Zakupy w Eventimie.pl
#62 Guest_madredeus_*
Napisano 23 marca 2009 - 14:02
Już wysłałem reklamację z wyjaśnieniem i czekam. Kod na U2.COM mam widoczny. Czy to oznacza że jest niewykorzystany ? Pluję sobie teraz w brodę,że wcześniej sprawy nie ruszyłem. Mądry Polak po szkodzie.
Generalnie mają tam niezły bałagan. Krótko mówiąc - nie dali rady. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni, a Ty będziesz miał kod na ewentualny drugi koncert
#63
Napisano 23 marca 2009 - 14:12
Już wysłałem reklamację z wyjaśnieniem i czekam. Kod na U2.COM mam widoczny. Czy to oznacza że jest niewykorzystany ?
Tak.
U wszystkich tych (przynajmniej których ja znam), którzy zakupili bilety na przedsprzedaży i dostali potwierdzenie zamówienia w miejsce kodu na stronie U2.COM mają wpisany tekst: "Access Code Used".
Powodzenia w reklamacji ! Trzymam kciuki o to żeby Ci się udało.
#66
Napisano 26 marca 2009 - 12:51
A ja mam jeszcze pytanie natury technicznej...
Tak z ciekawości zalogowałem się na swój profil na eventim.pl i wszedłem w zakładkę "Moje Zamówienia" i tak jak wcześniej tam wchodziłem (zaraz po udanie zrealizowanej w końcu transakcji - na dowód czego mam maila od nich z numerem zamówienia i wszystkimi danymi dot. zakupu) widziałem podsumowanie dzisiejszego zakupu, to teraz wieczorem jest tam pusto i jest tylko informacja: "Nie masz niezrealizowanych zamówień".
Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym u nich? Czy to oznacza, że zamówienie zostało w pełni zrealizowane (czyt. wysłane bilety) i dlatego zniknęło z listy czy znów im system padł i utracili jakieś dane ? Jest jakaś możliwość podejrzenia historii zamówień ?
Sorki za być może laickie pytania, ale ja do tej pory kupowałem wyłącznie w Ticketpro albo w LN, a w Eventimie dzisiaj, to jest mój pierwszy raz i nie za bardzo "czaję" kiedy i co jest OK, a kiedy nie...
Witam
ja też miałam (mam!) taki sam komunikat przyprawiający o stress, więc po wielu próbach dodzwonienia się do Eventim w końcu się udało i bardzo miła Pani uspokoiła mnie nieco onajmiając, że przelew (zwykły) doszedł, bilety w poniedziałek zostały przekazane do wysyłki a ten komunikat to: BŁĄD SYSTEMU!
Pozdrawiam wszystkich zestresowanych
#71
Napisano 27 marca 2009 - 13:04
Czy po statusie "zamówione" i "wydrukowane" na eventimie powinno się pojawić coś jeszcze?
W moim przypadku był to mail od firmy UPS, że bilety przyjadą do mnie na drugi dzień. Status "wydrukowane" widnieje do dziś pomimo iż mam bilety już dwa dni u siebie.
Władają nim potwory..
#72
Napisano 28 marca 2009 - 09:41
... już nic od Livenation/Eventim się nie pojawi. Ja nawet nie dostałem maila od UPS, że bilety jadą i wczoraj kurier zaskoczył mnie z kopertą w ręku o godzinie 10 rano.Czy po statusie "zamówione" i "wydrukowane" na eventimie powinno się pojawić coś jeszcze?
#73
Napisano 31 marca 2009 - 11:54
Kupiłam bilety przez czeską strone ticektpro, bo na polskich już mi wykupiliście :-)
Chyba zejde na zawał do czasu dostarczenia ich:-)
Ale tak bede machac czerwona szmata na New years'ie, że uważajcie, zebym was nie znokautowąła, jak te bilety do mnie dotra to ide siedziec pod bramki od 5 rano ( jak ostatnio zreszta) a potem dam z siebie wszystko :-)
P.S Fajnie sie czyta te Wasze wypowiedzi... tylko praca sama sie nie robi :-(
#75
Napisano 03 kwietnia 2009 - 13:01
A czy jest mozliwe, ze na koniec trasy U2 by przyjechało jeszcze raz do Polszu? Bo tak bedzie z Dm podobno, że teraz maju razi potem w gurdniu one more time :-)
#77
Napisano 16 kwietnia 2009 - 13:49
Bilety na płytę kupiłem owej nocy. Ba! Nawet szybciutko bo 00.07 miałem już mejla od eventimu z potwierdzeniem. Zaraz wysłałem kasę normalnym przelewem (przez internet) i pozostało czekać. Minęły piątek, sobota, niedziela.
Ludzie powolutku zaczęli dostrzegać zmiany na swoim koncie (zamówione, wydrukowane etc.). U mnie nic. Minimalnie się zaniepokoiłem ale tak w sumie to tylko przez przezorność. Postanowiłem do nich zadzwonić z pytaniem czy kasa doszła. Przy okazji zabrałem z banku potwierdzenie przelewu i wysłałem mejla. Pierwsze połączenie uzyskałem po 24h prób
Okazało się, kasa doszła ale ... nie ma mojego zamówienia Na skutek błędu systemu "wypadło". Pani poinformowała mnie, że oczywiście zwrócą mi pieniążki i żeby się nie martwić tym Na szczęście się nie dałem i po kolejnych minutach rozmowy dowiedziałem się by dzwonić dalej i się pod koniec tygodnia dowiadywać.
Z rozmowy domyśliłem się, ze gdyby nie moja dociekliwość (tzn. telefon w sprawie zaksięgowania pieniędzy) nikt by się moją sprawą nie zainteresował. Minęły by te 7 dni i rezerwacja by spadła. I byłbym w ... pupie.
Zadzwoniłem już na drugi dzień i inna pani nie miała kompletnie pojęcia o czym mówię. Po naradach z innymi powiedziała że za dwa dni będzie załatwianie takich spraw. I jest na to dodatkowa pula biletów. W sumie logiczne. Płyta nie jest numerowana toć. Pani spisała moje dane i wlała w serce nadziei na pozytywne załatwienie sprawy. Jednak zgodnie z radami z forum postanowiłem nie dawać za wygraną. I kolejne próby dodzwonienia się
Udało się - inna pani. I znowu opowiadam jej swoją historię i tak już chyba naprawdę wiedziała o czym mówię i potraktowała mnie poważnie. Dowiedziałem się, że jest lista osób z takimi problemami jak ja I byłem trzeci
Następnego dnia kolejny telefon i Pani mnie poinformowała ze przypadki te będą rozpatrywane jeszcze kolejnego dnia! Bo eventim miał jakąś ważną naradę (wtedy pomyślałem - oho! może drugi koncert!). Ale poprosiła mnie o moje dane, to ona "jeszcze raz to sprawdzi." I okazało się, ze ktoś zajął się moją sprawą i mam już wydrukowane bilety. Podejrzewam, że to ta poprzednia Pani, która potraktowała mnie poważnie i ze zrozumieniem. Dziękuję jej
Na koncie w necie Ev nic mi się jednak nie zmieniało. Pozostało czekać na kuriera który przyszedł za dwa dni.
Do dzisiaj jak wchodzę w Moje Zamówienia mam status: 2 zarezerwowane Po jakimś czasie dostałem też odpowiedzi na moje mejle do Ev. Trochę nie w czas. A i nie miałem zadnego kontaktu z UPC (niektórzy dostawali mejle i mogli sobie sprawdzać co się dzieje z nich przesyłką).
Reasumując jestem szczęśliwym posiadaczem biletów. Nerwów się najadłem przez tamten tydzień jak nigdy. I za to mam żal do Ev. Z drugiej strony to tylko błąd komputera i sprawa została załatwiona. Tu jest plus.
Pytanie tylko czy gdyby nie moja nadgorliwość również 6 sierpnia pojawiłbym się na koncercie? Radę by nie dawać im spokoju i ciągle molestować telefonem przeczytałem na forum. Thx.
P.S Dziękuję za uwagę. Walczcie o swoje!
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych