550 replies to this topic

[matt]

ja staram sie głosowac tak aby nie myslec o tym, ze cos mi sie przesłuchalo bo sadze ze musialbym wtedy odrzucic bardzo dobre utwory, głosuje na te, których słuchalem najmniej

[acr]

Dla mnie ten utwór to 'Beautiful Day' część druga. Taki sam schemat piosenki.

Zasadniczo, o to własnie chodzi, brzmi jak kawałek nagrany podczas tej samej sesji co B.Day i Always, jako jeszce inna wariacja na tych samych motywach i ustawieniach brzmienia, tyle że M.Drug jest trochę wygładzone, zalane plamą klawiszy.
Co do basu z WOWY, wsłuchaj się lepiej Mario, też jakiś czas temu to zauważyłem.

Poza tym, sprawa subiektywna, nie kojarzy mi się dobrze. Ale zupełnie nie to wpłyneło na moją jego ocenę.
Miracle Drug też lubię w sumie, ale nie ma utworu U2 którego bym nie lubił.

[felis_immanis]

vertigo

co do Yahweh, pamietam jak pierwszy raz sluchalam tego albumu. początek tej pisoenki po prostu mnie wgniótł w krzesło, pomyslalam ze oto mam niezbitego fawortyta na płycie! a potem właczył sie Bono i wszytsko spieprzyl
ale na koncercie ta piosenka po prostu mnie urzekla dlatego zaglosuje na nia dopiero po odpadnieciu vertigo

[grusia]

Na samym początku "Yahweh" wydało mi się mizerne, słabe, niejakie. Poznałam tekst i tłumaczenie [popełnione przez pewnego forumowego Skarba rodzaju żeńskiego.. ] i od razu inaczej podchodzę do tej piosenki. Chociaż dalej ciężko trawię pierwsze dwa wersy refrenu, nie wiem czemu Heh, a może nawet trzy w sumie...

[Fledge]

Yahweh to moim skromnym zdaniem najlepszy song HTDAAB. Chociaż odpadnie pewnie gdzies w połowie zabawy.

[conr4d]

Yahweh

[acr]

Yahweh mi się nie podobało na początku, uznałem to za taki zapełniacz który powinien być w środku a nie na końcu (w sumie tego nie odwołuję), ale się przekonałem. Doznałem tak naprawdę gdy zobaczyłem animację do tego utworu, jeszcze przed Chorzowem, wtedy tekst i całe przesłanie nabrało nowego sensu i uznałem, że ten kawałek (koniecznie) razem z animacją wyraża wszystko co U2 starają się przekazać w chwili obecnej światu (a i to, co wcześniej, tylko mniej bezpośrednio)

[corso]

Yahweh wybitna piosenką jest i należy sie nią zachwycać.
A jeszcze fajniejsza by była gdyby ją tak ostrzej zagrać - co o tym myślicie?

[Max]

polecam wersję z Londynu 18.06.2005 (w wersji broadcastowej), no robi wrażonko, proszę ja cię.

[Atomic_Mario]

Mnie również Yahweh przekonało do końca dopiero w wersji "live". Przepiękny utwór, tak jak napisał to Acr - kwintesencja przekazu U2.

[corso]

Myślę że mógłby się spokojnie znaleźć na JT.
Pasuje klimatem.
Takie tradycyjne, U2.
Może założymy klub wielbicieli tej piosenki?

[acr]

Myślę że mógłby się spokojnie znaleźć na JT.
Pasuje klimatem.

Zdecydowane NI!
Owszem, świetny tradycyjny kawałek, ale to zupełnie nie klimat Joshua Tree. Może przekaz jest zbliżony (a raczej tematyka a nie przekaz, bo JT to płyta o poszukiwaniu, a Yahweh razem z animacją prawie daje nam odpowiedź), ale TJT opowiada to wszystko w zupełnie inny sposób, jest pewną zamkniętą całością (której faktycznie brakuje paru elementów - wiem, układałem sobie kiedyś opowieść JT i mi brakowało pewnych elementów , ale ją należałoby dokończyć z outtaków z tego okresu których niestety nie znamy, a jest ich sporo) i to by do tej całości nie pasowało. Poza tym, "widzicie" takie Yahweh na pustyni? Bo ja nie widzę i dlatego też, raz jeszcze mówię nie.
Proszę mi nie ruszać świętego drzewka z mojego avatarku, ok?

Pomijam już fakt, że mimo wszystko to jednak nie ta jakość

[Max]

Drzewko już dawno zostało zdewastowane:P
no, jakieś 6,7 lat temu.

[acr]

Drzewko już dawno zostało zdewastowane:P
no, jakieś 6,7 lat temu.

Wiem. Ja ich znajdę, tych.. ludzi, przysięgam że znajdę i zmuszę do przesłuchania dyskografii Krzysztofa Krawczyka w ramach kary, i nic mnie nie obchodzi zakaz nieludzkich tortur!

[Max]

Kurde, szkoda wielka. Zawsze jakieś tam marzonko, nadzieja była, że się kiedyś JE zobaczy.

[Ariena]

Takie małe miejsce kultu...chlip. A do kary dołożyłabym jeszcze dyskografię Tercetu Egzotycznego:]

[Daniel84]

Miracle Drug

[agrace]

Wiem. Ja ich znajdę, tych.. ludzi, przysięgam że znajdę i zmuszę do przesłuchania dyskografii Krzysztofa Krawczyka w ramach kary, i nic mnie nie obchodzi zakaz nieludzkich tortur!

A propos Krzysztofa Krawczyka... Ostatnio przeczytałam, że wielkim szacunkiem darzy on Bono...

[corso]

Bono będzie przykro jak się dowie...