Ostatnio słuchałem U2..
#561
Napisano 03 kwietnia 2010 - 00:15
Nie wiem, może dlatego, że od wydania jej zabujałem się w U2 na amen ?
A może dlatego, że po prostu mi się podoba. Ja lubię ten album i nie czepiam się go.
Never, ever, to be forgotten...
The best birthday in my life...
#562
Napisano 03 kwietnia 2010 - 13:22
Im więcej czytam Waszych opinii na ten temat tym większe mam wrażenie że nikt z nas bomby nie lubi (...) Niby od tego jest survivor ale zapytam, dlaczego NIE dla OSC? (...) Więc why? Podczas gdy takie OOTS czy Vertiga zostają?
Proste. Bo survivor nie jest tym, czym powinien. W teorii głosy powinny iść na najsłabsze piosenki, więc w efekcie powstałaby lista od najlepszych na szczycie po najsłabsze na dole. Byłaby to lista autentycznych gustów forum. Tymczasem w praktyce głosy idą na koalicje czegoś przeciw czemuś. Niektórzy patrzą na statystyki i kombinują co zrobić, żeby odpadło to czy tamto. I w sumie jest jakaś zabawa, ale ze szczerością fana ma mało wspólnego. A na wyniki można popatrzeć z przymrużeniem oka.
Co do twojego wrażenia na temat Bomby odpowiem, że nie wszyscy. Ja lubię HTDAAB, i to bardzo. Po ostatniej krytyce tej płyty znów na spokojnie ją przesłuchałam i twierdzę coś przeciwnego niż połowa forum. Jak zwykle.
#563
Napisano 04 kwietnia 2010 - 09:04
Ale nie tylko po to, żeby się pośmiać, to naprawdę fajne skoczne łubudu Oczywiście image rządzi, a szczególnie uśmiech Larrego Jeśli chodzi o playback, to też szałowo, jak Bono stoi z otwartą buzią i w ogóle. I jeszcze się spytam, końcowe backing vocal-sy to chyba raczej oba Bonowe w dźwięku, nie?
Czytam właśnie U2 o U2 i staram się pojąć jak z takiego bandu (to i tak, że tutaj potrafią już coś zagrać) stali się "orędownikami pokoju". Na Live on a distant planet chyba jeszcze nie jestem gotowy
#564
Napisano 05 kwietnia 2010 - 12:39
Proste. Bo survivor nie jest tym, czym powinien. W teorii głosy powinny iść na najsłabsze piosenki, więc w efekcie powstałaby lista od najlepszych na szczycie po najsłabsze na dole. Byłaby to lista autentycznych gustów forum. Tymczasem w praktyce głosy idą na koalicje czegoś przeciw czemuś. Niektórzy patrzą na statystyki i kombinują co zrobić, żeby odpadło to czy tamto. I w sumie jest jakaś zabawa, ale ze szczerością fana ma mało wspólnego. A na wyniki można popatrzeć z przymrużeniem oka.
Polemizowałbym. Narazie mini-koalicja została zawiązana jedynie odnośnie The Wanderer (no - o tej tylko wiem ), a i tak nie dało się go wciągnąć na podium. Przy HTDAAB raczej na nic takiego nie ma szans, oceny zbytnio się różnią - przykładem ostatnie niepowodzenie w ratowaniu One Step Closer. Myślę, że zdecydowana większość głosów to te głosy "szczere".
Naprawdę myślisz, że ktoś sobie analizuje statystyki, robi wykresiki i diagramy w excelu i gretlu, żeby się dowiedzieć na co teraz powinien zagłosować? Wątpię To raczej wpływ chwili, nastroju, albo też z góry wyrobionego poglądu.
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#565
Napisano 05 kwietnia 2010 - 14:36
Po co excel i bajery, wystarczy zerknąć na podsumowanie głosów rundy poprzedniej i już ma się jasność. Niektórzy tak właśnie robią, przeczytaj dokładnie posty z obu survivorów. Twierdzę, że głos powinien iść na to, w co naprawdę się wierzy i już. Ale niech sobie każdy robi jak chce. Kółko i tak się kręci. A skoro już gadamy, to aktualny survivor bawi mnie chyba tyle samo co irytuje. Tyle jadu wobec Bomby, że na 3 albumy by rozdzielił... Krytyka HTDAAB skłoniła mnie co najmniej do 2 rzeczy, i obie przyjemne. Po pierwsze - do absolutnej zieji z krytykantów (gdzie mają słuch? itp ), a po drugie do kolejnego przesłuchania ww albumu. No i tym należy post zakończyć, a dokładnie sakramentalnym zdaniem ,,Ostatnio słuchałem/am HTDAAB i sprawiło mi to wielką frajdę"Polemizowałbym. (...) myślisz, że ktoś sobie analizuje statystyki, robi wykresiki i diagramy w excelu i gretlu, żeby się dowiedzieć na co teraz powinien zagłosować? Wątpię
#566
Napisano 06 kwietnia 2010 - 19:54
ale znowu czułam wczoraj wielki głód popłynełam running to stand... Dzikie konie,Winter ( linar)Cedres...
White as snow, wake up dead man. - i w końcu zasnełam.
#568
Napisano 09 kwietnia 2010 - 08:41
ale ad rem..
Dluuuuugo oczekiwana wiosna w koncu nadeszla, przyszla wiec ochota, zeby rozerwac peta trzymajace czlowieka w cieplym mieszkanku, a wyruszyc do okolicznych lasow i parkow, by rozprostowac nieco kosci po mroznej zimie
A wiadomo, co tygry... tfu.. biegajacy jutowcy lubia najbardziej... dobra muzyke w mp3
Tak myslalem, ze moze jest wsrod nas jakies grono biegaczy, ktorzy nie wyrusza w trase dopoki nie zawisnie na szyi odpowiedni sprzet grajacy
Moze ktos chcialby sie podzielic swoimi ulubionymi utworami, ktore dodaja powera tak, ze moznaby wbiec na jakis Giewnocik bez zadyszki
Ja na swoja liste chetnie wrzucam:
(oczywiscie miedzy innymi)
Stuck in a moment
Acrobat
Angel of Harlem
Desire (choc po piaskach nie biegam)
Pride
Mysterious ways
oczywiscie Sunday
Fly
Helter Skelter
nie moze zabraknac takze Mofo
i bucikow z NLOTH
i dlugo by wymieniac...
ps. nie wiem, czy moznaby wyodrebnic temat, czy zostac przy tym...
pozdro 4all!
#570
Napisano 15 kwietnia 2010 - 03:30
#571
Napisano 02 maja 2010 - 23:13
Nie wiem skąd się wzięło, z niczego, z pustki, z chwili braku określonego celu przy kompie, ważne że ładunek emocjonalny przyjąłem wprost na klatę że się tak wyrażę, utwory ułożyły mi się w bardzo logiczną całość, powietrze zgęstniało i zrobiło się ciemno. Taka cicha, skromna potęga.
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.
#574
Napisano 03 maja 2010 - 20:47
Boston z VT
lista
http://www.u2start.com/shows/1329
cudeńko
koncert ciekawy ze względu na pierwsze od czasów ZooTV wykonanie Wild Horses, bardzo ładne full band, choć mocno im się rozjechało miejscami, Bono nie do końca pamiętał co to za piosenka, Edge nadrobił iście szołgejzowym rozkręceniem efektów. ciekawostka jest też w bisach na poprzednim koncercie w Bostonie, 26 maja - spontaniczne wykonanie Out Of Control, które Adaś zaczął grać do podkładu (dzwoneczki, nakładki) z WOWY po tym jak Bono sobie od czapy krzyknął że out of control! tak. pamiętam bo te dwa momenty to jedne z ciekawszych z tego legu trasy. jeśli o te dwa konkretne koncerty chodzi w całości, polecam raczej pierwszy (2005-05-26), zdecydowanie fajniejsza jednak setlista (rzadko grana Gloria/The Ocean, OOTS w tej cudnej aranżacji jeszcze i Bad/40 na koniec).
#576
Napisano 14 maja 2010 - 20:06
Mysterious Ways.
http://www.youtube.c...player_embedded ( szał szczególnie początek)
i reszta jak by ktoś nie widział
http://www.u2start.c...hows/1548#video
#578
Napisano 20 maja 2010 - 12:07
With or Without You z Londynu (19.05.2005) z wplecionym Take Me to The Clouds Above kompletnie niszczy.
Można gdzieś tego posłuchać?
#579
Napisano 20 maja 2010 - 12:14
#580
Napisano 15 czerwca 2010 - 17:06
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych