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
Also tagged with one or more of these keywords: super bowl, u2, invisible, red, nowy singiel u2
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych