Jeden z momentów który mnie rozbawił to bodajże Open Your Eyes, pod koniec piosenki, gdy na ekranie przewijały się w dość dużym tempie ujęcia perkusji, gitarzystów i takich 2 dziewczyn/kobiet na trybunach na poczatku troszke zdezorientowane:D a potem za każdym razem gdy były pokazywane rozkręcały się i miały dość mocny zaciesz:))
Musiałby się wypowiedzieć ktoś, kto był na większej liczbie szołów ale wydaje mi się, że ta sztuczka była robiona na wszystkich koncertach. Przy Berlinie, laski z Chorzowa wypadły raczej blado;). Tam kamerzysta wychwycił starszego gościa, który imitował grę na perkusji. I co chwilę zmieniały się ujęcia zespół - gościu na trybunach - zespół - gościu na trybunach. Genialnie to wyszło!
Facet zebrał na koniec spore brawa.