Survivor 4 - Achtung Baby
#222
Napisano 28 kwietnia 2007 - 11:51
#223
Napisano 28 kwietnia 2007 - 13:11
#226
Napisano 28 kwietnia 2007 - 13:57
#227
Napisano 28 kwietnia 2007 - 14:49
#228
Napisano 28 kwietnia 2007 - 15:02
Otóż na początku, w Zasadach wyraźnie napisałam, że nie prowadzimy kilku survivorów równocześnie. Równie dobrze można by załatwić wszystko w jeden miesiąc i by było po zabawie I dobrze by było Marysiu, gdybyśmy nie mieszali i pozostali przy głosowaniu na jeden utwór
A co do Who's Gonna.. no też mi się nie podoba, że odpadlo, ja tam co prawda aż tak dużo lukru nie czuję, ale jeśli jest to nawet dobrze, bo osładza takie kwasy jak Even Better
Your signature is more powerful than you think
#229
Napisano 28 kwietnia 2007 - 15:23
Moi sąsiedzi z góry zalali moich sąsiadów z dołu. A mnie wszyscy ignorują..
#230
Napisano 28 kwietnia 2007 - 16:22
A odrzucenia "Even Better Than The Real Thing" nie wybaczę. Przecież on bije na głowę "UV"...
W Ultraviolet są ciekawe zwrotki, i upuszczenie pałeczki przez Larry'ego. W Even Better nie ma zupełnie niczego ciekawego.
Mysterious Ways.
Tak nawiasem mówiąc, coś szybko ten survivor idzie.. gdyby przychylić się do tezy Atomica, że spory podczas survivorowania HTDAAB dowodzą wysokiego poziomu tej płyty, w tym przypadku mielibyśmy dowód na coś zupełnie przeciwnego Wobec takiego obrotu sprawy jestem gotów uznać swój błąd odnośnie ww. teorii
#231
Napisano 28 kwietnia 2007 - 20:03
pozdrawiam, życzę miłego weekendu
#232
Napisano 28 kwietnia 2007 - 20:30
Szkoda, bo wersja z Elevation Tour jest naprawdę świetna. Bardzo energetyczny utwór, na żywo oczywiście ;-)
#233
Napisano 28 kwietnia 2007 - 21:07
#234
Napisano 28 kwietnia 2007 - 21:55
#235
Napisano 29 kwietnia 2007 - 06:58
może tym razem się uda
#236
Napisano 29 kwietnia 2007 - 09:27
Szkoda, bo wersja z Elevation Tour jest naprawdę świetna.
Moim zdaniem zdecydowanie najlepsza. Rezygnacja na VT z killerskiego wstępu była zbrodnią.
#237
Napisano 29 kwietnia 2007 - 10:40
Moim zdaniem zdecydowanie najlepsza. Rezygnacja na VT z killerskiego wstępu była zbrodnią.
Chociaż wersja z ET bardziej mi się podoba to cieszę się, że zespół "nie przywiązuje się" do sprawdzonych wersji utworów. To jest w ich koncertowych wyczynach najlepsze, że pomimo że często tworzą genialne wersje "live" swoich piosenek, ale jednocześnie nie mają żadnych oporów przed kolejnymi eksperymentami. Gdyby było inaczej koncerty na poszczególnych trasach, pomijając kawałki z aktualnie promowanej płyty, niewiele by się różniły między sobą.
#238
Napisano 29 kwietnia 2007 - 10:46
Chociaż wersja z ET bardziej mi się podoba to cieszę się, że zespół "nie przywiązuje się" do sprawdzonych wersji utworów. To jest w ich koncertowych wyczynach najlepsze, że pomimo że często tworzą genialne wersje "live" swoich piosenek, ale jednocześnie nie mają żadnych oporów przed kolejnymi eksperymentami. Gdyby było inaczej koncerty na poszczególnych trasach, pomijając kawałki z aktualnie promowanej płyty, niewiele by się różniły między sobą.
Ale popatrz na to z drugiej strony. Na The Fly miałeś niesamowite intro i ogólnie całość wychodziła świetnie. Pomimo tego potrafili zrobić jeszcze lepszą wersje na Vertigo Tour, chciałbym żeby kiedyś te wersje połączyli. Więc raz im wychodzi, raz nie ;-)
#239
Napisano 29 kwietnia 2007 - 11:19
Na pewno nie można powiedzieć, że wersja z Vertigo Tour była identyczna z którąś z poprzednich - niemniej jednak potraktowali ten kawałek dość zachowawczo. Niczego ciekawego nie dołożyli, a odjęli fantastyczny wstęp..To jest w ich koncertowych wyczynach najlepsze, że pomimo że często tworzą genialne wersje "live" swoich piosenek, ale jednocześnie nie mają żadnych oporów przed kolejnymi eksperymentami.
Ale popatrz na to z drugiej strony. Na The Fly miałeś niesamowite intro i ogólnie całość wychodziła świetnie. Pomimo tego potrafili zrobić jeszcze lepszą wersje na Vertigo Tour, chciałbym żeby kiedyś te wersje połączyli. Więc raz im wychodzi, raz nie ;-)
Dla mnie wersja The Fly z ETour również była najlepsza. Zresztą Until The End Of The World też było wtedy najlepsze. Te kilka wykonań Even Better Than The Real Thing również wyszło super. Jakąś dobrą rękę do Achtunga mieli wtedy ( szkoda, że tego nie wykorzystali, i nie spróbowali zagrać np. Acrobata ).. Wersja z Vertigo Tour to raczej powrót do czasów Zoo Tv ( mimo pewnych różnic ), niż jakiś postęp. Pamiętam, że w relacji na żywo z opening night na Vertigo Tour.com, kiedy pierwszy raz usłyszeli vertigowe The Fly od razu zwrócili uwagę na " kiepskie solo " Bo i rzeczywiście, gitarka może i fajnie wygląda, ale takich dźwięków jak choćby na ETour nie generowała..
#240
Napisano 29 kwietnia 2007 - 11:26
z opening night na Vertigo Tour.com, kiedy pierwszy raz usłyszeli vertigowe The Fly
A mi się bardzo tamto "The Fly" podobało, zwłaszcza gdy w pewnym momencie Edge generował dźwięki jakie znałem z "Salome", z wczesnych wersji tego kawałka... Niestety w ten sposób zagrał tylko na pierwszym koncercie trasy...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych