Survivor Albumowy - All That You Can't Leave Behind (edycja 2)
#441
Posted 27 sierpnia 2010 - 10:12
Stuck In A Moment You Can't Get Out Of ...
#442
Posted 27 sierpnia 2010 - 10:31
...
#443
Posted 27 sierpnia 2010 - 10:47
Wprowadzanie limitu postów to by było zamknięcie się na nowych użytkowników. Gdzie taki biedak ma się powoli poznawać z użytkownikami jak nie w zabawach tego typu. No właśnie! W zabawach! Więc grajcie fair, bo czy ktokolwiek coś tu dostaje jeśli jego piosenka wygra ?
#444 Guest_madredeus_*
Posted 27 sierpnia 2010 - 11:24
#445
Posted 27 sierpnia 2010 - 11:27
#446
Posted 27 sierpnia 2010 - 11:37
do krwi ostatniej
#447
Posted 27 sierpnia 2010 - 11:42
Ładna tabelka Witas, ale widzę, że gdyby nie Owłos, byłbym głównym podejrzanym, razem z zooshe.
Wydaje mi się, że jeden głos różniący się od głosu Ciapka wystarcza, żeby oczyścić z podejrzeń
#448
Posted 27 sierpnia 2010 - 11:56
#449
Posted 27 sierpnia 2010 - 13:31
Stuck In A Moment
- Ilu członków U2 potrzeba, by zmienić żarówkę?
- Jednego - Bono trzyma żarówkę, a świat kręci się wokół jego tyłka.
#450
Posted 27 sierpnia 2010 - 13:32
Ale czy agresywny?Witas czujny. Niczym pies.
A ja myślałem, że to ty właśnie za New York jesteś? A dziwny ten survivor..New York
Do jasnej ciasnej - w czasie!!!! Tylko do niektórych nie dociera, że minuta ma jeszcze 59 kolejnych sekund po X:00!!!!!No patrz, to zupełnie jak runda w surwajworze TJT, w którym Exit odpadło jednym głosem z OTH oddanym PO REGULAMINOWYM CZASIE przez Agatkę Loony Bajorską, którą parę minut wcześniej acr przekabacił piwem na czacie
Nie głupie, 200 to może za dużo, ale 20? W sam raz. Przyznajcie sami, że osoby z 1, czy 5 głosami (i to na same survivory) to aż się prosi o nie uznanie.A jak pisałem, że udział w survivorze od 100 albo 200 postów, to mówiłem całkiem serio.
Świetne! Brawo!!! za śledztwo! Witas jak prawdziwy komisarz Rex.
Super Owłos, naprawdę ekstra.
Raczej tak, bo zooshe głosowała by na remis przy War, co jest bez sensu. Tym samym tropem acr byłby również podejrzany.Wydaje mi się, że jeden głos różniący się od głosu Ciapka wystarcza, żeby oczyścić z podejrzeń
Owłos musi się wytłumaczyć............
Stuck In A Moment
#451
Posted 27 sierpnia 2010 - 13:58
#452
Posted 27 sierpnia 2010 - 14:04
A ja myślałem, że to ty właśnie za New York jesteś? A dziwny ten survivor..
No, ładnie pisałem o New York i uwielbiam New York, które ma tę jedyną zasadniczą wadę, że reszta jest jeszcze lepsza. Taka płyta, Panie..
#453
Posted 27 sierpnia 2010 - 14:19
Raczej tak, bo zooshe głosowała by na remis przy War, co jest bez sensu. Tym samym tropem acr byłby również podejrzany.
Uprzejmie donorze, że szczoteczka też miała 3 trafienia poza tym od kiedy dobry gust jest zgrodnią
Nieopodal mężczyzna w kowbojskim kapeluszu i skórzanej kurtce udziela instrukcji innym osobom. Zdumiony basista pyta archanioła: Czy, to Bono? Nie wiedziałem, że umarł. Gabriel odpowiada: Nie, to nie jest Bono. To Jezus Chrystus. Wydaje mu się tylko, że jest Bono."
#454
Posted 27 sierpnia 2010 - 14:27
#455
Posted 27 sierpnia 2010 - 14:32
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#456
Posted 27 sierpnia 2010 - 19:47
Miałam napisać, więc piszę.No dobrze, to zabawmy się! Uznam głos pod warunkiem że... w kilku, powiedzmy, 7-8 zdaniach napiszesz dlaczego właśnie NY a nie Stuck.
"Stuck..." podoba mi się przede wszystkim dlatego, że jest piękną piosenką o przyjaźni. Już sam tekst tworzy bardzo ważną część tego utworu (truizm, wiem). To, co tekstowo mierzi mnie w NY, to już sama idea pisania piosenki o tym mieście (doprawdy, nie rozumiem fenomenu tej gigantycznej aglomeracji, być może dlatego, że nigdy tam nie byłam). Co również drażni mnie w NY, to ciągłe monotonne wyśpiewywanie słów "New York, New York" przez Bono w refrenie. Kontrastuje to z mocnymi gitarami, zamiast z nimi współgrać.
I właśnie te kontrasty sprawiają, że moim zdaniem NY jest słabszą piosenką od "Stuck..."; ten drugi utwór tworzy spójną całość, niczego w nim nie ma za dużo, ani na wyrost. Oszczędna linia basu, chórki Edge'a, czy pobrzmiewająca gdzieś w tle trąbka, to smaczki, które dodają temu utworowi uroku i sprawiają, że chce się go słuchać. Natomiast NY jest niczym sinusoida; raz czegoś jest dużo, raz mało, raz głośno, innym razem delikatnie. Owszem, te zmiany nie pozwalają słuchaczowi się nudzić, jednak nie współgrają ze sobą tak dobrze, jak dźwięki "Stuck..."
P.S. Witasowi gratuluję zapału do śledztwa i zarazem dziwię mu się, że nie ma ciekawszych rzeczy do roboty. Cóż, widocznie trzeba sobie jakoś zagospodarować wolny czas.
#457
Posted 27 sierpnia 2010 - 19:54
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#459
Posted 27 sierpnia 2010 - 20:53
#460
Posted 27 sierpnia 2010 - 21:48
2 user(s) are reading this topic
0 members, 2 guests, 0 anonymous users