David Bowie
#63
Napisano 10 października 2009 - 13:34
UTWORY:
1. Future Legend (1:05)- idealne wprowadzenie w klimat w sumie traktuje to jako jeden utwór z Diamond Dogs więc bez oceny...
2. Diamond Dogs*(5:56) - początek- jakieś wiwaty niczym na wielkim wiecu a potem riff i jazda. ma w sobie coś bluesowego co nie pozwala wyrzucić tej melodii z głowy.10/10 http://www.youtube.c...feature=related
3. Sweet Thing (3:39) - najlepiej opisuje ten kawałek określenie - smutny soul... fantastyczna partia wokalna Bowiego i fajna solówka na koniec.10/10
4. Candidate (2:40)- wojskowy paradny werbel na początku a potem kawałek powoli się rozwija by nagle bez ostrzeżenia się zakończyć. 7/10
5. Sweet Thing (reprise) (2:31) - utwór składający się z dwóch części, pierwszej podobnej do utworu nr3 z świetnym wokalem i drugiej instrumentalnej z ,,skrzeczącą'' gitarą. 9/10
6. Rebel Rebel*(4:30) - jeden z największych riffów w historii rocka, jeden z TYCH utworów które trzeba znać! 10/10 http://www.youtube.c...h?v=Sa6bI_95G9I
7. Rock 'N Roll With Me (4:00)- świetny utwór z chwytliwym refrenem, doskonałe wokalizy Bowiego.10/10
8. We Are The Dead (4:58) - pierwsza częśc utworu wprowadza w taki niesamowity nastrój oczekiwania na coś..wszyscy jesteśmy martwi! brakuje mi tu jednak jakiegoś wybuchu,zrywu...szkoda.7/10
9. 1984 (3:27) - wszystko mi się tu podoba tempo,wokal, klawisze,a także te skrzypce w tle, jak dla mnie kawałek wręcz idealny.10/10
10. Big Brother (3:21)- świetny klimat, właściwie na tym utworze mógłby się kończyć ten album.8/10
11. Chant of the Ever Circling Skeletal Family (2:00)- irytujący kawałek,przynajmniej dla mnie, ale z drugiej strony rozumiem że chodziło o to by nieco zaskoczyć i zaszokować na koniec, cóż u mnie wywołuje tylko irytację. 4/10
*-single
#66
Napisano 11 października 2009 - 00:10
#72
Napisano 12 października 2009 - 17:27
warto też zwrócić uwagę na współpracę na tym albumie db i Johna Lennona...
UTWORY:
1. Young Americans* (5:10)- świetna sekcja rytmiczna i churki a także świetny chwytliwy refren, doskonały otwieracz, po czymś takim czeka się z niecierpliwością na dalszy ciąg.9/10 http://www.youtube.c...h?v=Bed-pnf6oGY
2. Win (4:44) - początek roztacza sielską senną atmosferę ale refren wprowadza niepokój, w nieco zmienionej aranżacji spokojnie pasowałby na Diamond Dogs, bez dwóch zdań świetna ballada.9/10
3. Fascination (5:43)- nie wiem dlaczego ten kawałek nie został wybrany na singla, w swej istocie idealnie pasował właśnie na to wyróżnienie, znów doskonały refren, mimo niezbyt dużego tempa posiada w sobie jakąś taką energię no i ten klimat....9/10
4. Right (4:13) - utwór rozpoczyna fantastyczna partia gitary z brzmieniem ocierającym się o jakiś taki mistycyzm który pojawia się póżniej tylko w refrenie niestety i dlatego nie będzie 10/10 a tylko 9/10
5. Somebody Up There Likes Me (6:30)- nie dzieje się tu nic ciekawego i godnego uwagi, poprostu nudy, szkoda, podczas sesji nagraniowej powstały conajmniej trzy lepsze kawałki które przedewszystkim utrzymałyby poziom albumu a tak...mamy klops. 6/10
6. Across The Universe (4:30) - zamiłowanie db do coverów objawiło się na albumie PINUPS i przejawiało się na wielu innych póżniejszych albumach Bowiego, mimo że cover jak najbardziej udany to jednak szkoda że zamiast niego nie znalazł się tu jakiś inny kawałek z sesji nagraniowej do YA który myśle mimo wszystko pasowalby klimatycznie tutaj dziesięć razy bardziej, w każdym razie...8/10
7. Can You Hear Me (5:04) -jedno słowo panowie i panie - relaksss.... doskonała ballada. 9/10
8. Fame* (4:12) - kolejny owoc współpracy z byłym bitelsem tym razem w pełni premierowy. Początek fantastyczny, słychać klimat bliski beatlesom, potem kawałek nieco standaryzuje się ale mimo wszystko - kompletnie nie pasuje do tego albumu!!! równie dobrze można go było wrzucić na któryś z póżniejszych albumów Bowiego może nawet na Never let me down......?????dziwne zakończenie, ale kawałek sam w sobie bardzo dobry.9/10 http://www.youtube.c...h?v=J-_30HA7rec
*-single
#73
Napisano 12 października 2009 - 18:13
Uwielbiam ten album, mam wersje remastered, dzwiek fajny, piosenki ocenione przez Ciebie Zigy tak jakbym ja ocenila.
Super klimat, wysublimowany, "social high class" bym powiedziala.. Czyli rzeczywiscie cos innego niz poprzedni.
Co jest fajne u Bowiego, to dla mnie jego czeste zmiany barw glosu, (co moim zdaniem bardzo wlasnie jest widoczne na tak rozniacych sie albumach) pamietam, ze w ktoryms wywiadzie zostal zapytany czy kiedykolwiek spiewal swoja barwa, to dlugo sie wahal.. juz nie pamietam ktory utwor wymienil jako najblizej swojej, musze sobie ogladnac ten wywiad to uzupelnie ta powiastke.
Win - senne marzenie, duzo dymu papierosowego...
Fascination - klimatem mi pasuje do wolniejszego wprawdzie Win, ale podobna aura, seksualnosc
i Fame, ktore kocham.
I pytanie - czy ten teledysk powstal za czasow young americans? http://www.youtube.c...h?v=qpOlaLTXP4E bo zdaje mi sie ze troche pozniej, ale nie wiem czemu.. a jeden z moich ulubionych teledyskow, uklad choreograficzny genialny.
http://www.u2.szczecin.pl
#74
Napisano 12 października 2009 - 18:29
Co jest fajne u Bowiego, to dla mnie jego czeste zmiany barw glosu, (co moim zdaniem bardzo wlasnie jest widoczne na tak rozniacych sie albumach) pamietam, ze w ktoryms wywiadzie zostal zapytany czy kiedykolwiek spiewal swoja barwa, to dlugo sie wahal.. juz nie pamietam ktory utwor wymienil jako najblizej swojej, musze sobie ogladnac ten wywiad to uzupelnie ta powiastke.
I pytanie - czy ten teledysk powstal za czasow young americans? http://www.youtube.c...h?v=qpOlaLTXP4E bo zdaje mi sie ze troche pozniej, ale nie wiem czemu.. a jeden z moich ulubionych teledyskow, uklad choreograficzny genialny.
myśle że na tym albumie już całkiem dobrze słychać to co na Diamond Dogs było ledwo zauważalne czyli coraz silniejsze ale jeszcze stopniowe nabieranię głębi w głosie, to co bedzie stanowiło siłę jego wokalu od póżnych lat 80 aż do początku XXI wieku co do teledysku- nie, powstał do zremixowanej wersji Fame- Fame 90' czyli został nakręcony piętnaście lat po nagraniu Young Americans, był m.in. wyświetlany na telebimie podczas trasy SOUND + VISION w tym samym roku, można to zobaczyć na sfilmowanym koncercie z tej trasy w Japonii.
#76
Napisano 12 października 2009 - 18:35
Super dzieki za odpowiedź!
Laska w teledysku niesamowita (o Bowie'm nie wspomne bo on zawsze jest niesamowity )
tańczyła nie tylko w teledysku ale wraz z jeszcze jednym gościem jako duet i nie tylko występowali na scenie podczas trasy SOUND+VISION i też robili te swoje niesamowite wygibasy z Bowiem hehehehe a laseczka naprawde niczego sobie
#77
Napisano 21 października 2009 - 16:58
UTWORY:
1. Station To Station (10:08) - słuchając tego utworu nie mogę oprzeć się wrażeniu że Bowie chciał nagrać swoje własne opus magnum, coś w stylu floydowskiego atom heart mother, niezwykle rozbudowany wstęp może nawet zbyt rozwlekły, gitara przypominająca zbliżającą się lokomotywę, potem mamy wejście perkusji i reszty w instrumentów a po chwili także wokal,na początku dosyć wolne tempo, mniej więcej w połowie zmiana i przyspieszenie tempa, musze powiedzieć że całkiem szybko mija to dziesięć minut 8/10
2. Golden Years* (4:03)- ten utwór idealnie pasowałby na Young Americans, taneczny, przebojowy, wielki hit dyskotekowy w ameryce. 9/10 http://www.youtube.c...feature=related
3. Word On A Wing (6:00) - idealny utwór by ukazać możliwości wokalno interpretacyjne Bowiego, mimo wszystko nieco zbyt rozlazły w moim mniemaniu. 7/10
4. TVC 15* (5:29) - tekst opowiada o dziewczynie zjedzonej przez telewizor jak również lub jest kompletnie bez sensu ale fajnie się tego słucha, poprostu fajny funkowy utwór. 8/10 http://www.youtube.c...h?v=T3ckKD6Xp2c
5. Stay* (6:08) - ten utwór niezmiennie robi na mnie ogromne wrażenie, ostatnie dwie minuty to poprostu rockendrolowa jazda na całego..trezba posłuchać! 9/10 http://www.youtube.c...h?v=MzI5N1ufID8
6. Wild Is The Wind* (5:58) - cover utworu z lat 50, przepiękna ballada jedna z najpiękniejszych jakie dane było mi usłyszeć, coś pięknego, masterpiece.10/10
http://www.youtube.c...w8o&feature=fvw
* - single
#78
Napisano 21 października 2009 - 17:12
Np. Wild Is The Wind 10/10
Stay 10/10
#79
Napisano 21 października 2009 - 17:21
I, tradycyjnie, lepsze, bardziej współczesne wersje powyższych piosenek:
Np. Wild Is The Wind 10/10
Stay 10/10
cały koncert at the beeb to najlepszy sfilmowany występ Bowiego ever, każdy utwór zabrzmial tu lepiej niż na albumie, polecam wszystkim którzy nie znają jeszcze twórczości db, sam dzięki wykonaniom z tego gigu polubiłem niektóre utwory z lat 80 czy 90...
#80
Napisano 21 października 2009 - 17:32
cały koncert at the beeb to najlepszy sfilmowany występ Bowiego ever,
Tu bym polemizował. Wolę ostatnią trasę czy też trasę w latach 1995-1997
każdy utwór zabrzmial tu lepiej niż na albumie, polecam wszystkim którzy nie znają jeszcze twórczości db, sam dzięki wykonaniom z tego gigu polubiłem niektóre utwory z lat 80 czy 90...
To prawda. Ja dzięki temu i wielu innym współczesnym wykonaniom live polubiłem z kolei dużą liczbę nagrań z lat 70-tych.
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych