2962 replies to this topic

[Johnny99]

Problemem zespołu jest to że decyduje się na udostępnienie premierowego materiału przez iTunes pomimo tego, że w niektórych krajach go nie ma.

W niektórych krajach nie ma też sklepów muzycznych, więc U2 mają wielki problem, bo dzielą fanów na lepszych i gorszych także w znacznie poważniejszych kwestiach ! ITunes to chyba największy obecnie dystrybutor muzyki w internecie. Z nikim innym U2 nie mogli podpisać umowy. Wszelkie pretensje proszę więc kierować do pana Jobsa. Ja też uważam za absurd fakt, że nie mamy w Polsce iTunes. Ale jakoś bym o to nie obwiniał zespołu U2.

Przy okazji proponuję odnowienie przyrzeczenia o niesłuchaniu albumu przed premierą. Będziemy powtarzać: " wyrzekam się ".

Czy wyrzekasz się słuchania nowego albumu U2 przed premierą ?

Wyrzekam się !

Dziękuję.

Oczywiście przypominam, że dotyczy to także " premiery " internetowej. Mówiąc krótko, gówno nas obchodzą wszystkie iTunesy. W związku z coraz bardziej wykręconymi machinacjami marketingowymi nie powinno to być zbyt trudne. Maniacy niech se ściągają te ekskluzywne świecidełka - my, normalni, zaczekamy do NORMALNEJ premiery.

I druga kwestia - nie dotyczy to ani singla, ani wszelkich koncertowych wykonań do premiery, choć usilnie zaleca się ograniczyć swoje kontakty z tego rodzaju zjawiskami np. do jednego razu.

[Atomic_Mario]

W niektórych krajach nie ma też sklepów muzycznych, więc U2 mają wielki problem, bo dzielą fanów na lepszych i gorszych także w znacznie poważniejszych kwestiach !

Bzdura! Nie posuwaj się do absurdalnych porównań. Oczywistym dzieleniem fanów jest już przecież samo odpłatne udostępnianie muzyki - jest tu przecież podział na tych których stać na zakup płyty i na tych których nie stać.

Jak już pisałem nie mam nic przeciwko współpracy U2 z Itunesem. Absurdalnym jest Twój arugument, że U2 nie odpowiadają za to że w Polsce nie ma iTunesa. Przecież to oczywiste, że mają świadomość tego, że w Polsce fani nie będę mogli korzystać z udostępnionych w iTunesie utworów. To tak jakby wydali nowy album tylko w niektórych państwach. Przy czym w tej sytuacji takie ograniczenia możnaby w miarę łatwo pokonać - wprowadzając płytę z zagranicy. Przy utworach z iTunesa takiej możliwości nie ma.

Czy wyrzekasz się słuchania nowego albumu U2 przed premierą ?

Wyrzekam się !

Ale brzmi to tak jabyśmy zakładali co najmniej jakąś sektę

[Johnny99]

Ale brzmi to tak jabyśmy zakładali co najmniej jakąś sektę

I bardzo dobrze, większa mobilizacja !

Bzdura! Nie posuwaj się do absurdalnych porównań. Oczywistym dzieleniem fanów jest już przecież samo odpłatne udostępnianie muzyki - jest tu przecież podział na tych których stać na zakup płyty i na tych których nie stać.

No właśnie !

Przecież to oczywiste, że mają świadomość tego, że w Polsce fani nie będę mogli korzystać z udostępnionych w iTunesie utworów.

Ależ skąd. To oczywiste, że nie mają o tym pojęcia. Niby skąd mieliby je mieć ? Sam o tym do niedawna nie wiedziałem. Przecież nie oni pracują w iTunes. To nie ich sprawa, kto ma iTunes, a kto nie ma. Skoro iTunes jest najpopularniejsze, to mają prawo zakładać, że albo wszyscy mają do tego dostęp, albo przynajmniej najwięcej ludzi ma dostęp właśnie do tego.

To tak jakby wydali nowy album tylko w niektórych państwach.

No ale Ty tu wracasz dokładnie do tego porównania, które wydawało Ci się absurdalne. No właśnie nie tak, bo nowy album jak najbardziej ukaże się w Polsce, i to we wszystkich wersjach. A że Polacy mają pecha, bo nie mają iTunes, i nie dostaną się do jakichś tam super-ekskluzywów - no to już ich pech, i oczywiście niedopatrzenie ze strony Apple ( bo niby dlaczego nie mamy ? ).

[Atomic_Mario]

Niby skąd mieliby je mieć ?

Np. ze strony internetowej Apple lub chociażby z Wikipedii

Dyskutowaliśmy już o tym przy okazji sprawy z bonusem na jednej z wersji NLOTH. Jeśli U2 pod czymś się podpisuje swom symbolem oznacza to, że bierze pełną odpowiedzialność. Tłumaczenie w stylu "nie wiedzieli" jest dziecinadą. To oczywistego bowiem, że z łatwością mogliby się o tym dowiedzieć.

[Johnny99]

Np. ze strony internetowej Apple lub chociażby z Wikipedii

O rany, ale po co mieliby na to tracić czas ? Gdybym był nimi, nawet do podpisania umowy bym kogoś innego oddelegował, nie czytając. Biznes jest nudny dla artystów.

Dyskutowaliśmy już o tym przy okazji sprawy z bonusem na jednej z wersji NLOTH. Jeśli U2 pod czymś się podpisuje swom symbolem oznacza to, że bierze pełną odpowiedzialność. Tłumaczenie w stylu "nie wiedzieli" jest dzecinadą. To oczywistego bowiem, że z łatwością mogliby się o tym dowiedzieć.

Ale co to znaczy bierze odpowiedzialność ? No, co to znaczy ? Dla Ciebie może bierze, dla mnie nie bierze, bo doskonale wiem, że mają to w dupie, i sam bym miał tak samo na ich miejscu. Od tego mają managera, żeby o tym myślał. Oczywiście, że mogliby się dowiedzieć - ale po co ?? Mają ludzi, którym płacą za to, żeby o tym wiedzieli. To raczej zrzucanie na sam zespół odpowiedzialności jest dziecinadą. Artysta jest od GRANIA, a nie od zastanawiania się, kto ma iTunes, a kto nie ! Dla mnie nie ma nic bardziej oczywistego na świecie.

[Atomic_Mario]

Ale co to znaczy bierze odpowiedzialność ? No, co to znaczy ?

Nie zamierzam tutaj zamieszczać swoich koncepcji na temat znaczenia pojęcia "odpowiedzialność". Z punktu widzenia fana - to możliwość przyspisanie winy zespołowi za istniejący stan rzeczy.

Od tego mają managera, żeby o tym myślał. Oczywiście, że mogliby się dowiedzieć - ale po co ?? Mają ludzi, którym płacą za to, żeby o tym wiedzieli. To raczej zrzucanie na sam zespół odpowiedzialności jest dziecinadą. Artysta jest od GRANIA, a nie od zastanawiania się, kto ma iTunes, a kto nie ! Dla mnie nie ma nic bardziej oczywistego na świecie.

A dla mnie oczywistą oczywistością jest to, że zespół odpowida nie tylko za swoje bezpośrednie działania, lecz również za działania swoich współpracowników. To tak jaby zespół zaczał występować na przyjęciach dla szejków, a Ty byś stwierdził, że za ustalanie występów odpowiada ich menager.

Jeśli nie będę mógł legalnie nabyć utworów które udostępnione jedynie przez Itunesa to nie będę winił za to firmy Apple, ale właśnie zespół. Apple jest normalną firmą nastawioną na zysk. Oni nie mieli obowiązku przy podpisywaniu umowy z U2 podnosić: "Ale co z Waszymi fanami którzy mieszkają w państwach w których nie świadczymy usług związanych z iTunesem?". U2 jako zespół jakieś zobowiązania wobec swoich fanów ma.

Przed startem Vertigo Tour Larry na U2.com przepraszał za utrudnienia związane z dystrybucją biletów. Po co to robił? Przecież wiadomo, że on ma ludzi od tego aby sprawnie rozprowadzać bilety. On jest gwiazdą, jego rolą jest GRANIE. On powinien mieć w dupie sprzedaż biletów.

[marekr]

Jak już pisałem nie mam nic przeciwko współpracy U2 z Itunesem. Absurdalnym jest Twój arugument, że U2 nie odpowiadają za to że w Polsce nie ma iTunesa. Przecież to oczywiste, że mają świadomość tego, że w Polsce fani nie będę mogli korzystać z udostępnionych w iTunesie utworów. To tak jakby wydali nowy album tylko w niektórych państwach. Przy czym w tej sytuacji takie ograniczenia możnaby w miarę łatwo pokonać - wprowadzając płytę z zagranicy. Przy utworach z iTunesa takiej możliwości nie ma.

No jak to najważniejszy kraj na świecie a nie mamy iTunes'a. To po jaką cholerę jechaliśmy do Iraku i Afganistanu

Niestety ale absurdalne jest to, że uważasz jakoby U2 odpowiadało za brak iTunes'a w Polsce. Jak sobie to niby wyobrażasz???!!! Przychodzi Bono do Steve'a i mówi: "Panie Jobs !!! My tu zgodzimy się na sprzedaż naszej muzyki w Pańskim sklepie ale pod warunkiem, że będzie on dostępny w Polsce!"
buhaha !!!!
Przykro mi ale będziesz musiał się pogodzić z faktem, że U2 nawet nie pomyślało o Polsce w momencie podpisywania umowy z Apple. Oczywiście możesz się na nich za to obrazić i nawet obmyślić jakiś protest ale będzie to zupełnie bez sensu. Czy Ci się to podoba czy nie, to Ameryka jest największym muzycznym rynkiem na świecie i tam U2 zarabia największą kasę więc sprzedaż swojej muzyki poprzez iTunes jest naturalną koleją rzeczy.
A w Polsce w końcu doczekamy się iTunes'a Tymczasem trzeba troszkę "zakombinować" i wszystko co w amerykańskim iTunes'ie można kupić płacąc zielonymi papierkami klikając ze swojego "polskiego" komputerka.

[Johnny99]

Z punktu widzenia fana - to możliwość przyspisanie winy zespołowi za istniejący stan rzeczy.

No i jaki to miałoby mieć sens ? Siedzienie i powtarzanie: " Bono jest gópi " ? Bo nie rozumiem.

To tak jaby zespół zaczał występować na przyjęciach dla szejków, a Ty byś stwierdził, że za ustalanie występów odpowiada ich menager.

Tak właśnie bym stwierdził.

Jeśli nie będę mógł legalnie nabyć utworów które udostępnione jedynie przez Itunesa to nie będę winił za to firmy Apple, ale właśnie zespół. Apple jest normalną firmą nastawioną na zysk. Oni nie mieli obowiązku przy podpisywaniu umowy z U2 podnosić: "Ale co z Waszymi fanami którzy mieszkają w państwach w których nie świadczymy usług związanych z iTunesem?". U2 jako zespół jakieś zobowiązania wobec swoich fanów ma.

Taaa, już widzę, jak Bono wyciera nos w chusteczkę, i zapłakany powtarza: " ale co z naszymi fanami, którzy nie mają iTunes ?? ". Ty tu jakąś groteskę odstawiasz.

Przed startem Vertigo Tour Larry na U2.com przepraszał za utrudnienia związane z dystrybucją biletów. Po co to robił? Przecież wiadomo, że on ma ludzi od tego którzy mieli sprawnie rozprowadzać bilety. On jest gwiazdą, jego rolą jest GRANIE. On powinien mieć w dupie sprzedaż biletów.

Ty czytałeś tą wypowiedź ? Napisał to, bo się po prostu wkurwił, a na końcu bardzo ostro zaatakował " so-called fans ", którzy o wszystko mają pretensję.

[Lmollu]

A co to za problem ściągnąć sobie płytę nielegalnie przed premierą, a kupić ją po premierze? Chyba tylko jacyś kompletni idealiści widzieliby w tym problem.

[Atomic_Mario]

A co to za problem ściągnąć sobie płytę nielegalnie przed premierą, a kupić ją po premierze? Chyba tylko jacyś kompletni idealiści widzieliby w tym problem.

Ale tu przecież chodzi o utwory które mają nie pojawić się na albumie i być dostępne jedynie przez Itunes.

Ty tu jakąś groteskę odstawiasz.

Jako groteskę ja obieram natomiast Twoje wypowiedzi. Może na tym więc zakończymy tą dyskusję?

[Michał]

Ale to nie .wav

[Johnny99]

Winić należy nasz system legislacyjny, złe ustawy no i ZAIKS przede wszystkim.

No, nareszcie ktoś rozsądnie odpowiedział.. ale przecież Bono mógł sprawdzić, czy polskie prawodawstwo umożliwia otwarcie iTunes w Polsce, więc to i tak jego wina !

[Atomic_Mario]

No, nareszcie ktoś rozsądnie odpowiedział.. ale przecież Bono mógł sprawdzić, czy polskie prawodawstwo umożliwia otwarcie iTunes w Polsce, więc to i tak jego wina !

Johnny weź się skup Jeszcze raz to powtórzę, może tym razem pomoże. Winą U2 nie jest brak dostępu do Itunes w Polsce, winą U2 jest dystrybucja muzyku za pośrednictwem Itunesa, który nie jest dostępny w wielu krajach.

[Johnny99]

Winą U2 nie jest brak dostępu do Itunes w Polsce, winą U2 jest dystrybucja muzyku za pośrednictwem Itunesa, który nie jest dostępny w wielu krajach.

Czyli wracamy do porównania z brakiem sklepów muzycznych.

[Atomic_Mario]

Jest dostępny wszędzie. Koniec kropka.

Ok. A tak na marginesie - dzięki Depe, nie wiedziałem że możliwe jest obejście geograficznych ograniczeń w korzystaniu ze sklepu Itunes.

Czyli wracamy do porównania z brakiem sklepów muzycznych.

Proponuję zakończyć dyskusję. Zniknęło mi już bowiem widmo braku dostępu do części nowego materiału

[Johnny99]

Dam głowę, że to Bono osobiście rozprowadza te karty - z dbałości o fanów w Polsce

[Atomic_Mario]

Dam głowę, że to Bono osobiście rozprowadza te karty - z dbałości o fanów w Polsce

Na pewno. Skoro może w porozumieniu z wytwórnią udostępniać fanom utwory z nowego albumu na plaży...

[Johnny99]

Zauważ jednak, że zrobił to tylko na jednej plaży - to było wręcz obrzydliwe dzielenie fanów na lepszych ( tych na plaży ) i gorszych ( tych nie na plaży )