Droga Sekto!
Życzę powodzenia i wytrwałości, której mi wczoraj zabrakło...
A to wszystko przez Depe!
Od przedwczoraj jestem szczęśliwym subskrybentem U2.COM.
No i wczoraj wędrując po płatnych zakątkach strony trafiłem na podstronę, gdzie jest udostępniony nowy album do odsłuchania. Jakoś się włączyło, nawet się nie obejrzałem a słuchałem już końcówki Cedars.
Trochę żałuję, a trochę nie
Na razie odsłuchałem raz i będę starał się powstrzymać przed tym drugim.
Na recenzję przyjdzie czas, gdy opadną pierwsze emocje. Na tą chwilę zdecydowanie największe wrażenie zrobiły na mnie: No Line On The Horizon, Moment of Surrender, Fez i Cedars Of Lebanon.
Spodziewałem się czegoś zupełnie innego, nawet po przeczytaniu tylu recenzji, równie Waszych. Podzielam opinię, że jest to album który "nie wchodzi" od razu. Jak na razie jestem troszkę rozbity (ale ciężko mi zdefiniować czy jest to pozytywne czy negatywne uczucie)
Johnny wiem, bądź miłosierny dla mnie