no właśnie, Coldplay też daje radęto dawaj Coldplay`a ,i love it!
Na czym gramy? Jak długo itp...
Started by
Guest_Mrówa_*
, sty 30 2007 21:43
298 replies to this topic
#241
Posted 11 sierpnia 2009 - 20:57
Granie to chyba za duże słowo, ale kiedyś przyjaźniłam się z klawiaturą, skończyłam nawet szkołę muzyczną, ale bardziej ze mnie dupa-jasiu-karuzela niż pianistka Ostatnio, po paru latach separacji od pianina, znowu do niego wracam i pitolę trochę ku rozpaczy sąsiadów
#250
Posted 12 sierpnia 2009 - 20:06
Noo, bo my, pianistki wogóle fajne jesteśmyNormalnie ile pań pianistek się pojawiło na forum no
a tfurczość... najpierw trza by sobie poprzypominać jakieś kawałki, a kto ma sklerozę jak ja, ten wie jaki ból może sprawiać słowo 'przypomnieć'
się zobaczy, może coś kiedyś jakoś
#257
Posted 14 sierpnia 2009 - 19:29
ja od 9 lat ciągle w tej samej szkole (podstawówka gim i liceum w jednym).
i generalnie już tego fortepianu mam dość.
wiadomo, czasem coś sobie pobrzdąkać dla picu lubię, ale ćwiczenie tych całych bachów itd itp z roku na rok bardziej mnie męczy.
i nie wiem czemu w końcu nie zmieniłem szkoły na jakąś niemuzyczną.
a jak piszesz, że fortepian jest genialny no to chapeau bas dla Ciebie
i tak w ogóle to dupa ze mnie
pzdr
i generalnie już tego fortepianu mam dość.
wiadomo, czasem coś sobie pobrzdąkać dla picu lubię, ale ćwiczenie tych całych bachów itd itp z roku na rok bardziej mnie męczy.
i nie wiem czemu w końcu nie zmieniłem szkoły na jakąś niemuzyczną.
a jak piszesz, że fortepian jest genialny no to chapeau bas dla Ciebie
i tak w ogóle to dupa ze mnie
pzdr
Always Look on the Bright Side of Life
#258
Posted 14 sierpnia 2009 - 19:43
To właśnie mni rodzina uświadomiła,że kariery jako pianistka nie zrobię (doyś brutalne, co nie? ), więc wysłała mnie na jakimś biochem do liceum, ale stwierdziłam,że nie wiem, czy umiem życ bez tych nudnych bachów i chopinow , więc albo prywatne lekcje albo muzyk popułudniowy (byłam w ogólnokształcącej szkole muzycznej). Och, ale na gitarze chciałabym chociaż akordowo umiec, choc jak słyszę moi kolegów jak zasuwają to mi szczęka opada...
#260
Posted 14 sierpnia 2009 - 19:52
No gitara jest świetna i moim największym błędem było to, że się na nią nie przerzuciłem po 6 klasie np. Teraz to już za późno i gitara tylko jako hobby
A to w sumie prawda, że jako pianista kariery się nie zrobi. No chyba że jest się naprawdę wybitnym muzykiem. Przykre.
Tak w ogóle to szkoła muzyczna jest naprawdę fajna. I generalnie bez muzyki nie byłbym w stanie funkcjonować. Tyle że muzyki w sensie hobbystycznym, a nie szkolnym.
Cholera, nie umiem się po polsku wypowiedzieć. Może jak będę w lepszej kondycji psychicznej napiszę coś sensowniejszego.
A to w sumie prawda, że jako pianista kariery się nie zrobi. No chyba że jest się naprawdę wybitnym muzykiem. Przykre.
Tak w ogóle to szkoła muzyczna jest naprawdę fajna. I generalnie bez muzyki nie byłbym w stanie funkcjonować. Tyle że muzyki w sensie hobbystycznym, a nie szkolnym.
Cholera, nie umiem się po polsku wypowiedzieć. Może jak będę w lepszej kondycji psychicznej napiszę coś sensowniejszego.
Always Look on the Bright Side of Life
Reply to this topic
4 user(s) are reading this topic
0 members, 4 guests, 0 anonymous users