Skocz do zawartości


Zdjęcie

U2360° Tour 2009 - 2011


3617 replies to this topic

#41 conr4d

conr4d

    Użytkownik

  • Members
  • 2 255 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wałbrzych

Napisano 07 kwietnia 2007 - 20:17

EEEE.TAMM Mnie to ziommek czy zagrają w AFRYCE czy niee.


to w końcu ziommek czy rybka?

#42 Sara

Sara

    hermit

  • Members
  • 1 856 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 08 kwietnia 2007 - 07:39

EEEE.TAMM Mnie to ziommek czy zagrają w AFRYCE czy niee.

Nie obchodzą Cię w tej kwestii losy Afryki? Może źle brzmieć, ale któż to wie, nawet taki koncert może być masyzną napędową dla kilku osób by zmieniło się ich życie na lepsze!
:Pp
"Long hair is an unpardonable offense which should be punishable by death."

#43 Guest_Mrówa_*

Guest_Mrówa_*
  • Guests

Napisano 08 kwietnia 2007 - 08:40

A ja sobie pocichutku marzę żeby podczas nowej trasy wsadzili do repertuaru EXIT....o tak to było by coś :) i gdyby było więcej utworów z POP'a... :P

#44 conr4d

conr4d

    Użytkownik

  • Members
  • 2 255 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wałbrzych

Napisano 08 kwietnia 2007 - 10:38

A ja sobie pocichutku marzę żeby podczas nowej trasy wsadzili do repertuaru EXIT....o tak to było by coś :) i gdyby było więcej utworów z POP'a... :P


Od tego są właśnie marzenia ;-D

#45 Guest_jakubbaranowski_*

Guest_jakubbaranowski_*
  • Guests

Napisano 15 maja 2007 - 22:46

Wydaje mi się ze trasa bedzie ogolnie spokojna (Plyta w stylu Mercy + Bono za pianinem) ale moze sie myle. Wieice taka trasa nie bylaby wcale zla. Co do zachowan bono na scenie (walenie w bebny na LAPOE czy COEXIST na VT) to nie wiem co wymysli nasz bonias:-) ale taka trasa bylaby super
CO do setlisty no wiec na pewno zagraja od 6-9,10 kawalkow z nowej plyty to pewne. Pozostaje wiec jakies gora 15 innych utworow by zapelnic seta. Mysle (moje mazenie) ze zagraja np Sort of homecoming, if god will send his angels, czy man and a woman (oczywiscie posypia sie gromy ze bonias to juz 2 elton john bedzie :-) i ze za spokojnie bedzie i malo rockowo) chociaz wydaje mi sie ze nie odpuszcza vertigo, elevation, BD czy WTSHNN, co do innych mocniejszych kawalkow dorzucilbym np electric co bo swietne bylo na VT pozatym czesciej out of control czy 11 o'cklock, the fly, tez by bylo niezle mysle jednak ze wroca do popu poza tym.

MOJ SET (WEDLUG MNIE): powinien byc taki

1. jak mowilem wczesniej 6-10 kawalkow bedzie z nowej plyty (zalezy jeszcze czy nagrywaja cos rockowego czy raczej spokojna plytke w stylu WITH)

2. A srot of homecomng (kiedy to ostatni raz grali ze 2 razy na elevation i hcyba jako snippety)

3. IF god will send - no wiadomo piekna piosenka jedna z najlepszych na POPIE wedlug mnie

4. Stay - tylko ta z plyty byloby pieknie

5. wiecej starszych akwalkow w ktorych byl pazur Out of control electric co itp

6. TSAC - chyba nie byla najzgorsza

7. poza tym nie moze zzabraknoc (i chyba nie zabraknie Pride - chociaz juz takie jakes to ograne, juz tak nie rajcuje jak kiedys), WOWY, ISHFWILF, NYD, SBS, One, WTSHNN, BTBS - jak dla mnie NYD SBS czy BTBS sa nie do zdarcia zawsze brzmia super)

8. Nie moz zabraknac prawdziwego rocka - po chwilach refleksji (STAY< ASOH, WOWY itp. + plyta jesli by byla w stylu WINS) musi byc czad czyli ELEVATION, VERTIGO, BEAUTIFUL DAY, CZASEM COBL czy discotheque

9. WALK ON - no chyba nie trzeba mowic swietna piosenka i na encore i na podstawowy set

10. moje ciche marzenia (11 o'clock, acrobat, gloria, with a shout, mofo, lemon, numb - edek by sobie pospiewal:), desire )

Wydaje mi sie ze chlopcy przygotuja cos wielkiego (marzenia czasy ZOOTV bo POPMART juz mniej) atrakcje przez caly set, tu drapiezne granie tu bono za fortepianem (to jest swietne szczegolnie np na koncertach Gunsow gdy Axl siedzi za klawiszami w November Rain to by bylo cos), potezne wizualizacje no i cos ciekawego (np na ET jakos bonias biegal i skakal za 2 po scenie i po tym sercu a ten plask jako mucha na ekranie przy the fly potega) cos takiego
bo za bardzo na VT sie nie napracowali (edek potupal, bono poskakal na pierwszych 3 piosenkach a potem to juz stanie i spiewnaie do mikrofonu , powinni troche sie poruszac, patrz wczesne lata no moze bez przesady ale ta ekspresja okrzyki do fanow troche mi tego jednak brakuje :-(

#46 Madeleine

Madeleine

    Użytkownik

  • Members
  • 259 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Gdańsk / Lublin

Napisano 15 maja 2007 - 22:56

Oj, ale oni nie sa juz pierwszej młodości, troche wyrozumiałości (jak sie zrymnęło).
Moim zdaniem nie powinno byc zbyt dużo, ze tak powiem, atrakcji, bo zoo juz bylo.
Ale cudownie byloby uslyszec wiecej kawałków z np JT.
Ale to znów spekulacje.
Poczekajmy, jak sie nie bedziemy za dużo zastanawiać i wymyślać to na pewno nas zaskoczą.
I drink a lot of coffee before I go to sleep, so I can dream faster.
(...)
People ask me the next day, "What did you dream about?"
I say, "I don't have time. I don't have time to tell you this."

#47 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 15 maja 2007 - 23:08

a ja bym chciał doczekać koncertu z naprawdę odważną setlistą - bez hitów typu one wtshnn, wowyitp (chyba że zupełnie przearanżowanymi) i z piosenkami które nigdy nie były grane lub były grane bardzo dawno temu.Plus cały nowy album.Czymś takim by mnie ujęli - to byłby akt artystycznej odwagi.No i wysiłku by to trochę kosztowało (nowe aranże, więcej próB).Ale obawiam się że czegoś takiego nie będzie mi dane oglądać.
Nawiązując do jednego z postów powyżej - jest mi serdecznie obojętne czy zagrają w Afryce.Nawet jeśli - w niczym to nie zmieni sytuacji mieszkańców kontynentu, a na widowni będą sami prominenci (tak jak to w Chinach bywa) a to mnie wk.... strasznie.

#48 Ceasar_Of_Rome_Forrever

Ceasar_Of_Rome_Forrever

    Mr Spock

  • Members
  • 3 170 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:City of Blinding Lights Śrem

Napisano 16 maja 2007 - 05:24

dla prominetów ( łapówkarzy) to oni nie zagrają :D
Posted Image
Max Biaggi Ceasar Trade List

#49 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 16 maja 2007 - 06:50

a ja bym chciał doczekać koncertu z naprawdę odważną setlistą - bez hitów typu one wtshnn, wowyitp (chyba że zupełnie przearanżowanymi) i z piosenkami które nigdy nie były grane lub były grane bardzo dawno temu.Plus cały nowy album.Czymś takim by mnie ujęli - to byłby akt artystycznej odwagi.No i wysiłku by to trochę kosztowało (nowe aranże, więcej próB).Ale obawiam się że czegoś takiego nie będzie mi dane oglądać.


I koniecznie żeby jeszcze koncert miał jeszcze lepszą oprawę niż Zoo TV i Pop Mart B) Uważam, że od zespołu wymaga się czasami rzeczy niemożliwych. Gdyby koncert wyglądał tak jak opisałeś to powyżej to pewnie zadowolona byłaby jedynie garstka najwierniejszych fanów ( w tym ja :) ). Musimy się jednak pogodzić z tym, że zespół przyciąga na koncerty rozmaite osoby, mniej lub bardziej obeznane z twórczością zespołu. Dla tych pierwszych brak największych hitów nie byłoby ciekawym rozwiązaniem, wręcz osoby te mogłyby się poczuć oszukane. Analiza koncertowej działalności zespołu prowadzi do wniosku, że właśnie z takiego założenia wychodzi zespół. Zespół więcej eksperymentuje grając w mniejszych, zamknietych obiektach niż na stadionach, gdzie jest bardziej różnorodna publiczność. Doskonale widać to po 2 leg Vertigo Tour, gdzie zespół zrezygnował z m.in. z An Cat Dubh, Into The Heart czy The Ocean. Mnie w tym zakresie zespół nie zawodzi - pasuje mi że zespół potrafi wypracować jakiś kompromis. Przypominam sobie fragment Bono o Bono, gdy Bono zdenerwował się, gdy Michka podniósł zarzut, że są zbyt mało odważni w konstruowaniu setlisty. Kontrargumentował, że o braku odwagi nie może być mowy gdy decydowali się grać na jednym koncercie 5 kawałków z Boya. Moim zdaniem powodów do narzekania nie ma. Otrzymaliśmy przecież jeszcze m.in. dawno nie słyszane: Glorię, Zoo Station, Running czy Miss Sarajevo (zagrane przez zespół tylko raz). Pewnie gdyby zespół zdecydował się na koncertowanie w zakniętych halach to szansana większą ilość niespodzianek byłaby większa. Mimo wszystko nie życzę tego polskim fanom. B)

Nawiązując do jednego z postów powyżej - jest mi serdecznie obojętne czy zagrają w Afryce.Nawet jeśli - w niczym to nie zmieni sytuacji mieszkańców kontynentu, a na widowni będą sami prominenci (tak jak to w Chinach bywa) a to mnie wk.... strasznie.


Sytuacji Polaków również kolejny koncert nie zmieni. I co z tego? Tu nie chodzi o pomoc materialną. Bardziej o symboliczne wsparcie, podkreślenie więzi. A co do prominentów - dużo ich musi być w tej Afryce skoro mogą wypełnić cały stadion. Zresztą dwa dotychczasowe koncerty U2 w Afryce były wielkim sukcesem. Ewentualny występ U2 i tak najprawdopodbniej odbyłby się w RPA, które jest w pełni demokratycznym państwem. Troszkę na Afrykę patrzysz przez pryzmat stereoptypu tego kontynentu. Koncert U2 również mógłby coś zmienić w tym zakresie...
Dołączona grafika

#50 Guest_MacPhisto18_*

Guest_MacPhisto18_*
  • Guests

Napisano 16 maja 2007 - 06:56

Moim marzeniem jest żeby zagrali coś z Zooropy :D Taki Numb na pewno urozmaiciłby setliste, nie mówiąc już o Dadys Gonna Pay....

#51 //The Fly//

//The Fly//

    Użytkownik

  • Members
  • 1 013 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 16 maja 2007 - 08:05

Moim marzeniem jest żeby zagrali coś z Zooropy :D Taki Numb na pewno urozmaiciłby setliste, nie mówiąc już o Dadys Gonna Pay....


Taa... Numb, DGPFYCC no i jeszcze Lemon no i obowiazkowo Dirty Day. Mogli by tez walnąc pare zakurzonych kawałków z TJT (Trip Through Your Wires, Exit...)
A image trasy pozostawiam im samym. To bedzie napewno cos przebojowego. Od PopMartu każda trasa U2 jest lepsza od poprzedniej. PopMart<Elevation Tour<Vertigo Tour ;)

#52 Margot

Margot

    Użytkownik

  • Members
  • 1 132 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Warszawa

Napisano 16 maja 2007 - 08:07

Ja osobiście byłabym szczęśliwa gdybym wiedziałą na pewno, że przyjadą i miała bilet na ich koncert.
Do dziś nie moge wybaczyć sobie, że niebyłam w Chorzowie...arrggg

A tak to popieram Atomic_Mario. Bez najbardziej znanych kawałków wielu fanów U2 byłoby zawiedzionych. Apeluje do elit o wyrozumiałość ;)

#53 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 16 maja 2007 - 10:21

Uważam, że od zespołu wymaga się czasami rzeczy niemożliwych. Gdyby koncert wyglądał tak jak opisałeś to powyżej to pewnie zadowolona byłaby jedynie garstka najwierniejszych fanów ( w tym ja :) ).


W takim razie nie zaliczam się do najwierniejszych fanów, bo nie zgadzam się na koncert U2 bez Pride, Streets, I Will Follow czy WOWY. Nie ! Na koncert U2 nie przychodzę po to, by słuchać Walk To The Water ( nie wiadomo po co ??! ), czy jakichś innych rarytasów, zamiast ich najwspanialszych piosenek. A tak się składa, że większość ich najwspanialszych piosenek ( oczywiście moim zdaniem ) to właśnie wielkie hity. Owszem, jakieś zmiany w setliście powinny być, niespodzianki takoż ( wypiszę zaraz, jakie utwory chciałbym usłyszeć.. ), ale kuriozalny dla mnie byłby koncert U2, na którym zamiast Pride i Streets zagraliby np. cały nowy album ( zwłaszcza, że można z dużą pewnością założyć, że nie będzie on tak dobry jak Unforgettable Fire czy Joshua Tree ). Co komu przyjdzie z artystycznej odwagi, jeśli miałoby to oznaczać, że 90% ludzi na koncercie ( w tym ja ) miałoby być zawiedzionych, bo nie usłyszeli swojego ulubionego numeru tylko ze względu na fanaberie pozostałych 10% ? Powtarzam - nie mam nic przeciwko eksperymentom, przeproszeniu się nareszcie z Acrobatem czy Red Hill itd. ale nie może się to odbywać, jak pisze Corso, kosztem utworów, które są wizytówką tego zespołu. Nie chcę kupować biletów na trzy koncerty w Polsce podczas następnej trasy ( hehe :D ) w obawie, że na żadnym z nich nie usłyszę One czy WOWY. Dziwne jest dla mnie przedkładanie " jakiegoś dawno niegranego kawałka " nad Streets.. przecież Streets to jeden z najwspanialszych utworów wszechczasów ! Jestem więc za kompromisem. Taki, jaki zespół wypracował podczas Vertigo Tour uważam za niezły, choć niepozbawiony wad - a takowymi dla mnie był brak WOWY na 1st Leg, bardzo nieliczne zmiany w setlistach na 2nd Leg, czy, jak napisał ktoś na LMB, choćby fakt, że 40 nie kończyło każdego koncertu.. wiem, " najwierniejszym fanom " zapewne bardzo się to podobało, ale ja mam gdzieś " eksperymenty " typu " zagrajmy dwa razy ten sam kawałek ", bo przez to nie usłyszałem 40 w Chorzowie.. :angry:
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#54 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 16 maja 2007 - 10:46

W zasadzie zgadzam się z powyższym.

Zresztą achtungowy survivor pokazał, że utwór obecny na wszystkich dotychczasowych koncertach zespołu (One) jest nadal wielbiony przez nawet największych fanów zespołu. Trudno mi sobie wyobrazić, aby zespół mógł zrezygnować z grania tego kawałka (nawet na rzecz Acrobata). Zresztą eksperymentowanie nie musi się przejawiać tylko w rotacji poszczególnymi kawałkami. U2 świetnie pokazuje, że można grać nawet największe swoje przeboje w rozmaity sposób.
Dołączona grafika

#55 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 16 maja 2007 - 11:04

W układanych " na własny użytek " setlistach wyimaginowanych koncertów VT ( lubię się tak czasem pobawić ) znalazłem miejsce nawet dla ośmiu kawałków z Joshua Tree, w tym Red Hill Mining Town, bez rozbijania koncepcji setlisty charakterystycznej dla tej trasy.. Wszystko da się zrobić. Nie ma potrzeby podejmowania radykalnych kroków, takich jak np. wyrzucanie Pride.

A czego bym sobie, poza oczywistościami, życzył na kolejnej trasie/czego możemy się spodziewać ?

- powrót Stay w wersji full band
- dalsze eksplorowanie zapomnianych fragmentów najwcześniejszej twórczości zespołu ( Fire ? Stories For Boys ? Shadows And Tall Trees ? October miał wrócić już na VT.. )
- powrót Tryin' To Throw Your Arms z szampanem :D
- na VT regularnie były grane tylko dwa utwory z poprzedniej płyty, sądzę, że ta reguła zostanie zachowana - myślę, że na kolejnej trasie na pewno regularnie będziemy słyszeć Vertigo ( zespół wiele razy udowadniał, że uwielbia ten kawałek ), a poza tym albo Sometimes You Can't Make It On Your Own albo City Of Blinding Lights ( raczej to pierwsze ). Ewentualnie te trzy. Na więcej bym, przynajmniej jeśli chodzi o trzon setlisty, nie liczył.
- liczę na przeproszenie się z Popem, zwłaszcza jeśli dojdzie do jego zremiksowania ( na co się jednak coraz bardziej nie zanosi ). Liczyłbym na powrót Last Night On Earth, którego całkowite pominięcie na kolejnych trasach, w kontekście fantastycznych wykonań z Popmartu, zawsze mnie niepomiernie dziwiło. Ten utwór ma szansę godnie zastąpić Until The End Of The World, który to kawałek ( takie odnosiłem wrażenie słuchając bootlegów z 5th leg VT ) trochę się już zespołowi przejadł.
- miło byłoby usłyszeć Trip Through Your Wires w wersji " na wybiegu "
- Exit ! podobna sytuacja jak z Last Night.. - zespół, jak dla mnie, czasem trochę zbyt lekką ręką odrzuca utwory, które totalnie zabijały na żywo.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#56 Margot

Margot

    Użytkownik

  • Members
  • 1 132 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Warszawa

Napisano 16 maja 2007 - 11:09

- powrót Tryin' To Throw Your Arms z szampanem :D


Popieram :D :D :D

- Exit ! podobna sytuacja jak z Last Night.. - zespół, jak dla mnie, czasem trochę zbyt lekką ręką odrzuca utwory, które totalnie zabijały na żywo.


Exit z Rattle&Hum jeste GENIALNY. Szczególnie zakończenie.
Obawiam się jednak, że w dzisiejszych warunkach (kiedy głos Bono troszke się zmienił) nie wyszło by już tak dobrze...

#57 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 16 maja 2007 - 11:11

Obawiam się jednak, że w dzisiejszych warunkach (kiedy głos Bono troszke się zmienił) nie wyszło by już tak dobrze...


Dla mnie nie ma problemu. Z Heartland może by już sobie nie dał rady, ale z Exit bez problemu. Podobnie nie rozumiem jego obiekcji przed śpiewaniem na żywo Red Hill - wydaje mi się, że ten kawałek nie jest trudniejszy wokalnie niż np. Bad, do którego z powodzeniem wracali na VT.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#58 Margot

Margot

    Użytkownik

  • Members
  • 1 132 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Warszawa

Napisano 16 maja 2007 - 11:18

Dla mnie nie ma problemu. Z Heartland może by już sobie nie dał rady, ale z Exit bez problemu. Podobnie nie rozumiem jego obiekcji przed śpiewaniem na żywo Red Hill - wydaje mi się, że ten kawałek nie jest trudniejszy wokalnie niż np. Bad, do którego z powodzeniem wracali na VT.


Strasznie żałuje, że nie zagrali nigdy Red Hill nigdy na żywo. Jenak skoro sami uzali, że źle wychodzi ten kawałek na żywo to pewnie mieli ku temu powody.
Najbardziej mi jednak żal, że nie wypuścili teledysku do Red Hill, który mieli już zrobiony ale zdecydowali się go nie puszczać. Widziałam pare fotek z tego video i Bono wygląda... faajnie :D

#59 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 16 maja 2007 - 11:20

A ja stawiam, że na kolejnej trasie powróci do łask Pop. Być może stanie się to kosztem kawałków z Achtunga, co zresztą byłoby zrozumiałe. Chętnie zobaczyłbym w setliście "popowe" kawałki w takiej ilości jaką miał reprezntację Achtung (standardowo było grane 4 kawałki z tej płyty). Być może zespół zdecyduje się na podobą formę jak na Vertigo Tour przy "mini-ZooTV" (Zoo Station, The Fly, Mysterious Ways) z symbolicznym nawiązaniem do Zoo TV. Zresztą w Toronto zespół chyba robił do tego przymiarki - pojawiło się Discoteque z poprzedzającym ją PopMuzik. Ćwiczone było również Mofo. Proponuję więc zestaw Discoteque-Mofo-Last Night (lub każdy inny kawałek z tej doskonałej płyty). A wszystko poprzedza oczywiście PopMuzik.

A poza tym wróżę, że miejsce kawałków z Boya zajmą utwory z Octobera. Tak naprawdę to skontruować setlistę jest piekielnie ciężko, jest tyle perełek do odświeżenia - liczba zaś granych utworów napewno będzie oscylować przy liczbie 22. A dojdą kawałki z nowej płyty...

Exit z Rattle&Hum jeste GENIALNY. Szczególnie zakończenie.
Obawiam się jednak, że w dzisiejszych warunkach (kiedy głos Bono troszke się zmienił) nie wyszło by już tak dobrze...


Od 1989r. Exit podobno jest niegrany ze względów niemuzycznych - podobno jeden z fanów miał popełnić samobójstwo pod wpływem tego utworu. Jeśli to zespół miał na względzie to nie sądze abyśmy mogli się doczekać Exit znowu. I wielka szkoda, bo to genialny utwór jest.
Dołączona grafika

#60 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 16 maja 2007 - 11:27

podobno jeden z fanów miał popełnić samobójstwo pod wpływem tego utworu. Jeśli to zespół miał na względzie to nie sądze abyśmy mogli się doczekać Exit znowu. I wielka szkoda, bo to genialny utwór jest.


Takie podejście jest co najmniej dziwne - zespół nie może odpowiadać za to, że jakiś fan popełnił samobójstwo pod wpływem jednej z piosenek. Psychologiem nie jestem, ale wydaje mi się, że samobójstwa NIGDY nie popełnia się tylko i wyłącznie z tak błahego powodu jak piosenka.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych