Survivor 4 - Achtung Baby
#141 Guest_Mrówa_*
Posted 24 kwietnia 2007 - 09:42
łapy precz od "who's gonna....."
#142
Posted 24 kwietnia 2007 - 11:11
#143 Guest_MacPhisto18_*
Posted 24 kwietnia 2007 - 11:15
#144
Posted 24 kwietnia 2007 - 12:50
EVEN BETTER THAN THE REAL THING. Najpierw trzeba to wywalić, potem się zabierzemy za te inne Mysterious Horses.
#145
Posted 24 kwietnia 2007 - 13:07
Moi sąsiedzi z góry zalali moich sąsiadów z dołu. A mnie wszyscy ignorują..
#146
Posted 24 kwietnia 2007 - 13:09
nie nie, pomyliło Ci sie, Tryin' to numer pięć (Za Acrobat, Love is blindness, Ultraviolet i One)
O nie, Ultraviolet to dolna półka
#147
Posted 24 kwietnia 2007 - 13:12
Moi sąsiedzi z góry zalali moich sąsiadów z dołu. A mnie wszyscy ignorują..
#148
Posted 24 kwietnia 2007 - 16:04
#149
Posted 24 kwietnia 2007 - 16:59
Even Beter Than The Real Thing. Wywalmy te oczywiste i zrobi się ciekawiej.
#151
Posted 24 kwietnia 2007 - 17:14
pewnie i tak wygra Acrobat, którego ja nie podziwiam
Wielka, zielona, kosmata prawda, którą każdy ma swoją i nieustannie obrabia innym.
#153
Posted 24 kwietnia 2007 - 17:39
Czemu głosujecie na Love Is Blindness?
A czemu ty głosujesz na Even Better?? Niech głosują jak chcą, na tym to chyba polega żeby wywalić to co się komuś nie podoba, a że na razie większość głosuje na Even Better [tak jak ja i ty] to chyba tylko lepiej że ludzie mają tutaj podobny gust
Ja Love is Blindness wywalę za jakieś 2-3 piosenki, dla mnie top 5-6 tego albumu
#154
Posted 24 kwietnia 2007 - 18:50
Komandosie! Nawet jesli Acrobat przegra to trudno, i tak jest najlepszy *_* ;pp
#155
Posted 24 kwietnia 2007 - 19:25
A czemu ty głosujesz na Even Better?? Niech głosują jak chcą, na tym to chyba polega żeby wywalić to co się komuś nie podoba, a że na razie większość głosuje na Even Better [tak jak ja i ty] to chyba tylko lepiej że ludzie mają tutaj podobny gust
Ale ja tylko pytam, dlaczego się nie podoba. Nie lubię gdy wszyscy piszą "nie bo nie" i rzucają hasła o gustach. Wiadomo, nie mówię że to wielce złe, każdy ma do tego prawo, nie jest przecież łatwo tłumaczyć się z gustu i tego, co się słyszy, ale mimo wszystko staram się zawsze wyciągać z ludzi jakieś uzasadnienie czegoś, z czym się nie zgadzam. Na tym moim zdaniem polega forum dyskusyjne
Dlaczego Even Better? Ha, dlatego że M.Ways i tak teraz nie odpadnie
Ale poważniej mówiąc, nudzi mnie. Nie podoba mi się zupełnie tekst, przy tym nie ma niczego innego (jak Ultraviolet w którym uwielbiam fajoski riff i podoba mi się bardzo brzmienie bębnów.. a na marginesie, czy UV nie jest jakoś cienko wyprodukowany? muszę sprawdzić na lepszym niż komputerowy sprzęcie, ostatnio zwracam na to uwagę w U2) co jest w stanie w nim zainteresować. Nie podoba mi się brak pomysłu na gitarę, poza motywem prowadzącym i slidem w solo.. które to solo też specjalnie nie rusza, na tym samym albumie są solówki genialne, a to jest mocno przeciętne - kompozytorsko, bo brzmieniowo wielce ok. Do tego dziwne wejścia perki przed refrenami (tak, to gra Larry Mullen Jr., ten sam który wprowadza w refreny w Pride - doznajecie różnicy?) i generalnie brzmienie perkusji mi się nie podoba (a potem zagrał nam Until'a i Acrobata powiedzmy, znów mało subtelna różnica po uszach się obija chyba, prawda?). Do tego Adam Clayton gdzieś tu się zgubił, albo wpadł do studia, zagrał co mu pierwsze wyszło i wyszedł po 15stu minutach wyrywać Naomi.
A ogólniej - jest zupełnie nijakie. Możnaby ten kawałek trochę przearanżować, dopracować i wprowadzając zasadę że "b-side'y też gramy live" spokojnie na jakąś stronę be wrzucić. Moim skromnym. Bo nie widzę miejsca dla tracków przeciętnych i niedopracowanych w jakiś sposób (a może nagranych bez pomysłu na dopracowanie do końca?) obok kawałków powalających ze ścisłej czołówki utworów U2. Dlatego też moja opinia na temat całości AB jest tak mocno zbieżna (choć nie identyczna) z osądem Johnny'ego. Ale to na marginesie.
#156
Posted 24 kwietnia 2007 - 19:45
Co do AB, to z piosenkami typu Mysterious Ways, Even Better, czy Ultra Violet jest podobna sytuacja jak na Bombie - też to trochę niedporacowane i jakby nie pasujące do pozostałych piosenek, zaś na koncertach są wspaniałe... cóż... MOże taka kolej rzeczy?
PS. Ktoś tu pisał na temat banalności, kiczowatości Ultravioletu, że to jeden ze słabszych utworów na płycie... Ja się z tym nie zgodzę. Jest to jedna z niewielu piosenek na AB, na których Larry jest naprawdę słyszalny i wnosi coś do utworu, co w pozostałych piosenkach ze studia z AB jest niezauważalne, np. jakby był jakimś dodatkiem... Poza tym Adaś ma tu jedną z trudniejszych partii basu w karierze Znaczy jakieś to bardziej zróżnicowane niż np. WTSHNN czy Running
Dodatkowo, słuchając tej piosenki, wreszcie odnoszę wrażenie że Bono śpiewa a nie jęczy i chrypie, z czym było wiele problemów w 91r. miał kłopoty z gardłem. Jesli chrypkę można zaliczyć do elementu wkalkulowanego w album, to już liczne niedociągnięcia z np. Even czy Trying już zaletą nie są. No i Edek gra na Explorerze
Dla mnie jest to jedna z najlepszych piosenek na AB, który porównuję do BOMBY, oba są świetnymi albumami, i oba są z jednej strony bardzo wyrównane a z drugiej słychać po wielu piosenkach że nie pasują do koncepcji albumu choć na koncertach są po prostu... super
To się rozpisałem pozdrawiam
#157
Posted 24 kwietnia 2007 - 19:53
Co do AB, to z piosenkami typu Mysterious Ways, Even Better, czy Ultra Violet jest podobna sytuacja jak na Bombie - też to trochę niedporacowane i jakby nie pasujące do pozostałych piosenek, zaś na koncertach są wspaniałe... cóż... MOże taka kolej rzeczy?
Bomba i AB to płyty podobne pod tym względem, że z różnych powodów i na różnych płaszczyznach niespójne, choć przy Bombie mi to aż tak nie przeszkadza (dlatego że tam moim zdaniem poziom jest bardziej wyrównany mimo wszystko) Czy taka kolej rzeczy? Niekoniecznie, niektóre kawałki są wspaniałe i w wersjach studyjnych i koncertowych. Ale tu niebezpiecznie wchodzimy w inny temat, więc zostawmy to na osobny wąt
re PS:
No i wyedytowałeś jak ja odpisywałem to teraz się odniosę dalej.
W punktach odpiszę tym razem, na szybko.PS. Ktoś tu pisał na temat banalności, kiczowatości Ultravioletu, że to jeden ze słabszych utworów na płycie... Ja się z tym nie zgodzę. Jest to jedna z niewielu piosenek na AB, na których Larry jest naprawdę słyszalny i wnosi coś do utworu, co w pozostałych piosenkach ze studia z AB jest niezauważalne, np. jakby był jakimś dodatkiem... Poza tym Adaś ma tu jedną z trudniejszych partii basu w karierze Znaczy jakieś to bardziej zróżnicowane niż np. WTSHNN czy Running
Dodatkowo, słuchając tej piosenki, wreszcie odnoszę wrażenie że Bono śpiewa a nie jęczy i chrypie, z czym było wiele problemów w 91r. miał kłopoty z gardłem. Jesli chrypkę można zaliczyć do elementu wkalkulowanego w album, to już liczne niedociągnięcia z np. Even czy Trying już zaletą nie są. No i Edek gra na Explorerze
1. Chodziło zapewne o banalność refrenu i poniekąd całego tekstu.
2. Wkład Larry'ego - owszem, to się ceni. Ale na tej samej płycie grał duzo lepiej.
3. Ja uwielbiam i wielce sobie cenię właśnie prostotę, genialną prostotę linii basu. Nie chce drugiego Lesa Claypola, chcę czterech dźwięków na krzyż jak w WOWY. Tu jakby odpieram zasugerowaną tezę że trudniej znaczy lepiej, a nie ze fajny bas jest, bo że fajny, to się zgadzam.
4. Jak na swoje mozliwości w tym czasie Bono faktycznie daje radę nieźle, fakt.
5. Wolę jak Edge gra na Les Paul'u
Dla mnie jest to jedna z najlepszych piosenek na AB, który porównuję do BOMBY, oba są świetnymi albumami, i oba są z jednej strony bardzo wyrównane a z drugiej słychać po wielu piosenkach że nie pasują do koncepcji albumu choć na koncertach są po prostu... super
No i właśnie napisałem równolegle coś przeciwnego. Na Bombie może nie aż tak, ale na Achtungu niespójność (poza tematem: miłość we wszelkich ujęciach) mi się strasznie rzuca w uszy. Bliska ideału jest w tej kwestii dla mnie z kolei płyta z drzewkiem z mojego avataru na okładce. Ale to też już inny temat.
A co do koncertów. Poświęcamy koncepcje płyty żeby zagrać pare fajnych rzeczy na koncertach? No nie wiem, coś mi tu nie pasuje. Na szczęście panowie dojrzeli później, może aż do lekkiej przesady doszli, bo takie Stateless (chyba) czy Ground Beneath Her Feet (raczej na pewno) nie ukazałoby się nigdzie poza stronami Be, gdyby nie projekt MDH, bo niby nie pasowały do reszty tracków. I to też już zupełnie inny temat.
Trzy potencjalne, ciekawe off topy już się krystalizują, nieźle, trza by je jakoś rozwinąć gdzieś
#158 Guest_MacPhisto18_*
Posted 24 kwietnia 2007 - 19:58
EVEN BETTER THAN THE REAL THING takie nuuuuudy
Komandosie! Nawet jesli Acrobat przegra to trudno, i tak jest najlepszy *_* ;pp
Z tym pierwszym się wogule nie zgadzam ale za to z tym drugim w 200%
ACROBATA MA TO WYGRAĆ CHOCIAŻ W JEDNYM Z TYCH SURVIVORÓW MUSI WYGRAĆ JAKAŚ NORMALNA PIOSENKA A NIE JAKIEŚ MYSTERIUSY WAJHUSY
#159 Guest_Mrówa_*
Posted 24 kwietnia 2007 - 20:11
Poza tym Adaś ma tu jedną z trudniejszych partii basu w karierze
to chyba jakieś żarty.....streets jest jednak bardziej skomplikowane od tego:
zwrotka
G|-----------------------------------------------------------------------------|
D|-----------------------------------------------------------------------------|
A|--------------------------555555-444444---------------------------------|
E|-00000-44444-555555----------------------------------------------------|
refren:
G|-----------------------------------------------------------------------------|
D|----------------------------------------------------------------------------|
A|-16-16-16-16-14-14-14-14-12-12-12-12--4-4-4-4-2-2-2-2-0-0-0-0-|
E|-----------------------------------------------------------------------------|
przejście:
G|---------------------------------------------------------------------------------------|
D|----------------------------------------------------------------------------------------|
A|---------2222222-444444-------------------------------------------------------------|
E|-000000--------------------000000----------------------------------------------------|
#160 Guest_Mrówa_*
Posted 24 kwietnia 2007 - 20:12
ten idzie do wywalenia
2 user(s) are reading this topic
0 members, 2 guests, 0 anonymous users