Jump to content


Photo

David Bowie


328 replies to this topic

#61 piotrekk

piotrekk

    Użytkownik

  • Members
  • 459 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kalisz/Breslau

Posted 10 października 2009 - 13:07

http://w53.wrzuta.pl...-_bonus_-_julie

fajny kawałek, dam go tu :P

#62 Małgosia

Małgosia

    U2 and 80's addict

  • Members
  • 1 106 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Szczecin

Posted 10 października 2009 - 13:30

Dzięki chłopaki!! Już ściągnęłam.

Piotrekk - chyba nie można linków do ściągnięcia dawać oficjalnie na forum :)

http://www.u2.szczecin.pl


#63 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Posted 10 października 2009 - 13:34

Kolejny album Bowiego miał być muzyczną ilustracją Orwellowskiego ,,1984'', niestety z nieznanych względów rodzinni spadkobiercy praw do ksiązki nie zgodzili się na użycie fragmentów tekstów i sprawa praktycznie upadła, mimo to db nagrał album w pewien sposób klimatycznie nawiązujący jednak do tej książki. Ludzie żyjący gdzieś w zaukach ulicy niczym szczury, mroczne, ponure miasto i gdzieś tam obserwujący nas Wielki Brat.....jeden z najbardziej psychodelicznych albumów w jego karierze.Bowie nagrywając ten album był w swoim najmroczniejszym okresie życia gdy właściwie bez ustanku był na prochach(polecam film Craced actor) co też przełożyło się na oblicze tego albumu. Wspaniały concept album, warto posłuchać szczególnie o tej porze roku gdy pogoda nastraja wyjątkowo w te mroczne, chłodne klimaty.ocena ogólna dla albumu- 9/10

news_diamond_dogs.jpg

UTWORY:

1. Future Legend (1:05)- idealne wprowadzenie w klimat w sumie traktuje to jako jeden utwór z Diamond Dogs więc bez oceny...
2. Diamond Dogs*(5:56) - początek- jakieś wiwaty niczym na wielkim wiecu a potem riff i jazda. ma w sobie coś bluesowego co nie pozwala wyrzucić tej melodii z głowy.10/10 http://www.youtube.c...feature=related
3. Sweet Thing (3:39) - najlepiej opisuje ten kawałek określenie - smutny soul... fantastyczna partia wokalna Bowiego i fajna solówka na koniec.10/10
4. Candidate (2:40)- wojskowy paradny werbel na początku a potem kawałek powoli się rozwija by nagle bez ostrzeżenia się zakończyć. 7/10
5. Sweet Thing (reprise) (2:31) - utwór składający się z dwóch części, pierwszej podobnej do utworu nr3 z świetnym wokalem i drugiej instrumentalnej z ,,skrzeczącą'' gitarą. 9/10
6. Rebel Rebel*(4:30) - jeden z największych riffów w historii rocka, jeden z TYCH utworów które trzeba znać! 10/10 http://www.youtube.c...h?v=Sa6bI_95G9I
7. Rock 'N Roll With Me (4:00)- świetny utwór z chwytliwym refrenem, doskonałe wokalizy Bowiego.10/10
8. We Are The Dead (4:58) - pierwsza częśc utworu wprowadza w taki niesamowity nastrój oczekiwania na coś..wszyscy jesteśmy martwi! brakuje mi tu jednak jakiegoś wybuchu,zrywu...szkoda.7/10
9. 1984 (3:27) - wszystko mi się tu podoba tempo,wokal, klawisze,a także te skrzypce w tle, jak dla mnie kawałek wręcz idealny.10/10
10. Big Brother (3:21)- świetny klimat, właściwie na tym utworze mógłby się kończyć ten album.8/10
11. Chant of the Ever Circling Skeletal Family (2:00)- irytujący kawałek,przynajmniej dla mnie, ale z drugiej strony rozumiem że chodziło o to by nieco zaskoczyć i zaszokować na koniec, cóż u mnie wywołuje tylko irytację. 4/10


*-single

#64 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 10 października 2009 - 23:53

jeden z największych riffów w historii rocka

eeee tam

#65 Guest_depe_*

Guest_depe_*
  • Guests

Posted 11 października 2009 - 00:05

Chuj wiesz..

#66 Daniel84

Daniel84

  • Members
  • 3 657 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Posted 11 października 2009 - 00:10

1000 razy lepsza wersja Rebel Rebel niż skrajnie suche brzmienie wersji studyjnej: http://www.youtube.c...feature=related

#67 Guest_depe_*

Guest_depe_*
  • Guests

Posted 11 października 2009 - 00:24

Nie, no..
Zaje.. wersja

5!

#68 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 11 października 2009 - 00:28

Chuj wiesz..


Znam lepsze riffy niezaliczane do rockowego kanonu B)

Wersja powyżej wypas :)

#69 Guest_depe_*

Guest_depe_*
  • Guests

Posted 11 października 2009 - 00:30

Jak 'go znasz, to go wyjmij i pokaż!'

Tak śpiewano w moim przedszkolu..

Dawaj, Witas..
zapodaj..

#70 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 11 października 2009 - 00:40

Kurde, jak wymyślę, że coś niezaliczanego, to nie ma tego nigdzie, a jak wymyślę coś, co jest gdzieś do posłuchania, to równie dobrze można powiedzieć, że zaliczane. E tam, poddaję się.

#71 Guest_depe_*

Guest_depe_*
  • Guests

Posted 11 października 2009 - 00:46

1972
Moja very pierwsza ławka w szkole..
Wyryte bylo jakoś tak:
"Bowie//Dylan//Bolan
Zajkowska - Kurwa!"

#72 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Posted 12 października 2009 - 17:27

Na Diamond Dogs Bowie próbował spojrzeć dziesięć lat w przód, na następnym albumie Young Americans postanowił spojrzeć dziesięć lat wstecz do muzyki soul lat 50,60 a także w pewnym stopniu ówczesnej muzyce tanecznej z pod znaku Bee Gees i ogólnie gorącej sobotniej nocy :P , powstał album niezwykle frapujący, sam na początku byłem cholernie zdumiony jak można było nagrać ten album akurat wtedy po tak fantastycznym futurystycznym dziele jakim był Diamond Dogs db nagrywa album rzekłbym retro, to tak jakby u2 po nagraniu Achtung Baby rok póżniej nagrało The Joshua Tree....posunięcie dziwne ale...po krytyce która spadła na poprzedni album Bowiego postanowił on nagrać album z goła odmienny. No cóż, udało się - w skrócie mówiąc. Muzyka na tym albumie ma swój niesamowity klimat, przywodzący na myśl zespoły z pod znaku wytwórni Motown. Jest to też pierwszy album Davida który odniósł międzynarodowy sukces, wcześniej Bowie był doceniany właściwie tylko w rodzimej UK i dalekiej Japonii, album odniósł oczywiście największy komercyjny sukces w ameryce, wiadomo podobnie jak w przypadku TJT amerykanie doceniają i uwielbiają gdy gra i śpiewa się właśnie o nich :D
warto też zwrócić uwagę na współpracę na tym albumie db i Johna Lennona...

627.jpg



UTWORY:

1. Young Americans* (5:10)- świetna sekcja rytmiczna i churki a także świetny chwytliwy refren, doskonały otwieracz, po czymś takim czeka się z niecierpliwością na dalszy ciąg.9/10 http://www.youtube.c...h?v=Bed-pnf6oGY
2. Win (4:44) - początek roztacza sielską senną atmosferę ale refren wprowadza niepokój, w nieco zmienionej aranżacji spokojnie pasowałby na Diamond Dogs, bez dwóch zdań świetna ballada.9/10
3. Fascination (5:43)- nie wiem dlaczego ten kawałek nie został wybrany na singla, w swej istocie idealnie pasował właśnie na to wyróżnienie, znów doskonały refren, mimo niezbyt dużego tempa posiada w sobie jakąś taką energię no i ten klimat....9/10
4. Right (4:13) - utwór rozpoczyna fantastyczna partia gitary z brzmieniem ocierającym się o jakiś taki mistycyzm który pojawia się póżniej tylko w refrenie niestety i dlatego nie będzie 10/10 a tylko 9/10
5. Somebody Up There Likes Me (6:30)- nie dzieje się tu nic ciekawego i godnego uwagi, poprostu nudy, szkoda, podczas sesji nagraniowej powstały conajmniej trzy lepsze kawałki które przedewszystkim utrzymałyby poziom albumu a tak...mamy klops. 6/10
6. Across The Universe (4:30) - zamiłowanie db do coverów objawiło się na albumie PINUPS i przejawiało się na wielu innych póżniejszych albumach Bowiego, mimo że cover jak najbardziej udany to jednak szkoda że zamiast niego nie znalazł się tu jakiś inny kawałek z sesji nagraniowej do YA który myśle mimo wszystko pasowalby klimatycznie tutaj dziesięć razy bardziej, w każdym razie...8/10
7. Can You Hear Me (5:04) -jedno słowo panowie i panie - relaksss.... B) doskonała ballada. 9/10
8. Fame* (4:12) - kolejny owoc współpracy z byłym bitelsem tym razem w pełni premierowy. Początek fantastyczny, słychać klimat bliski beatlesom, potem kawałek nieco standaryzuje się ale mimo wszystko - kompletnie nie pasuje do tego albumu!!! równie dobrze można go było wrzucić na któryś z póżniejszych albumów Bowiego może nawet na Never let me down......?????dziwne zakończenie, ale kawałek sam w sobie bardzo dobry.9/10 http://www.youtube.c...h?v=J-_30HA7rec


*-single

#73 Małgosia

Małgosia

    U2 and 80's addict

  • Members
  • 1 106 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Szczecin

Posted 12 października 2009 - 18:13

No i w koncu jeden z moich ulubionych albumow Bowiego.
Uwielbiam ten album, mam wersje remastered, dzwiek fajny, piosenki ocenione przez Ciebie Zigy tak jakbym ja ocenila.
Super klimat, wysublimowany, "social high class" bym powiedziala.. ;) Czyli rzeczywiscie cos innego niz poprzedni.
Co jest fajne u Bowiego, to dla mnie jego czeste zmiany barw glosu, (co moim zdaniem bardzo wlasnie jest widoczne na tak rozniacych sie albumach) pamietam, ze w ktoryms wywiadzie zostal zapytany czy kiedykolwiek spiewal swoja barwa, to dlugo sie wahal.. juz nie pamietam ktory utwor wymienil jako najblizej swojej, musze sobie ogladnac ten wywiad to uzupelnie ta powiastke.

Win - senne marzenie, duzo dymu papierosowego...
Fascination - klimatem mi pasuje do wolniejszego wprawdzie Win, ale podobna aura, seksualnosc
i Fame, ktore kocham.

I pytanie - czy ten teledysk powstal za czasow young americans? http://www.youtube.c...h?v=qpOlaLTXP4E bo zdaje mi sie ze troche pozniej, ale nie wiem czemu.. a jeden z moich ulubionych teledyskow, uklad choreograficzny genialny.

http://www.u2.szczecin.pl


#74 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Posted 12 października 2009 - 18:29

Co jest fajne u Bowiego, to dla mnie jego czeste zmiany barw glosu, (co moim zdaniem bardzo wlasnie jest widoczne na tak rozniacych sie albumach) pamietam, ze w ktoryms wywiadzie zostal zapytany czy kiedykolwiek spiewal swoja barwa, to dlugo sie wahal.. juz nie pamietam ktory utwor wymienil jako najblizej swojej, musze sobie ogladnac ten wywiad to uzupelnie ta powiastke.


I pytanie - czy ten teledysk powstal za czasow young americans? http://www.youtube.c...h?v=qpOlaLTXP4E bo zdaje mi sie ze troche pozniej, ale nie wiem czemu.. a jeden z moich ulubionych teledyskow, uklad choreograficzny genialny.



myśle że na tym albumie już całkiem dobrze słychać to co na Diamond Dogs było ledwo zauważalne czyli coraz silniejsze ale jeszcze stopniowe nabieranię głębi w głosie, to co bedzie stanowiło siłę jego wokalu od póżnych lat 80 aż do początku XXI wieku :rolleyes: co do teledysku- nie, powstał do zremixowanej wersji Fame- Fame 90' czyli został nakręcony piętnaście lat po nagraniu Young Americans, był m.in. wyświetlany na telebimie podczas trasy SOUND + VISION w tym samym roku, można to zobaczyć na sfilmowanym koncercie z tej trasy w Japonii.

#75 Małgosia

Małgosia

    U2 and 80's addict

  • Members
  • 1 106 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Szczecin

Posted 12 października 2009 - 18:31

Super dzieki za odpowiedź!
Laska w teledysku niesamowita (o Bowie'm nie wspomne bo on zawsze jest niesamowity ;))

http://www.u2.szczecin.pl


#76 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Posted 12 października 2009 - 18:35

Super dzieki za odpowiedź!
Laska w teledysku niesamowita (o Bowie'm nie wspomne bo on zawsze jest niesamowity ;))


tańczyła nie tylko w teledysku ale wraz z jeszcze jednym gościem jako duet i nie tylko występowali na scenie podczas trasy SOUND+VISION i też robili te swoje niesamowite wygibasy z Bowiem hehehehe :P a laseczka naprawde niczego sobie B)

#77 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Posted 21 października 2009 - 16:58

Podobno wczasie nagrywania ,,Station to Station'' db był pod takim wpływem hery i koki że nic nie pamięta z tych sesji nagraniowych....to chyba najbardziej niespójny album w karierze Bowiego, co utwór to praktycznie inna bajka choć utwory mają pewne zbieżności,jest tu troche art rocka, funky, soulu.... ta niespójność jest słyszalna ale nie przeszkadza ona w odbiorze albumu, co także warte odnotowania David kreuje tu swoje nowe alter ego - Thin White Duke (Szczupły biały książe - skojarzenia faszystowskie jak najbardziej na miejscu!)ogromne kontrowersje wzbudzał Bowie swoim wizerunkiem i zachowaniem na scenie w tym czasie, tak wielkie że wielu uważało w tym sam db że mógłby się on stać dyktatorem a nawet drugim Hitlerem(sic!)

Station_To_Station.jpg

UTWORY:

1. Station To Station (10:08) - słuchając tego utworu nie mogę oprzeć się wrażeniu że Bowie chciał nagrać swoje własne opus magnum, coś w stylu floydowskiego atom heart mother, niezwykle rozbudowany wstęp może nawet zbyt rozwlekły, gitara przypominająca zbliżającą się lokomotywę, potem mamy wejście perkusji i reszty w instrumentów a po chwili także wokal,na początku dosyć wolne tempo, mniej więcej w połowie zmiana i przyspieszenie tempa, musze powiedzieć że całkiem szybko mija to dziesięć minut :rolleyes: 8/10
2. Golden Years* (4:03)- ten utwór idealnie pasowałby na Young Americans, taneczny, przebojowy, wielki hit dyskotekowy w ameryce. 9/10 http://www.youtube.c...feature=related
3. Word On A Wing (6:00) - idealny utwór by ukazać możliwości wokalno interpretacyjne Bowiego, mimo wszystko nieco zbyt rozlazły w moim mniemaniu. 7/10
4. TVC 15* (5:29) - tekst opowiada o dziewczynie zjedzonej przez telewizor jak również lub jest kompletnie bez sensu :P ale fajnie się tego słucha, poprostu fajny funkowy utwór. 8/10 http://www.youtube.c...h?v=T3ckKD6Xp2c
5. Stay* (6:08) - ten utwór niezmiennie robi na mnie ogromne wrażenie, ostatnie dwie minuty to poprostu rockendrolowa jazda na całego..trezba posłuchać! 9/10 http://www.youtube.c...h?v=MzI5N1ufID8
6. Wild Is The Wind* (5:58) - cover utworu z lat 50, przepiękna ballada jedna z najpiękniejszych jakie dane było mi usłyszeć, coś pięknego, masterpiece.10/10
http://www.youtube.c...w8o&feature=fvw

* - single

#78 Daniel84

Daniel84

  • Members
  • 3 657 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Posted 21 października 2009 - 17:12

I, tradycyjnie, lepsze, bardziej współczesne wersje powyższych piosenek:

Np. Wild Is The Wind 10/10
Stay 10/10

#79 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Posted 21 października 2009 - 17:21

I, tradycyjnie, lepsze, bardziej współczesne wersje powyższych piosenek:

Np. Wild Is The Wind 10/10
Stay 10/10


cały koncert at the beeb to najlepszy sfilmowany występ Bowiego ever, każdy utwór zabrzmial tu lepiej niż na albumie, polecam wszystkim którzy nie znają jeszcze twórczości db, sam dzięki wykonaniom z tego gigu polubiłem niektóre utwory z lat 80 czy 90...

#80 Daniel84

Daniel84

  • Members
  • 3 657 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Posted 21 października 2009 - 17:32

cały koncert at the beeb to najlepszy sfilmowany występ Bowiego ever,


Tu bym polemizował. Wolę ostatnią trasę czy też trasę w latach 1995-1997

każdy utwór zabrzmial tu lepiej niż na albumie, polecam wszystkim którzy nie znają jeszcze twórczości db, sam dzięki wykonaniom z tego gigu polubiłem niektóre utwory z lat 80 czy 90...


To prawda. Ja dzięki temu i wielu innym współczesnym wykonaniom live polubiłem z kolei dużą liczbę nagrań z lat 70-tych.



Reply to this topic



  


1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users