662 replies to this topic

[derka]

To chyba jakiś żart

Stuck In A Moment You Can't Get Out Of ...

[reic_diov]

Stuck In a Moment

[tomol012]

New York

Wprowadzanie limitu postów to by było zamknięcie się na nowych użytkowników. Gdzie taki biedak ma się powoli poznawać z użytkownikami jak nie w zabawach tego typu. No właśnie! W zabawach! Więc grajcie fair, bo czy ktokolwiek coś tu dostaje jeśli jego piosenka wygra ?

[Maja]

Stuck in a Moment You Can't Get out of

[kade]

stuck

do krwi ostatniej

[Witas]

Ładna tabelka Witas, ale widzę, że gdyby nie Owłos, byłbym głównym podejrzanym, razem z zooshe.

Wydaje mi się, że jeden głos różniący się od głosu Ciapka wystarcza, żeby oczyścić z podejrzeń

[mayday]

Ale się dzieje się... NEW YORK!

[Lnx]

Ale oso chodzi...?

Stuck In A Moment

[MartinTexas]

Witas czujny. Niczym pies.

Ale czy agresywny?

New York

A ja myślałem, że to ty właśnie za New York jesteś? A dziwny ten survivor..

No patrz, to zupełnie jak runda w surwajworze TJT, w którym Exit odpadło jednym głosem z OTH oddanym PO REGULAMINOWYM CZASIE przez Agatkę Loony Bajorską, którą parę minut wcześniej acr przekabacił piwem na czacie

Do jasnej ciasnej - w czasie!!!! Tylko do niektórych nie dociera, że minuta ma jeszcze 59 kolejnych sekund po X:00!!!!!

A jak pisałem, że udział w survivorze od 100 albo 200 postów, to mówiłem całkiem serio.

Nie głupie, 200 to może za dużo, ale 20? W sam raz. Przyznajcie sami, że osoby z 1, czy 5 głosami (i to na same survivory) to aż się prosi o nie uznanie.

Super Owłos, naprawdę ekstra.

Świetne! Brawo!!! za śledztwo! Witas jak prawdziwy komisarz Rex.

Wydaje mi się, że jeden głos różniący się od głosu Ciapka wystarcza, żeby oczyścić z podejrzeń

Raczej tak, bo zooshe głosowała by na remis przy War, co jest bez sensu. Tym samym tropem acr byłby również podejrzany.

Owłos musi się wytłumaczyć............



Stuck In A Moment

[Szczotecz-kal]

A fakt, acr też miał 3 trafienia

[acr]

Moje przekręty się ograniczały do namawiania paru osób na oddanie konkretnych głosów na wysokości Joshua Tree, czyli właściwie agitki takiej jak normalnie, tyle że bezpośredniej, potem mi się już nie chciało nawet, także co złego to nie ja

A ja myślałem, że to ty właśnie za New York jesteś? A dziwny ten survivor..

No, ładnie pisałem o New York i uwielbiam New York, które ma tę jedyną zasadniczą wadę, że reszta jest jeszcze lepsza. Taka płyta, Panie..

[zooshe]

Raczej tak, bo zooshe głosowała by na remis przy War, co jest bez sensu. Tym samym tropem acr byłby również podejrzany.

Uprzejmie donorze, że szczoteczka też miała 3 trafienia poza tym od kiedy dobry gust jest zgrodnią

[Szczotecz-kal]

Tak, szczoteczka też miała 3 głosy i już nam zostało to przebaczone

[andie]

Stuck In A Moment You Can't Get Out Of

[Ciapek]

No dobrze, to zabawmy się! Uznam głos pod warunkiem że... w kilku, powiedzmy, 7-8 zdaniach napiszesz dlaczego właśnie NY a nie Stuck.

Miałam napisać, więc piszę.

"Stuck..." podoba mi się przede wszystkim dlatego, że jest piękną piosenką o przyjaźni. Już sam tekst tworzy bardzo ważną część tego utworu (truizm, wiem). To, co tekstowo mierzi mnie w NY, to już sama idea pisania piosenki o tym mieście (doprawdy, nie rozumiem fenomenu tej gigantycznej aglomeracji, być może dlatego, że nigdy tam nie byłam). Co również drażni mnie w NY, to ciągłe monotonne wyśpiewywanie słów "New York, New York" przez Bono w refrenie. Kontrastuje to z mocnymi gitarami, zamiast z nimi współgrać.
I właśnie te kontrasty sprawiają, że moim zdaniem NY jest słabszą piosenką od "Stuck..."; ten drugi utwór tworzy spójną całość, niczego w nim nie ma za dużo, ani na wyrost. Oszczędna linia basu, chórki Edge'a, czy pobrzmiewająca gdzieś w tle trąbka, to smaczki, które dodają temu utworowi uroku i sprawiają, że chce się go słuchać. Natomiast NY jest niczym sinusoida; raz czegoś jest dużo, raz mało, raz głośno, innym razem delikatnie. Owszem, te zmiany nie pozwalają słuchaczowi się nudzić, jednak nie współgrają ze sobą tak dobrze, jak dźwięki "Stuck..."

P.S. Witasowi gratuluję zapału do śledztwa i zarazem dziwię mu się, że nie ma ciekawszych rzeczy do roboty. Cóż, widocznie trzeba sobie jakoś zagospodarować wolny czas.

[Owłos]

Spokojnie Witas, związki Ciapka ze mną są dość silne, to prawda, ale nie jest ONA mną Co więcej, zarówno ja, jak i Ciapek byliśmy na ostatnim zlocie w Poznaniu. Na świadków powołuję acra, el_fa i Rodię, którzy do Poznania jechali jednym pociągiem właśnie ze mną i z Ciapkiem

[eveglider]

stuck in a moment

[Stalker]

New York

[TomTom]

New York