Ostatnio słuchałem U2..
#482
Napisano 19 grudnia 2009 - 10:49
#485
Napisano 20 grudnia 2009 - 11:09
#487
Napisano 20 grudnia 2009 - 12:07
Zamierzone dwa covery w jednym? Na making of mówili chyba, że chłopaki nauczyli się tego songa błyskawicznie, więc można wybaczyć Edkowi też to, że wziął efekty z Go Crazy.Ta "solówka" nie pochodzi z Crazy Tonight, tylko stąd
#488
Napisano 20 grudnia 2009 - 13:32
#491
Napisano 25 grudnia 2009 - 15:00
Oj tak oczywiście wersja singlowa.U2 - If god will send his angels.
Nieopodal mężczyzna w kowbojskim kapeluszu i skórzanej kurtce udziela instrukcji innym osobom. Zdumiony basista pyta archanioła: Czy, to Bono? Nie wiedziałem, że umarł. Gabriel odpowiada: Nie, to nie jest Bono. To Jezus Chrystus. Wydaje mu się tylko, że jest Bono."
#492
Napisano 13 stycznia 2010 - 14:39
A ja znów mam fazę na An Cat Dubh/Into the Heart z Chicago i tak się ponownie zastanawiam, dlaczego wielu fanów traktuje trochę po macoszemu ten koncert. Wykonanie jest po prostu urzekające i gdybym nie widział zapisu video, mógłbym śmiało pomyśleć, że zostało to zagrane np w 1981 czy 1982 roku.
#494
Napisano 13 stycznia 2010 - 20:06
Już nie chodzi głównie o głos Bono, który i tak na tym koncercie jest dobry. To że zaciął się podczas Elevation, nie oznacza jego klęski.no no, ten charakterystyczny zachrypniety glos Bono.
Wiem, że na tym koncercie wyszedłeś z kina podczas maratonu z U2, ale jeśli jako gitarzysta nie dostrzegasz wykonania Edge'a i Adama to chyba nic Ciebie nie przekona do tego koncertu.
#497
Napisano 14 stycznia 2010 - 01:41
#498
Napisano 14 stycznia 2010 - 10:10
A ja znów mam fazę na An Cat Dubh/Into the Heart z Chicago i tak się ponownie zastanawiam, dlaczego wielu fanów traktuje trochę po macoszemu ten koncert. Wykonanie jest po prostu urzekające
Tak, tak, tak! I jeszcze The Electric Co. utwór wcześniej. To płynne, "naturalne" przejście do Czarnego Kota... <rozpływa się>
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#499
Napisano 14 stycznia 2010 - 11:12
Tak, tak, tak! I jeszcze The Electric Co. utwór wcześniej. To płynne, "naturalne" przejście do Czarnego Kota... <rozpływa się>
To prawda - też uwielbiam ten moment - i jak wyciągnął tego dzieciaka na scenę... urzekające, aż się łezka w oku kręci...
Ja też lubię ten koncert...
I oczywiście nippet Stories 4 Boys w Vertigo... miazga...
Never, ever, to be forgotten...
The best birthday in my life...
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych