1425 replies to this topic

[marcin93]

one u2 mary j blige .......

czytam i nie wierzę

[kichigai]

czytam i nie wierzę

połowa moich znajomych uważa że to najlepsze wykonanie U2 więc już mnie to nie rusza

[numb]

Ja się nie mogę oderwac od ET z Bostonu, zapętliłam odtwarzanie i słucham, słucham, słucham...

[derka]

@numb Ja przedwczoraj namówiłam koleżankę, żeby to ze mną obejrzała Ta energia na tym koncercie zawsze mnie powala

[One_U2 - fan]

a ja dzisiaj tylko STAY.

[Margot]

Swietne:D! Nigdy tego nie widzialam? Z jakiego to koncertu?

[One_U2 - fan]

uwielbiam nowe wykonanie we love you Beautiful Day .

[hannahu2]

Ostatnio sluchalam The Joshua Tree...
Glownie Running To Stand Still & Red Hill Mining Town

[hannah]

U mnie od pewnego czasu króluje jeden kawałek. Oto prosta, wpadająca w ucho melodia, pogodny nastrój, kapitalny rytm, żadnych udziwnień w aranżacji. Bajka! Dla wszystkich którzy z jakiegoś powodu akurat palą smuty, zapraszam:

http://www.youtube.c...h?v=W6ffK6OayLc

[margo]

A ja przed momentem się zasłuchałam w Lemon. Nigdy dotąd nie przepadałam za tym kawałkiem, ale dzisiaj mnie coś oświeciło i stwierdzam, że staję się jednym z ulubionych

[Witas]

Ostatnio sluchalam The Joshua Tree...

[Indian Summer]

A ja wreszcie wygrzebałem z sieci Sixty seconds in kingdome come - kto z was ostatnio tego słuchał? Mam nadzieję że będzie ten utwór mega wydaniu TUF, które wyjdzie jesienią.

[acr]

Są te perełki z tego okresu, trochę wcześniejsze też. To, Boomerangi z "soul wind blows", Endless Deep, Love Comes Tumbling - możnaby z tego po lekkim doszlifowaniu niezłą płytę/EPkę złożyć.

A w ogóle, myslałem ostatnio sporo o tych setlistach nieszczęsnych itp. Nie chce mi się komentować właściwie. Właściwie słuchając bootlegów, wyobrażając sobie jakieś motywy, doszedłem do jednego wniosku - nie marzę o niczym więcej, jak o Glorii i When I Look At The World. Naprawdę. Żadnych WOWY, Acrobatów, takich tam. Niczego więcej mogą nie grać, ale po tych kawałkach na żywo ja mogę umierać.

[user420]

Ja, mimo ze Glorie uwielbiam, nie mam jakos wielkiego parcia na te piesn. Chcialbym ja uslyszec na swoim drugim czy trzecim koncercie U2, ale co do jednego zgoda. When i look at the world Ostatnio nawet kombinowalem sobie rozne rzeczy z gitara, gralem wlasnie when i look.. na roznych brzmieniach. I powiem wam, ze jest tyle mozliwosci (pomijajac akustyczna wersje) na aranzacje tego utworu. Oczywiscie wersja taka, jak na albumie identyczna tez by mi pasowala. Ten utwor ma cholerny potencjal, szkoda tylko ze panowie z U2 tego nie dostrzegaja.

[marcin93]

Co racja to racja, dobrze prawicie. Ale chłopaki tak już mają, że naprawdę fajnych kawałków nie tykają - powiem tyle, że oprócz Whan I look, które wypadło już świetnie jako sam snippet w Bad (!), mogliby ruszyć One step closer. Nie wiem, poprostu pcha mnie do tej piosenki, ma w sobie coś.

No ale dla Bono wszyscy muszą się świetnie bawić i okazywać mega podniecenie przy Elevation lub Verti

[acr]

Co do Glorii - to też nie jest kawałek który oceniam jakoś wybitnie wysoko (porównując z innymi killer'ami, absolutami oczywiście), ale nawet na głupim Verti Tour, to Gloria z bootlegów rzucała mnie na łopatki wywołując jakiś dreszcz, oraz odruch machania czupryną, Gloria a nie Electric Co. czy tam coś, o Verti i Elev nie wspominając. Mają w dorobku taki rozpierdalacz, a się wieśniaczą heloł heloł. Ech.

When I Look - kurcze, nawet jeśliby to była tylko powtórka ze snippetu w Bad, to mogą się po tym rozwiązać

[derka]

O tak, ja uwielbiam When I Look At The World... Boże, gdyby to zagrali... to śmierć mi już nie straszna

[madeinpoland]

Kilka bootlegów z TJT Tour. Szorstka barwa głosu Bono i ten chochlik czający się w jego gardle, sprawiający, że jego głos brzmi tak... Nie wiem cholera jak to opisać, ale strasznie mi się podoba, coś pod Bowiego podchodzi. Soczyste, mocne, zdecydowane wejscia gitary w TUF, tego mi brakuje na nowej trasie, gdzie może i podkład klawiszowy jest lepszy, ale gitara wchodzi zachowawczo. No i WOW'y absolutny absolut, to co Edge tka na swej gitarze tuż przed snippetami, to jest coś więcej niż mistrzostwo świata, to jest wielki szlem! Wtedy były łzy, emocje, a na obecnej trasie to zwyczajna pościelówa. Przesłuchuję tych bootlegów, staram się w to wplątać TJT od czasu do czasu. I ta płyta wraca na szczyt ,powoli ale wraca, po raz pierwszy od 3 lat.