Śmiało możesz wybrać coś z tego:
Snoop Dogg - "Doggystyle" 1993 - klasyka gangsta rapu (koks, dzi*ki, strzelaniny uliczne i tego typu klimaty)
2PAC - "Me Against the World" 1995 - wprawdzie nie ma na tej płycie największego hiciora "Changes" -
http://www.youtube.c...h?v=FeMKM-eQPB4 z samplowanym, znanym na całym świecie pianinkiem bruce'a hornsby'ego, ale i tak warto.
Jay-Z - "Reasonable Doubt" 1996 - debiut z licznymi hiciorami. Szkoda, że nie nagrywa teraz takich płyt zamiast trudnić się występami gościnnymi np. z Coldplayem czy naszym ukochanym U2;) To chyba każdy zna - Hardknock life -
http://www.youtube.c...h?v=ekomM8aobQoRUN-D.M.C. - "Run D.M.C." 1984 - ejtisowy oldskul i killer parkietowy - utwór z tego albumu It's Like That -
http://www.youtube.c...h?v=ZsBfPhtSWl8Tribe Called Quest - "The Low End Theory" 1991 - składzicho wielce cenione przez naszego Fisza, sporo jazzowych sampli.
Beastie Boys - "Licensed to Ill" 1986 oraz "Hello Nasty" Z pierwszego albumu, który podałem mamy klasyk "Fight for Your Right" oraz inne perły oceanu (np. Brass Monkey -
http://www.youtube.c...?v=YXZ3yUZTlrA) Drugi album w kolejności również zacny, również wypada znać
NAS - "Illmatic" 1994 - w sumie nie wiem co t napisać.
De La Soul - "3 Feet High And Rising" 1989 - płyta okraszana mianem najlepszego debiutu w hip - hopie. Mnóstwo sampli z różnych gatunków muzycznych (np. country, Johnny Cash) a i teksty specyficzne. Pierwszy raz w historii, za sprawą tego albumu, zaczęto opowiadać nie tylko o życiu ulicznym czyli temacie typowym dla ówczesnych skaldów HH, ale także o innych, bardziej jajcarskich rzeczach.
Wu Tang Clan - "Enter the Wu-Tang (36 Chambers)" 1993 - płytę wrzucam raczej w ramach ciekawostki, chociaż taki porcys twierdzi, że to jedna z najważniejszych płyt lat 90. Generalnie hardcore rap i rzeczy dość ciężko strawne. Taki black metal hip hopu. No ale z ciekawości można posłuchać.
Public Enemy - "Fear Of A Black Planet" 1990 - nasi znajomi - support U2 w 1992 w Ameryce.
Sugarhill Gang - "Sugarhill Gang" 1979 - Mamy tutaj disco, funk, no i HH. Na tym albumie znalazł się pierwszy w historii singiel HH - "Rapper's Delight" .Posłużę się cytatem -
The Sugarhill Gang zaszczepił słowo "Hip-Hop", poprzez stworzenie rymu w jednym z kawałków ("to the Hip-Hop the hippy hippy hippy hop and you don't stop"). Wtedy nie wiedzieli, że te słowa staną się nazwą kultury. Są to pionierzy HH nie tylko ze względu na nazewnictwo tego gatunku.
Chyba tyle, jak coś mi się przypomni to dopiszę!