Co nowego w muzyce?
#284
Napisano 23 stycznia 2008 - 18:14
#285
Napisano 27 stycznia 2008 - 11:19
#286
Napisano 27 stycznia 2008 - 12:06
Hehe, no comments. Oficjalnie oświadczam, że NIE CZEKAM już na nowe płyty ww. artystów. Skoro sami artyści są przekonani, że ich nowe dzieła będą potrzebowały mnóstwa kasy na promocję, by ktokolwiek się nimi zainteresował..
Nie rozumiem co jest złego w tym, że artyści walczą o środki na promocję. Przecież dlatego podpisali kontrakt z wytwórnią, aby ta przejęła obowiązki w zakresie dystrybucji i promocji ich dzieł. Cięcia w środkach na promocję spowoduje, że wytwórnia mniej wyłoży własnych pieniędzy. Promocją zajmą się sami artyści, nakręcą sprzedaż płyt i śmietankę spije wytwórnia. Poza tym nie chodzi tylko o środki na promocję - "dołączył do protestu przeciwko masowym zwolnieniom i obcinaniu budżetu na promocję płyt przez wytwórnię EMI i postanowił wstrzymać wydanie albumu".
#287
Napisano 27 stycznia 2008 - 12:11
Nie rozumiem co jest złego w tym, że artyści walczą o środki na promocję.
Zacznijmy od poczatku - strajk jest zły sam w sobie.
Przecież dlatego podpisali kontrakt z wytwórnią, aby ta przejęła obowiązki w zakresie dystrybucji i promocji ich dzieł.
Wyjście jest banalnie proste - skoro wytwórnia nie wywiązuje się z kontraktu, rozwiązujemy go. I albo idziemy do innej, albo działamy na własną rękę. Mamy wolny rynek !
dołączył do protestu przeciwko masowym zwolnieniom
A co ma zespół do masowych zwolnień w wytwórni ? Ich rodziny tam pracują, czy jak ? Powinno być odwrotnie - im mniej pracowników będzie mieć wytwórnia, tym mniej kasy pójdzie na pensje, i tym więcej będzie mogło pójść na promocję.
#288
Napisano 27 stycznia 2008 - 14:24
Zacznijmy od poczatku - strajk jest zły sam w sobie.
Możesz rozwinąć tą ciekawą myśl?
Wyjście jest banalnie proste - skoro wytwórnia nie wywiązuje się z kontraktu, rozwiązujemy go. I albo idziemy do innej, albo działamy na własną rękę. Mamy wolny rynek !
Zapewne wszystko to wygląda tak prosto, również pod względem prawnym. A może Coldpay i inni nie walczą tylko o swój interes, lecz również o tych artystów z mniejszą siłą przebicia, o tych dla których konrakt z wytwórnią jest "być albo nie być" w świecie muzycznym.
A co ma zespół do masowych zwolnień w wytwórni ? Ich rodziny tam pracują, czy jak ? Powinno być odwrotnie - im mniej pracowników będzie mieć wytwórnia, tym mniej kasy pójdzie na pensje, i tym więcej będzie mogło pójść na promocję.
Żeby troszkę poszerzyć wiedzę na temat przyczyn strajku:
Money.pl:
Robbie Williams strajkuje
Brytyjski gigant branży fonograficznej EMI przygotowuje zwolnienia 2000 osób. Chce zrezygnować z usług kilku tysięcy artystów. Nowy właściciel koncernu - Terra Firma Capital Partners - wdraża program restrukturyzacyjny - podaje CNN.
Menadżer Robbiego Williamsa oświadczył, że piosenkarz ogłosił strajk, protestując przeciwko decyzjom nowych właścicieli EMI. Williams w 2002 roku podpisał z EMI kontrakt wart 80 milionów funtów. Muzycy z zespołu Coldplay wstrzymali nagrywanie nowych piosenek, do czasu wyjaśnienia sprawy.
Zwolnienia obejmą przede wszystkim dział marketingu EMI. Wytwórnia, według nieoficjalnych informacji podanych przez CNN, zrezygnuje również ze współpracy z kilkoma tysiącami artystów. Wszyscy współpracujący z EMI muzycy otrzymali ostrzeżenie - wytwórnia rozwiąże kontrakty, jeśli nie będą pracować solidniej. Dziennikarzom CNN nie udało się ustalić, którym artystom grozi rozstanie z EMI. Wytwórnia ma podpisane kontrakty między innymi z Beastie Boys, Coldplay, the Rolling Stones i Kylie Minogue.
Terra Firma w sierpniu ubiegłego roku kupiła wytwórnię EMI za 2,4 miliarda funtów - przypomina CNN.
#289
Napisano 27 stycznia 2008 - 14:36
Możesz rozwinąć tą ciekawą myśl?
A mysl " wojna jest zła " też mam rozwijać ? Ten strajk jest zresztą szczególnie idiotyczny.
A może Coldpay i inni nie walczą tylko o swój interes, lecz również o tych artystów z mniejszą siłą przebicia, o tych dla których konrakt z wytwórnią jest "być albo nie być" w świecie muzycznym.
Żyjemy w XXI wieku. To już nie te czasy. Najlepszym zresztą dowodem na to są właśnie cięcia finansowe w wytwórniach.
Nadal nic z tego nie rozumiem. Czy jest jakiś obowiązek związywania się z EMI ?? Wytwórnia chce rozwiązać ze mną kontrakt ? No to niech się p*** ! Wydam swoja nową płytę w innej, i to ona zarobi, a EMI nie. Zresztą co dopiero okazało się, że wielkie zespoły mogą sobie bez problemu radzić bez wytwórni ( Radiohead ). O co tu robić sprawę ?? Jeżeli moja Żabka nie chce mi sprzedać herbaty malinowej - idę do Groszka, a nie strajkuję przed Żabką, domagając się sprowadzenia herbaty malinowej..
#290 Guest_Panna Anna_*
Napisano 27 stycznia 2008 - 14:49
Solidność pracy będzie się liczyła jako iloczyn ilości sprzedanych płyt razy ilość emisji w radiu/tv podzielone przez sume kwadratów gwiazdek w rankingach najwazniejszych periodyków muzycznych? <jeb>Wszyscy współpracujący z EMI muzycy otrzymali ostrzeżenie - wytwórnia rozwiąże kontrakty, jeśli nie będą pracować solidniej.
#292
Napisano 27 stycznia 2008 - 15:09
#293 Guest_Mac_*
Napisano 27 stycznia 2008 - 15:12
Co złego jest w idei strajku?
Jeżeli chodzi o Polske, to zauważyłem ostatnio mode na strajki...
Jak rządził kaczor mały, to nie było ich tyle bo rządził twardo. Wszyscy chcieli rządu spokojnego, ktory zmieni Polske, i chyba dlatego wygrało PO.
A teraz jak przyszło co do czego to się zaczyna, za niedługo nawet bezrobotni będą strajkować.
I jak tutaj Tusk ma zmieniać ten chlew na dobre państwo, jak cały kraj strajkuje? Co on jakiś czarodziej? Jak tak dalej pojdzie to będziemy mieli rząd wersja 1.4 czyli taki jak przedtem, tylko kaczor rządzący się zmienił...
Takie moje zdanie, bo jak widze że nawet żony gornikow pojechały strajkować to nie wiem czy się śmiać czy płakać.
#294
Napisano 27 stycznia 2008 - 15:17
żony gornikow pojechały strajkować to nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Z tego co wiem ( czytałem wczoraj w Wyborczej ), coraz więcej żon górników błaga mężów, by dali wreszcie spokój i wrócili do pracy. Cóż, kobiety są zawsze rozsądniejsze.. ale robi nam się z tego temat do wątku politycznego.
#295
Napisano 27 stycznia 2008 - 15:18
A jeśli ja jestem przez lata całe zmuszany do pracy za wynagrodzenie poniżej przyzwoiytch norm?
To co wtedy?
Jakie mam wyjście inne?
A poświęciłem kilkanaście lat życia na zdobycie kwalifikacji.
I w dodatku moja praca jest naprawde potrzebna.
#296
Napisano 27 stycznia 2008 - 15:27
#297
Napisano 27 stycznia 2008 - 21:52
i było ciężko. Książka po 15 lutego (film 8 marca).
Deborah Curtis "Joy Division i Ian Curtis. Przejmujący z oddali"
Tłumaczenie: Krzysztof Obłucki
Subiektywna biografia legendarnej postaci, bez której historia muzyki rockowej potoczyłaby się zupełnie inaczej. Ian Curtis, charyzmatyczny wokalista Joy Division, autor przejmujących tekstów, a jednocześnie wrażliwy i niemogący odnaleźć się w rzeczywistości człowiek, do dziś pozostaje jedną z najbardziej tajemniczych postaci świata muzycznego. Deborah Curtis, żona artysty, w swoich wspomnieniach przybliża nam jego życie, od beztroskiego dzieciństwa i młodzieńczych wybryków, poprzez ich małżeństwo, fascynację muzyką i formowanie grupy, po nasilające się ataki epilepsji, załamania nerwowe i samobójczą śmierć. Książka jest niezwykle szczerą historią ich związku i jego powolnego rozpadu, a jednocześnie opowieścią o burzliwych dziejach Joy Division, jednego z najciekawszych zespołów XX wieku.
Fanów dodatkowo ucieszy zamieszczona dyskografia, lista koncertów, teksty piosenek, również tych niepublikowanych, oraz szkice utworów niedokończonych.
za infomuzyka.pl
#299
Napisano 29 stycznia 2008 - 20:27
Taki njus w ramach tego, że z okazji Control nie ma znowu mody na JD
Ale kiedy właśnie jest odwrotnie! Wszystko wychodzi właśnie na fali tejże mody z ostatnich paru lat.
Przynajmniej na świecie. Polska zawsze była jaka była. Hm, więc można się i zgodzić w sumie.. ;]
#300
Napisano 30 stycznia 2008 - 10:36
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych