Jump to content


Photo

Co nowego w muzyce?


2234 replies to this topic

#141 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 22 czerwca 2007 - 10:49

Na Youtube są jeszcze dwa kawałki z tej płyty - jeden w klimatach.. Depeche Mode ( zapewne dzieło Gavina Fridaya ), a drugi trochę bardziej corrsowy, choć nienachalnie ( zero akcentów folkowych ). Powinno być nieźle.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#142 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 22 czerwca 2007 - 16:43

Nowy album Kula Shaker miał już swój debiut na rapidshare.
Zainteresowani na priv.

Słuchałem raz, na razie 6/10, jutro coś więcej napiszę.

EDIT: drugi lysning, skoczyli do siódemki :D

#143 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 24 czerwca 2007 - 11:09

Po pierwszym razie - kilka zupełnie bezpłciowych kawałków do wywalenia ( np. drugi ), a reszta.. no jest jak jest, ważne że jest :P Zobaczymy co będzie po następnych.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#144 anchois

anchois

    Użytkownik

  • Members
  • 399 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 24 czerwca 2007 - 17:39

Dołączona grafika

premiera nowego krążka Interpolu 10. lipca, ale wyciek nastąpił... no i jest.
przesłuchałam jak na razie dwa razy, i, kurcze, to nie jest ten Interpol z 'Turn On The Bright Lights'. szkoda. no ale złym nie jest....

może obszerniejsza relacja po kilkukrotnym skatowaniu, a tymczasem: są jacyś chętni? ;) jeśli tak, proszę na priv.

#145 waz

waz

    "Simona..." ;)

  • Members
  • 1 324 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Krk

Posted 24 czerwca 2007 - 19:50

Nowy album Kula Shaker miał już swój debiut na rapidshare.
Zainteresowani na priv.

Słuchałem raz, na razie 6/10, jutro coś więcej napiszę.

EDIT: drugi lysning, skoczyli do siódemki :D



Po pierwszym przesłuchaniu jakoś tak nie Shakerowo :P Ale juz po drugim jest coraz lepiej :)

#146 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 25 czerwca 2007 - 09:47

Po pierwszym przesłuchaniu jakoś tak nie Shakerowo :P Ale juz po drugim jest coraz lepiej :)


No właśnie, płyta nie jest zła sama w sobie, jest tylko zatrważająco.. zwykła. Nie poraża tak, jak dwie poprzednie.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#147 waz

waz

    "Simona..." ;)

  • Members
  • 1 324 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Krk

Posted 25 czerwca 2007 - 09:49

Ja miałem wrażenie, że słucham jakiegoś innego zespołu. W przypadku poprzednich płyt muzyka dawała kopa już po pierwszym przesłuchaniu, a tutaj nic :) Dopiero z czasem i z ilością przesłuchań płyta zyskuje.

#148 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 25 czerwca 2007 - 09:53

No ja nadal czekam aż do mnie trafi.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#149 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 25 czerwca 2007 - 11:30

Jak dla mnie jakoś 'za szybko' grają na tym krążku. Po 5 przesłuchaniach, bez rewelacji.

#150 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 25 czerwca 2007 - 16:23

Jak dla mnie jakoś 'za szybko' grają na tym krążku. Po 5 przesłuchaniach, bez rewelacji.


Rozwiniesz to 'za szybko'? Bo mam wrażenie odwrotne. Nie że 'za', ale że 'wolniej' na pewno.

Nie wiem co powiedziec o tej płycie. Raz mnie bierze prawie wszystko, a potem to samo wydaje się średnie. A potem znowu coś. Nie ogarniam. Jeszcze trochę czasu..

#151 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 25 czerwca 2007 - 16:37

W sumie ogólnie: za szybkie gitary, wokal za szybko, z deczka inaczej niż było dotychczas. Wolę ten rozwleczony wokal i ślimacze brzmienia instrumentów z "turn on the bright lights", chociażby. Na "Antics" dodali gazu, a teraz w ogóle to pędzą jak szaleni. Już ktoś wyżej wspominał, zgoła odmiennie brzmi śpiewanko pana Banksa teraz. W sumie z drugiej strony minęły 3 lata od ostatniej płyty, więc nie ma się co dziwić.
Jakieś takie skoczne to teraz nagrali cudo...

#152 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 25 czerwca 2007 - 16:53

Aj, odpisałeś tak, że wyglądało jakbyś mówił o Kjula Szejker, stąd moje zdziwienie. Sory. Interpolu jeszcze nie słyszałem.

#153 Ariena

Ariena

    Użytkownik

  • Members
  • 723 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 27 czerwca 2007 - 10:35

Nie wiem, czy była już mowa o tej płycie, ale ostatnio szperając wśród empikowych półek wykryłam tę perełkę:
GALLERY
Pirate Ballads, Sea Songs & Chanteys
/2CD/

1. Cape Cod Girls - Baby Gramps
2. Mingulay Boat Song - Richard Thompson
3. My Son John - John C. Reilly
4. Fire Down Below - Nick Cave
5. Turkish Revelry - Loudon Wainwright III
6. Bully In The Alley - Three Pruned Man
7. The Cruel Ship's Captain - Bryan Ferry
8. Dead Horse - Robin Holcomb
9. Spanish Ladies - Bill Friesel
10. High Barbary - Jospeh Artur
11. Haul Away Joe - Mark Anthony Thompson
12. Dan Dan - David Thomas
13. Blood Red Roses - Sting
14. Sally Brown - Teddy Thompson
15. Lowlands Away - Rufus Wainwright & Katie McGarrigle
16. Baltimore Whores - Gavin Friday
17. Rolling Sea - Eliza Carthy
18. The Mermaid - marton Carthy & The UK Groups
19. Haul On The Bowline - Bob Neuwirth
20. Dying Sailor to His Shipmates - Bono
21. Bonnie Portmore - Lucinda Williams
22. Shenandoah - Richard Greene & Jack Shit
23. The Cry Of Man - Mary Margaret O'Hara
CD 2:
1. Boney Was A Warrior - Jack Shit
2. Good Ship Venus - Loudon Wainwright III
3. Long Time Ago - White Magic
4. Pinery Boy - Nick Cave
5. Lowlands Low - Bryan Ferry with Antony
6. One Spring Morning - Akron/Family
7. Hog-Eye Man - Martin Carthy & Family
8. The Fidddler - Ricky Jay & Richard Greene
9. Caroline And Her Young Sailor Bold - Andrea Corr
10. Fathom The Bowl - John C. Reilly
11. What Do We Do With A Drunken Sailor - David Thomas
12. Farewell Nancy - Ed Harcourt
13. Hanging Johnny - Stan Ridgway
14. Old Man Of The Sea - Baby Gramps
15. Greenland Whale Fisheries - Van Dyke Parks
16. Shallow Brown - Sting
17. The Grey Funnel Line - Jolie Holland
18. A Drop Of Nelson's Blood - Jarvis Cocker
19. Leave Her Johnny - Lou Reed
20. Little Boy Billie - Ralph Steadman


Pomysł na ten album narodził się na planie „Piratów z Karaibów: Skrzni umarlaka” i jako producenci wykonawczy figurują tu reżyser filmu Gore Verbinsky i odtwórca roli kapitana Jacka Sparrowa - Johnny Depp. Po zwerbowaniu Hala Willnera (cały cykl znakomitych albumów z gatunku „tribute to...” z lat jego świetności, czyli 80. i 90.) i przyłączeniu się do projektu Billa Frisella i muzyków z kręgu Akron/Family pomysł urzeczywistnił się jako jeden z najbardziej niezwykłych i fascynujących albumów, który w nie mający precedensu sposób prezentuje aż 43 tradycyjne pieśni morskie wywodzące się z kultury anglosaskiej i celtyckiej, w fantastycznych interpretacjach artystów tej klasy, co Nick Cave, Richard Thompson, Gavin Friday (The Virgin Prunes), David Thomas (Pere Ubu), Bryan Ferry, Lucinda Williams, Bono, Mary Margaret O’Hara, Sting, Van Dyke Parks. Jarvis Cocker, Lou Reed, Stan Ridgway, Ed Harcourt... by wspomnieć tylko niektórych. A wszystko to są nagrania premierowe, przygotowane specjalnie na ten album. I to – jak słychać na płycie – przygotowane z wielkim zaangażowaniem i miłością do tradycji.
Zadziwia ogromna stylistyczna różnorodność zebranych tu pieśni z różnych epok, przez które przewijają się pracujący w pocie czoła, dręczeni przez okrutnych kapitanów majtkowie, postacie piratów i włóczęgów, prości pracownicy morza z załóg statków wielorybniczych i dumnych okrętów walczących w wojnach napoleońskich, portowe dziwki, ukochane oczekujące w dalekich stronach, duchy zmarłych tragicznie marynarzy czy historyczne postacie, jak admirał Nelson. Obok elegijnych ballad, wskrzeszających zmarłych na morzu („Lowlands Away”) są tu klasyczne rytmiczne pieśni pracy, towarzyszące codziennej harówce na pokładzie oraz jurne, świńskie i pijackie kawałki w rodzaju „Baltimore Whores” czy „Drunken Sailor” i „Bully In The Alley”. Na zmienność nastrojów i poetyki nakłada się różnorodność traktowania muzycznego materiału przez poszczególnych artystów. Joseph Arthur nadaje na przykład klasycznemu songowi „High Barbary” szlif a la Tom Waits, Cave potraktował „Fire Down Below” jak coś z katalogu „Murder Ballads”, zaś Sting wystylizował „Blood Red Roses” na autentyk z okresu wojen napoleońskich. Obok znanych gwiazd rocka i nurtu singers-songwriters pojawiają się tu prominentne postacie ze sceny folkowej, dość wspomnieć irlandzką kapelę The Old Prunes czy otoczonego kultem 64-letniego barda Baby’ego Grampa z Seattle, który tu wykonuje klasyczną balladę wielorybników z Nowej Anglii, „Cape Cod Girls”, ale też – co jest odstępstwem od zasady na płycie, uzasadnionym tylko statusem Grampa – jedyną autorską piosenkę „Old Man Of The Sea”. Reasumując, bez tego albumu kolekcja żadnego miłośnika folkowej tradycji, już nie wspominając o fanach piosenek o tematyce morskiej i szant, nie będzie pełna.(Sonic)

Ta płyta ma już prawie rok, ale dotychczas słyszałam o niej tylko pogłoski.

#154 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 27 czerwca 2007 - 10:46

Fantastyczny album. Najlepszy jest Antony.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#155 Ariena

Ariena

    Użytkownik

  • Members
  • 723 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 27 czerwca 2007 - 10:49

Powiadasz? Bo się właśnie na niego czaję, tylko cena nieco odstrasza.

#156 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 27 czerwca 2007 - 16:16

W DZISIEJSZYCH CZASACH ta informacja dziwić nie powinna.. ale i tak sensacja:

The Verve powraca!
Richard Ashcroft, Nick McCabe, Simon Jones i Pete Salisbury weszli w zeszłym tygodniu do jednego z londyńskich studiów nagrań i rozpoczęli pracę nad pierwszą od dziesięciu lat płytą (poprzedni album, Urban Hymns ukazał się w 1997 roku i rozszedł w blisko półtoramilionowym nakładzie, a dwa lata później zespół zawiesił działalność). Nowy album ukaże się najprawdopodobniej późną jesienią 2007. W listopadzie Aschcroft z kolegami wyruszają w trasę koncertową. 2 i 3 listopada zagrają w Glasgow, 5 i 6 w Blackpool, 8 i 9 w Londynie.


źródło: www.terazrock.pl

Yes! Yes! Yes!

Z tej okazji proponuję sobie przypomnieć jeden z teledysków wszechczasów: http://pl.youtube.co...h?v=V-Po8uJeoUw
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#157 Ariena

Ariena

    Użytkownik

  • Members
  • 723 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 27 czerwca 2007 - 16:32

Teledysk i piosenka to bezsprzeczne mistrzostwo, ale jakoś cała płyta mnie nie powaliła. Cóż, chyba czas do niej wrócić :D

#158 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 27 czerwca 2007 - 16:36

A dla mnie to jeden z największych albumów w historii rocka. Dwie wcześniejsze płyty też są doskonałe. Mam nadzieję, że kolegom uda się nawiązać do chwalebnej przeszłości.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#159 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 27 czerwca 2007 - 16:57

No, pierwszoklaśnie. Nigdy mnie Verve całościowo żadną pytką nie rozwaliło, acz i tak się cieszę. Może przy okazji za solowego Ashcrofta się wezmę, bo się coś wziąć nie mogę od dwóch lat mniej więcej.

Z innych ciekawych powrotów, Pixies wraca.
A z powrotów troszkę groteskowych (?) wróciło The Zombies i Slade. Na youtube sa jakieś nagrania z lat 00'.

#160 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 27 czerwca 2007 - 17:10

Z innych ciekawych powrotów, Pixies wraca.

Ale w jakim sensie, bo oni już wracali parę razy, tyle, że bezpłytowo.

A z powrotów troszkę groteskowych (...) Slade.


Ciekawe, czy pójdą w ślady Juraja Hip, i wystąpią na odpuście w Pcimiu Dolnym.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.



Reply to this topic



  


0 user(s) are reading this topic

0 members, 0 guests, 0 anonymous users