2065 replies to this topic

[Szczotecz-kal]

Jak tak już wracają do korzeni, to może się pokuszą o jakieś Street Mission albo Life On A Distant Planet? Pamiętacie OLBową akcję LOADP z 360Tour?

 

[derka]

Tak A także transparent pod sceną...

[Redgar]

Pytanie czy w tym 2015 zaczną od Europy czy Stanów. Jak myślicie czy to jest płyta do grania numerów na stadionach czy zamkniętych halach? W zamkniętej hali show straciłby na rozmachu, a mi marzy się powtórka z gigantycznego przedsięwzięcia 360 tour. Bono kiedyś tam wspominał, że z tymi nowymi brzmieniami bardziej myślą o graniu pod dachem. Z kolei Paul Mcguiness mówi, że kolejna trasa wprawi w trzęsienie ziemi, będzie na miarę unikalna i zapierająca dech w piersiach co mnie osobiście przywodzi na myśl właśnie otwarte przestrzenie. 

[Jacob]

Dla mnie ta płyta idealnie nadaje się na stadion. Chyba, że Bono o nieukończonym Experience już mówił

[pasłęczanin]

Powiem wam tak, ta płyta jest tak rewelacyjna, że koncert musi trwać z 4 godziny:D nie wyobrażam sobie, żeby zabrakło Vertigo na przykład. Mam nadzieję, że set lista będzie w miarę podobna do tej w Chorzowie z tym, że piosenki z NLOTH zastąpią nowe pieśni (z NLOTHa mogłoby zostac Magnificent i MoS), mam nadzieję, że jakoś upchają te kawałki i nie zastąpią tych dobrych które już znamy. Chociaż moim marzeniem nadal jest Into the Heart (ale już prędzej w totka wygram miliony i zapłace zespołowi, żeby mi zagrał niż usłyszę to na koncercie). Ta płyta jest tak dobra, że wszystkie kawałki chciałoby się usłyszeć na żywo:) z jednej strony boję się tej drugiej płyty, która ponoć ma wyjść bo w ogóle nie będę wiedział co chce usłyszeć na koncercie:D Generalnie jedno jest pewne w Polsce będzie "New Years Day" Jak myślicie kiedy jakąś trasę ogłoszą?

[Redgar]

Nie mam nic przeciwko takiej ewentualności, oj gdyby tak chłopaki dały radę Ale myślę 25-27 numerów to jest granica ich fizycznych możliwości, co oczywiście nie oznacza, że jak by grali całą noc to bym nie stał i nie oglądał zahipnotyzowany bez końca. Każdy koncert ma w sobie tę gorycz, że się szybko kończy. 

 

Trasa:

 

Bono: "Nie mamy wyznaczonej początkowej daty dla naszej następnej trasy ale to będzie przyszły rok. Potrzebujemy nowych ideai by wcielić je w życie. Spodziewajcie się czegoś nowego, spodziewajcie się świeżości.

 

Myślę, że ustalą terminy i miejsca trasy już po opublikowaniu płyty Songs Of Innocence. Ale to całe Songs of Experience też ma się wkrótce pojawić - czyli rozumiem, że jeszcze przed nową trasą? Wyobrażacie sobie upakować tyle numerów w koncertową setlistę? Będzie grubo.

[Atomic_Mario]

 

Myślę, że ustalą terminy i miejsca trasy już po opublikowaniu płyty Songs Of Innocence. Ale to całe Songs of Experience też ma się wkrótce pojawić - czyli rozumiem, że jeszcze przed nową trasą? Wyobrażacie sobie upakować tyle numerów w koncertową setlistę? Będzie grubo.

 

 

Oczywiście problem będzie wtedy gdyby mieli dwa nowe albumy wcisnąć do jednej setlisty. Prostym rozwiązaniem jest stworzenie co najmniej dwóch alternatywnych setlist (oczywiście ze stałym szkieletem i największymi hitami). Jeśli będą grać po kilka razy w danym miejscu to wtedy te setlisty mogliby stosować zamiennie. W takiej "rozszerzonej" setliście byłoby też więcej miejsca dla nowych kawałków. 

[Elessar]

Nie ma się co ekscytować ilością nowego materiału na koncertach, bo będzie raczej tak jak zwykle: maks 5-6 nowych piosenek, a oprócz tego klasyki, crowd-pleasery i może jakiś fajny unikat. Też raczej spodziewałbym się, że kawałki mogą rotować między wieczorami, o ile będą się na żywo sprawdzać. 

[Redgar]

Oczywiście problem będzie wtedy gdyby mieli dwa nowe albumy wcisnąć do jednej setlisty. Prostym rozwiązaniem jest stworzenie co najmniej dwóch alternatywnych setlist (oczywiście ze stałym szkieletem i największymi hitami). Jeśli będą grać po kilka razy w danym miejscu to wtedy te setlisty mogliby stosować zamiennie. W takiej "rozszerzonej" setliście byłoby też więcej miejsca dla nowych kawałków. 

Zgadza się. Pewnie w tych większych miastach w jakich będą grać więcej niż jeden koncert Dublin, Paryż, Milan, Barcelona, Chicago - doczekamy się jakiś niespodzianek w setlistach. Wiele osób też pewnie kupi bilety na więcej niż jeden koncert i będą mogli tego doświadczyć na żywo. Zawsze fajnie być zaskoczonym niespodzianką w setliście. Ale czy w Polsce możliwy jest więcej niż jeden koncert? Chyba chłopaki mają z koncertów tutaj miłe wspomnienia - Skoro na 360 tour dostało się Zagrzebiowi dwa koncerty - moje jest szansa na Warszawę? Poznań? Gdańsk ? Kraków x2 ?

[mihnik]

W Polsce miały być dwa koncerty ale nawet jeden nie sprzedał się po całości. Dlatego dodali drugi Zagrzeb.

[MartinTexas]

Nie ma się co ekscytować ilością nowego materiału na koncertach, bo będzie raczej tak jak zwykle: maks 5-6 nowych piosenek, a oprócz tego klasyki, crowd-pleasery i może jakiś fajny unikat. Też raczej spodziewałbym się, że kawałki mogą rotować między wieczorami, o ile będą się na żywo sprawdzać. 

Dokładnie, może skończyć się jak z NLOTH, gdzie nawet nie zagrali ani razu 4 utworów (5 licząc Fez jako osobny utwór).

 

A przy dwóch albumach to już w ogóle będzie ścisk. W dodatku możemy chyba pomarzyć, że zagrają jakieś unikaty sprzed lat co nigdy ich nie grali, albo rzadko - ciągle myślałem o Acrobat, ale teraz to chyba nierealne. Co innego utwory z pierwszych płyt - może zagrają Tomorrow? W sumie Drowning Man już próbowali na 360'tce.

 

[Redgar]

Tak jak mówicie, setlisty będą tak napakowane, że jak usłyszymy nowych 5 kawałków w jednym koncercie to będzie chyba dobra średnia.

 

 

Pytanie czy w związku z tą kooperacją z apple, która jak wspominał Bono będzie trwać dalej, szykują coś w związku z trasą. Jak myślicie - streaming audio, streaming video? Jakieś rozwiązania techniczne dostarczone przez apple? Scena w kształcie jabłuszka?  Czy też zaangażowanie giganta z Cupertino skończy się na dystrybucji muzyki U2 elektronicznie? 

[Jacob]

Wejście na koncert będzie tylko po okazaniu biletu na swoim ajfonie (oczywiście 6!).

[columbo]

Myślę, że z nowego albumu/albumów więcej utworów, niż w przypadku poprzednich trzech płyt, doczeka się wykonania na żywo, być może w zmienionej aranżacji / akustycznie. Pewnie 5-6 na koncert, tak jak piszecie, ale będzie ich większa rotacja.

[Redgar]

Wejście na koncert będzie tylko po okazaniu biletu na swoim ajfonie (oczywiście 6!).

Ha! Dobre!

 

 

Myślę, że z nowego albumu/albumów więcej utworów, niż w przypadku poprzednich trzech płyt, doczeka się wykonania na żywo, być może w zmienionej aranżacji / akustycznie. Pewnie 5-6 na koncert, tak jak piszecie, ale będzie ich większa rotacja.

 

Martwię się, żęby Troubles doczekało się swojej wersji Live - Może zaproszą, jeśli dojdzie do koncertów w Szwecji, Lykke Li na scenę.

Jak wspominałem - Miracle to pewny opener więc ma pewne miejsce na setliście i usłyszymy to niejeden raz. Californię na pewno zagrają w Stanach możemy być pewni. Every Breaking Wave + I Still będzie miodzik. Skoro ta płyta to powrót do korzeni to Iris i Cedarwood Road i Raised By Wolves pewne elementy koncertów w Dublinie. No i Song for Someone chciałbym bardzo usłyszeć na żywo.

[MartinTexas]

Wejście na koncert będzie tylko po okazaniu biletu na swoim ajfonie (oczywiście 6!).

Raczej iWatch - przepraszam Apple Watch!

 

Swoją drogą, czy ten też się liczy?: http://www.spiderswe...95-allegro.html

 

Ha! Dobre!

 

 

 

Martwię się, żęby Troubles doczekało się swojej wersji Live - Może zaproszą, jeśli dojdzie do koncertów w Szwecji, Lykke Li na scenę.

Jak wspominałem - Miracle to pewny opener więc ma pewne miejsce na setliście i usłyszymy to niejeden raz. Californię na pewno zagrają w Stanach możemy być pewni. Every Breaking Wave + I Still będzie miodzik. Skoro ta płyta to powrót do korzeni to Iris i Cedarwood Road i Raised By Wolves pewne elementy koncertów w Dublinie. No i Song for Someone chciałbym bardzo usłyszeć na żywo.

 

Też liczę na chociaż 2-3 takie występy (może w jakimś programie też?) i wydanie na jakimś singlu jako B-Side, albo na składance koncertowej z trasy.

 

Jak dla mnie to (nawet dla tego jednego utworu!) mogli by ją zabrać ze sobą w trasę (oczywiście po Europie ) w roli supportu + wykonania jednego/dwóch utworów wspólnie. W sumie mogli by spróbować YBR....
 

[Łukasz U2]

 

 W sumie mogli by spróbować YBR....

 

O nie , jak YBR to tylko Sinead !

[Johnny99]

Wg U2Argentina, powołującej się na "Universal Music Argentina" trasa ma ruszyć "early 2015", a U2 mają w jej trakcie zagrać po raz pierwszy w Peru i Kolumbii.

[Jacob]

O tak, niech zaczną zimą w Ameryce i później na lato przybywają do Europy. Idealny plan bo pewnie otwarcia rasy za oceanem i tak nie unikniemy.

[meHau]

Czy juz w maju 2015 bedzie mozna zobaczyc i posluchac chlopakow w Niemczech?

 

Jak to mowia Niemcy - we'll see

 

ale moze jest cos na rzeczy. W udzielonym na falach radia SWR3 u naszych zachodnich sasiadow wywiadzie Bono wspomnial, ze wbijaja do D juz w maju 2015 i ze fajnie im sie gra w D.

 

Oczywiscie nalezy sobie postawic pytanie - czy to pelna trasa, czy wystepy promujace plyte (SoI a moze juz SoE? bo ta 2ga juz skonczona w 60% (tak, Bono, oczywiscie )

 

Wywiadu mozecie posluchac: na http://www.swr3.de/m...px0h/index.html

 

A w nim m.in. o: sukcesie plyty, o hejterach w necie, Szkocji, piosence o zmarlej matce i o powiazaniach z krajem polozonym na zachód od Odry

 

a o wszystkim poinformowali nasi niemieccy koledzy na http://www.u2tour.de...rticle5215.html