A Man And A Woman - większego gówna w dorobku U2 ze świecą szukać
No dobra, to może niech ktoś rzuci jakieś powody, dla których tak nie cierpicie tej pięknej piosenki.
Posted 29 marca 2007 - 10:20
A Man And A Woman - większego gówna w dorobku U2 ze świecą szukać
Posted 29 marca 2007 - 10:25
Posted 29 marca 2007 - 11:21
Posted 29 marca 2007 - 12:57
Posted 29 marca 2007 - 13:43
Posted 29 marca 2007 - 13:50
No dobra, to może niech ktoś rzuci jakieś powody, dla których tak nie cierpicie tej pięknej piosenki.
Posted 29 marca 2007 - 13:51
Johnny, dobre pytanie.
Chociaż zbyt dosadnymi określeniami Fledge'a ["gówno"] bym się nie przejmowała.
Posted 29 marca 2007 - 13:55
Posted 29 marca 2007 - 14:00
Zgadzam sie z Jasiem, ten utwór należy u mnie do Fantastycznej Czwórki na tym albumie
Posted 29 marca 2007 - 14:01
Posted 29 marca 2007 - 14:17
Posted 29 marca 2007 - 14:33
Ale nie czytasz ze zrozumieniem. ARGUMENTY...
Posted 29 marca 2007 - 14:39
Dla mnie w A Man And A Women jest bezsensowny refren, The Edga gra źle, Bono źle śpiewa, Adama nie słychać, Larry trzyma źle pałeczki itp. Wiem żę troche pogmatwałem ale tak myśle i zdania nie zmienie
Posted 29 marca 2007 - 15:09
A Man And A Woman - większego gówna w dorobku U2 ze świecą szukać
Posted 29 marca 2007 - 17:56
Posted 29 marca 2007 - 21:03
No dobra, to może niech ktoś rzuci jakieś powody, dla których tak nie cierpicie tej pięknej piosenki.
Posted 29 marca 2007 - 22:10
Posted 29 marca 2007 - 22:17
Posted 29 marca 2007 - 22:43
Poczekaj, aż sam tego doświadczysz ! Zrozumiesz, phi .
0 members, 1 guests, 0 anonymous users