Skocz do zawartości


Zdjęcie

Elevation 2001- Live From Boston (wielość dat)


  • Please log in to reply
658 replies to this topic

#461 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 29 maja 2012 - 20:22

ene due

Bullet the Blue Sky

#462 alexdescend

alexdescend

    Użytkownik

  • Members
  • 884 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Beautiful Beaches

Napisano 29 maja 2012 - 20:51

Mój pierwszy Survivor i już nie rozumiem, co się dzieje. Ktoś może niedoświadczonemu wyjaśnić panujące tu reguły (albo ich brak) :) Najpierw Bad, potem Stay... Świat schodzi na psy.

Najwyższy czas na KITE - nigdy mnie WOWY nie podniecało (chociaż je lubię), ale Kite ani na żywo, ani w studiu nie zasługuje na dojście tak daleko. Chyba że znam jakieś inne U2 z innym Kite?

When the lights go out
And you throw yourself about in the darkness where you learn to see

---

24/09/2015//Berlin

12/07/2017//Berlin

31/08/2018//Berlin

29/09/2018//Kopenhaga

10/11/2018//Dublin

13/12/2023//Las Vegas


#463 Rodia

Rodia

    Użytkownik

  • Members
  • 1 869 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 29 maja 2012 - 21:11

To jest bardzo dobry pomysł, głosujcie na WOWY!

Ja zostanę przy

New York

A dlaczego nie na Wowy? :P

Też chcę bronić New Yorka, tylko jakoś szkoda mi poświęcić WOWY. Wiem, że nie jest to wykonanie best ever, ale Bonio leżący na scenie z fanką to jeden z moich ulubionych momentów tego koncertu i zawsze na niego czekam z niecierpliwością oglądając to dvd, to taki koncertowy "deserek". Nie ma w nim co prawda "we shine like a stars", ale i tak to WOWY robi na mnie wrażenie, może dlatego , że jestem kobietą :) No a tak wogóle, w bostońskim WOWY widać 100% -ową zawartość Bono w Bono ;)

To prawda. Ale niestety ja na to patrzę realistycznie, muzycznie raczej i moim zdaniem Wowy to w tym momencie najsłabszy czysto muzycznie kawałek w tym surwajworze. A jednak ja najchętniej bym teraz wyrzucił In A Little While, może właśnie z tego powodu, o którym Ty mówisz :)

Także nie uśmiecha mi się poświcać Kite'a, no ale może In a little while?

Byłbym wniebowzięty, ale niestety inni nie podzielają naszego entuzjazmu :D Niestety fakty są jakie są - mamy już 4 głosy na Kite i 5 na Wowy i startowanie teraz z In A Little While chyba trochę mija się z celem. Chyba, że NY okaże się niezagrożone. Kite bardzo nie chcę, żeby teraz odpadło więc również jego będę bronić.

Też bym z chęcią bronił New Yorka ale nie kosztem WoWY, ale In a Little While czy Bullet spoko. W ogóle to nie ma jak ustalać taktykę w publicznym wątku :P

No to mamy następny głos na IALW! Czemu nie korzystacie ze swojego prawa wyborczego? :D Bullet odpada. A publiczne ustalanie taktyki w tej sytuacji to chyba nic złego - i tak teraz już nie mamy za dużo alternatyw.

Rodia, jam chętna oczywiście.

WOWY

:*

Kite ani na żywo, ani w studiu nie zasługuje na dojście tak daleko. Chyba że znam jakieś inne U2 z innym Kite?

To możliwe. Kite na albumie to kosmos, a Kite live w Slane czy w Bostonie to już w ogóle inna galaktyka i dla mnie osobiście - to bostońskie Kite - to takie pewnego rodzaju zamknięcie tamtego U2 w pigułce. Nigdy wcześniej ani potem nie miałem silniejszego wrażenia, że ci czterej Irlandczycy to ludzie o po prostu dobrych sercach.

Generalnie - ja chyba jeszcze poczekam. Nadal liczę na to, że prąd się jeszcze odwróci i nastąpi wysyp głosów na IALW :D

#464 anton

anton

    .

  • Members
  • 1 310 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Poznań

Napisano 29 maja 2012 - 21:16

To możliwe. Kite na albumie to kosmos, a Kite live w Slane czy w Bostonie to już w ogóle inna galaktyka i dla mnie osobiście - to bostońskie Kite - to takie pewnego rodzaju zamknięcie tamtego U2 w pigułce. Nigdy wcześniej ani potem nie miałem silniejszego wrażenia, że ci czterej Irlandczycy to ludzie o po prostu dobrych sercach.

Generalnie - ja chyba jeszcze poczekam. Nadal liczę na to, że prąd się jeszcze odwróci i nastąpi wysyp głosów na IALW :D


podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami!

i w sumie to głosowałem na little while przez ten czas teraz, ale to czy wowy różnicy mi nie robi raczej. ;)

#465 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 29 maja 2012 - 21:35

Nadal liczę na to, że prąd się jeszcze odwróci i nastąpi wysyp głosów na IALW :D


Ciśniemy od następnej rundy? :>

#466 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 29 maja 2012 - 22:41

Kto wywala Little While ten... a zresztą, wiecie o czym to piosenka, o czym to wykonanie. Nie, nie ma opcji. No pasaran.

PS: ale tak po szybciej analizie ostatnich paru stron - no sprytnie Rodia, sprytnie, uczysz się ;)

#467 andie

andie

    (not) original of the species

  • Moderatorzy
  • 5 687 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:znad Nilu

Napisano 30 maja 2012 - 00:00

z uwagi na niecne ataki na moją osobę, głosuję na Oryginałkę. [i tak mi już nie zależy]

Bartek - :*
Is there an order in all of this disorder
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more

#468 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 30 maja 2012 - 07:45

ja Wam tylko nieśmiało przypomnę:
http://www.youtube.c...h?v=CiyjZW21vtU

kto nigdy nie miał takiego 'kaca', nigdy tak nie żałował, nie popełnił takich błędów, nie chciał tak wrócić do czegoś co spieprzył mimo to, niech sobie na to głosuje. ok.
niech pierwszy rzuci głosem.
ale i tak Wam nie wierzę.

a co tu jeszcze robi Bullet? owszem, najepickiejsze wykonanie tej piosenki na DVD (chociaż nie ever, ale mniejsza, na ET lepiej grywali), też kocham, no ale czy dla kogokolwiek to jest ważna, osobista piosenka? no właśnie.to nie jest goal. bo the goal is soul. mnie Little While trafia w samo sedno, miażdży serce i wywiewa duszę. nie dam wywalić. nie dam. chociaż to nie ma znaczenia, ogólnie, i tak zostanie, w sumie. ale tak tylko dla porządku bronię.bo to głupia zabawa tylko, a Little While, zwłaszcza to wykonanie - to więcej niz piosenka. dużo dużo więcej. .czy to wywalicie czy nie, Wasza sprawa, ale serio. ta piosenka w tym wykonaniu własnie, tej wersji, jest dla mnie cholernie wazna, wazniejsza niż cała resta tego koncertu który jest po prostu epicki i nie ma co z niego wywalać. nie róbcie mi tego. a jak zrobicie, mniejsza, nieważne. anyway - kiedyś i tak spróbujcie tego doznać we własciwy sposób. wszyscy zapewne możecie, bo wiecie w większości troche o zyciu itp. mozecie. docencie. doznajcie.serio w zyciu warto. już nawet ja to wiem.

#469 nemezis

nemezis

    Użytkownik

  • Members
  • 407 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Wodzisław Śląski

Napisano 30 maja 2012 - 08:51

Generalnie - ja chyba jeszcze poczekam. Nadal liczę na to, że prąd się jeszcze odwróci i nastąpi wysyp głosów na IALW :D


Też jeszcze poczekam i liczę na głosy na "chwilkę".

Co do wypowiedzi powyżej:
Sorry Acr, że mam niecne zamiary co do IALW, ale to jest właśnie moja osobista decyzja, i nawet takie mocne,( bo też osobiste) Twoje argumenty jej nie zmienią. Szanuję Twój stosunek do tej piosenki, bo, żeby ją w ten sposób rozumieć trzeba być wrażliwym człowiekiem. Jest to rzeczywiście piosenka o ludzkich słabościach i błędach, też kocham ten utwór, ale nie uważam tego wykonania za najmocniejszy punkt koncertu. Dla każdego z nas tym osobistym utworem może być każdy inny na tym dvd, nawet taki Bullet, why not? Dla mnie na przykład jest, nie ze względu na tekst, ale słuchałam go i odkryłam w takim momencie mojego życia, w takim nastroju, że zrósł się z tym nastrojem, który mi towarzyszył, przywołuje obrazy, wspomnienia, poza tym idealnie wyraża burzliwość i buntowniczość mojego wnętrza, i z tych powodów też nazywam go "osobistym". No i na Bostonie chłopaki dają na nim czadu, a w takim wydaniu bardzo lubię U2 :) Chyba mam do tego prawo , no nie? ;)
Every day I die again and again I'm reborn

#470 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 30 maja 2012 - 09:34

spoko Nemezis, wiesz, ja jak mówiłem, dla mnie już od paru rund nic nie ma znaczenia, bo wszystko jest boskie, to jest najbardziej mój koncert, najbardziej moje wydawnivctwo oficjalne wśród czegokolwiek co U2 zrobiło. jak już też pisałem - od połowy tej zabawy nie wiem na co głosować bo kocham wszystko. ba, od wcześniej niz połowy. i rozumiem że kazdy ma tu swoje hearts & minds, ale i no mnoje "medium-sized heart" akurat lezy przy Little While, Twoje moze gdzie indziej, oby lepiej ;) to tylko głupia zabawa w koncu, a ja tylko chce przekazać ze jest epicka moc w In A Little While, że warto to docenić, ot, bo jak kocham cały Bostą Maseczjusets i głosuje tu bez sensu bo nie wiem na co, to tyle wiem, ze na to nigdy głosu nie oddam, zbyt wazne jest, potrafi być, a i z tego co wiem nie tylko dla mnie. ot ;)

zresztą myślę że to osobista esencja U2. mieć takie piosenki, takie wykonania, których nawet w prostych takich zabawach - a ja ten surv olewlem do tej pory - jednak zacząłem bronić w końcu, interesować, angażować.
bo takie piosenki, one znaczą za dużo, na przestrzenii lat zaznaczyły sie za mocno. są więcej niż piosenkami. bardzo mocno więcej niż.
i jako taki relaks od syfu życia i stresów wszelkich sobie zapodam nowy stres i bdę bronił Little While ;) a co ;)

(sory że pisze chaotycznie i bez wielkich liter i gramatyka też mnie czaasem hejci, jest 11 nad ranem, to nie moja pora :P )

#471 nemezis

nemezis

    Użytkownik

  • Members
  • 407 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Wodzisław Śląski

Napisano 30 maja 2012 - 10:20

Bardzo dobrze Cię rozumiem Acr i w pełni pdzielam Twoje zdanie co do wyjątkowości tego koncertu (chociaż ja osobiście minimalnie wolę Slane) oraz co do zabawowego charakteru surwajworów, i tak też staram się je traktować. Są one też okazją do dzielenia się właśnie swoimi odczuciami, preferencjami, gustami co do pszczególnych lajfów, piosenek, wykonań, i to jest w tym wszystkim fajne, no i oczywiście poznawania opinii innych :) Nie przejmuj się swoim stylem pisania, zdążyłam nauczyć się go rozumieć,czytając latami forum jeszcze jako gość ;) chociaż jeszcze czasami mam z tym problemy :P
Every day I die again and again I'm reborn

#472 Jacob

Jacob

    Użytkownik

  • U2 FAQ MAKER
  • 3 332 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 30 maja 2012 - 11:00

Dobrze, skoro na razie wiele osób mówi ale nikt się jeszcze na to nie zdecydował będę pierwszy. Do tej rundy broniłem jak niepodległości tego wykonania bo rzeczywiście jest piękne i przejmujące, to zdecydowanie TOP koncertu ale jesteśmy już na takim etapie survivora, że pozostał sam TOP (choć oczywiście niekompletny bo taki Walk On już niestety wyleciał wcześniej). Ponadto wyrzucenie grozi mojej TOP3 koncertu czyli NY, Kite i WoWY. Bullet z kolei to najlepszy Bullet dvd ever, podobnie z The Fly. Nie mam wiec wyjścia, ze smutkiem ale przeświadczeniem, że to już czas tego utworu:

In a Little While

#473 ania94

ania94

    Użytkownik

  • Members
  • 146 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 30 maja 2012 - 15:02

With or Without You


Po cichu liczę na to, że Kite stanie na podium, albo tuż za nim. Sam tekst tej piosenki, ta historia jak The Edge uświadomił Bono o czym tak naprawdę Kite jest... Do tego wersja z Bostonu. Cholernie pięknie, wzruszające i prawdziwe (przynajmniej ja mam takie odczucia). Kite będę bronić do końca! Uważam, że razem z S
tuck in a Moment (Dołączona grafika) wprowadzają do tego dvd jakąś magię. Dalej piękne The Fly. Na tym etapie pozostały wykonanie same 10/10. W takim wypadku górę bierze już chyba emocjonalne podejście do danej piosenki.

#474 nemezis

nemezis

    Użytkownik

  • Members
  • 407 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Wodzisław Śląski

Napisano 30 maja 2012 - 15:33

No właśnie, emocjonalne podejście do piosenki bierze górę...ja mam wielce emocjonalne podejście do bostońskiego WOWY, które jest w tym wydaniu wyjątkowe, zresztą śpiewanie na leżąco nie jest łatwe, próbował ktoś kiedyś śpiewać w pozycji horyzontalnej, i to jeszcze tak śpiewać, dlatego oddaję głos na

In A Little While
Every day I die again and again I'm reborn

#475 Zod

Zod

    Użytkownik

  • Members
  • 602 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 30 maja 2012 - 17:49

In a Little While

#476 piotrasik

piotrasik

    Użytkownik

  • Members
  • 801 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Poznań

Napisano 30 maja 2012 - 21:25

sporo pretendentów do odpadnięcia, czekam na emocjonujący finish i oczywiście wstrzymuję się jeszcze z głosem :D

#477 Szczotecz-kal

Szczotecz-kal

    FlowerPower

  • Moderatorzy
  • 2 544 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kalisz

Napisano 30 maja 2012 - 22:48

Ehh... i kolejna runda, w której przepchnęliście New York. Długo jeszcze tak zamierzacie?

#478 Rodia

Rodia

    Użytkownik

  • Members
  • 1 869 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 30 maja 2012 - 22:49

With Or Without You

#479 piotrasik

piotrasik

    Użytkownik

  • Members
  • 801 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Poznań

Napisano 30 maja 2012 - 22:50

mówisz masz NY

#480 uzi

uzi

    mała podła wredna zołza

  • Members
  • 1 610 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:warszawa wilco

Napisano 30 maja 2012 - 22:56

NY.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych