407 replies to this topic

[Owłos]

Najprawdopodobniej ja będę prowadził następnego, pomysł do rozważenia, chciałbym jeszcze jednak usłyszeć więcej głosów w tej dyskusji.

[kade]

Dla mnie pomysł bezsęsu jak kolega wczesniej napisał, ale z innych powodów.
Mianowicie: głosujemy na NAJSŁABSZY naszym zdaniem kawałek z dostępnych w danej rundzie.
Sory, ale coś by mnie trafiło, gdybym teraz musiała głosowac na coś innego niż scarlet, tylko dlatego, że nikt inny nie chciał na niego głosować.
A że tyle głosów do przewidzenia?
Wystarczy pomyslec o ostatniej (najlepszej) trójce. Zostaje dajmy na to: Scarlet, Gloria, October (wybrałam tytuły 1-wyrazowe). Głosuje na Scarlet, ale dziwnym trafem odpada October. I co? Mam głosować na Glorie?!!!

[andie]

Stranger In A Strange Land

[acr]

Mianowicie: głosujemy na NAJSŁABSZY naszym zdaniem kawałek z dostępnych w danej rundzie.

Punkt. Plus wypaczyłoby to w ten sposób wyniki. Nie wynikało by z nich nic.

Sory, ale coś by mnie trafiło, gdybym teraz musiała głosowac na coś innego niż scarlet, tylko dlatego, że nikt inny nie chciał na niego głosować.

Punkt. Dlaczego taki ktoś jak JA ma się dostosowywać do tej większości bez gustu i słuchu?*

Propozycje urozmaicenia są w cenie, ten system teoretycznie jest ciekawy i można by go kiedyś sprawdzić jeśli się uprzecie, ale jestem na nie.
I ja takiego czegoś zliczał nie będę

*no bo tak sobie może powiedzieć każdy

Edit: to w ogóle znamienne, że jak tylko U2 nagra coś instrumentalnego, to Adam w tym świetnie wypada.

Zabijmy Bono, zmieńmy ich oficjalnie w Adam & The Claytons.

[Owłos]

Hmmm, to może wypróbować to jakimś bonusowym surwajworze? Passangers?

[Rodia]

Wystarczy pomyslec o ostatniej (najlepszej) trójce. Zostaje dajmy na to: Scarlet, Gloria, October (wybrałam tytuły 1-wyrazowe). Głosuje na Scarlet, ale dziwnym trafem odpada October. I co? Mam głosować na Glorie?!!!

no ale:

Gdy zostaną mniej więcej 5-4 kawałki, ta zasada nie obowiązywałaby już z oczywistych przyczyn...

Pomysł ciekawy, ale faktycznie nie widzę go w praktyce, a to dlatego, że na tym forum liczy się przede wszystkim INDYWIDUALNOŚĆ I (nie) wyobrażam sobie co by się tu działo, gdyby taki Witas albo Owłos albo ja for that matter musieli się dostosować do gustu innych
Zresztą - wyniki tych surwajworów jak dla mnie są czasem i tak aż nazbyt niespodziewane (vide: OTH vs. Exit).

Ej, nie wyrzucajcie jeszcze Dziwaka w Dziwnej Krainie, tam jest to super mega pianinko na początku/w środku. I ono, w połączeniu z niezłymi jak na ten okres lyricsami, broni tej piosenki.

With A Shout (Jerusalem)

[acr]

(...) tam jest to super mega pianinko na początku/w środku. I ono, w połączeniu z niezłymi jak na ten okres lyricsami, broni tej piosenki.

i riff jest dobry, najlepszy. ten z intra i potem, wiecie.
edge + larry. a potem znów rządzi adam. no chwila, że to jest słabe? weźcie.
i tekst dużo bardziej niż 'niezły', między wierszami opowiada dużo, dużo więcej niż może się wydawać.

[Masseur]

Dla mnie pomysł bezsęsu jak kolega wczesniej napisał, ale z innych powodów.
Mianowicie: głosujemy na NAJSŁABSZY naszym zdaniem kawałek z dostępnych w danej rundzie.
Sory, ale coś by mnie trafiło, gdybym teraz musiała głosowac na coś innego niż scarlet, tylko dlatego, że nikt inny nie chciał na niego głosować.
A że tyle głosów do przewidzenia?
Wystarczy pomyslec o ostatniej (najlepszej) trójce. Zostaje dajmy na to: Scarlet, Gloria, October (wybrałam tytuły 1-wyrazowe). Głosuje na Scarlet, ale dziwnym trafem odpada October. I co? Mam głosować na Glorie?!!!

Raczej chodziło mi o to, że teraz po 2-3 rundach można przewidzieć jak dalej po kolei będzie to wyglądać. Poza tym napisałem przecież, że jak zostaną 4 piosenki to trzeba by wrócić do obecnego systemu, właśnie z tych powodów o których pisałaś

Edit: w ramach uzupełnienia - sytuacja z 1 tury: odpada "i threw...", nastepny w kolejce jest stranger - gdyby te 8 głosów musiałoby pójść na co innego, to mamy ciekawą walkę pomiędzy Stranger'em a Fire (5 głosów tym razem na coś innego). Mniej przewidywalną przynajmniej

[Rodia]

i tekst dużo bardziej niż 'niezły', między wierszami opowiada dużo, dużo więcej niż może się wydawać.

Nie, nigdy więcej analizowania tekstów U2 "między wierszami", bo potem wychodzi, że Elevation to arcydzieło, mam dość, chcę in my face

[acr]

e tam. niedopowiedzenia są sexy.
można ciekawiej interpretować.

[el_f]

I Fall Down.

Nie wiem no, ja mam z Octoberem naprawdę solidny problem, może jeszcze do niego nie dojrzałem czy coś, ale słuchałem go dziesiątki razy, a i tak najchętniej wracałbym tylko do dwóch utworów: Tomorrow i tytułowego. Jest coś takiego w niektórych piosenkach, że nawet jeśli jest w nich fajny koncept (I Threw a Brick, I Fall Down, Is That All?), to pojawia się coś totalnie irytującego (najczęściej, niestety, wokal) i rozpierdziela całą kompozycję. Za dużo chaosu jest na tej płycie.

[Rodia]

Czas się wreszcie pogodzić z tym, że to nie Ty nie dojrzałeś do jej słuchania tylko U2 wtedy jeszcze nie dojrzało do bycia słuchanym przez wielu

[acr]

oj tam. to muzyka, można z nią robić co się chce. to, że o U2, ich motywach, inspiracjach, wiemy trochę więcej, wcale nie musi w tym przeszkadzać.

[Unknown Caller]

Ej, nie wyrzucajcie jeszcze Dziwaka w Dziwnej Krainie, tam jest to super mega pianinko na początku/w środku. I ono, w połączeniu z niezłymi jak na ten okres lyricsami, broni tej piosenki.

With A Shout (Jerusalem)

A z kolei With a Shout bardzo fajnie kroczy. Ale trzeba na coś głosować. Więc głosowałem tym razem na to. Ja mam taki problem z October, że mogę głosować na cztery ostatnie kawałki, poza tym na nic i dlatego skończę swój udział jak odpadną te cztery. Głosowanie na I Fall Down ? Profanacja, jak można

[Szczotecz-kal]

Można

I Fall Down

[Unknown Caller]

Znowu wysyp niedosłyszących ? ;-)

[reic_diov]

Edit: w ramach uzupełnienia - sytuacja z 1 tury: odpada "i threw...", nastepny w kolejce jest stranger - gdyby te 8 głosów musiałoby pójść na co innego, to mamy ciekawą walkę pomiędzy Stranger'em a Fire (5 głosów tym razem na coś innego). Mniej przewidywalną przynajmniej

Ale nie wiesz czy pojawiły by się te głosy na Fire, bo zmusił byś głosujących na Fire w pierwszej rundzie do głosowania na coś innego, i mogło by się tak zdarzyć, że oberwało by się zupełnie innemu, nie winnemu kawałkowi.

[Masseur]

I właśnie o to chodzi! Głosujemy na NAJSŁABSZY kawałek, celem wybrania NAJLEPSZEGO - najlepsze utwory obronią się same... A tak byłoby ciekawiej może... Ale to tylko moje zdanie.

[acr]

Patrząc na to z nowej perspektywy, okropnie zimnego choć słonecznego poranka nad kawą przed cholernie zabieganym dniem którego już nienawidzę (dygresja na potrzebę rozciągnięcia w czasie początku zdania bo zapomniałem co chcę napisać), eee, należałoby sobie będąc nami (a jesteśmy) w takiej sytuacji (a jesteśmy) odpowiedzieć na jedno, zaje.. ale to zaje.. ważne pytanie, mianowicie, czy chcemy:

a. wyłonić najlepszy/najlepsze trzy utwory z danego albumu
b. stworzyć możliwie najbardziej obiektywne zestawienie od najlepszego do najsłabszego

jeśli a. to nieważne co się dzieje z innymi i można z nimi zaryzykować takie przekłamywanie systemu
jeśli b. to ain't got on tha plane! jak mawiał duży murzyn z drużyny A.

taka reverse reality pewnego filmu - niebieska czy czerwona piguła? zostajemy w prawdziwym świecie, czy wchodzimy do systemu którego nikt nie ogarnia?
nie no, bo ja właśnie już nie wiem, a problem się właśnie sprowadza do powyższego pytania.


PS: problemu oczywiście by nie było gdybyśmy dopuścili opcję
c. jarać blanty.
just sayin'

[Unknown Caller]

Nie za dużo tego angielskiego ? Nie to, żebyśmy nie znali, ale just sayin' A pomysłowi mówię: Hell No ! Poza tym kto by to sprawdzał, czy ludzie głosują in accordance with tha rulez ? Pomyłki (niezauważone przy liczeniu głosów) byłyby nieuniknione.