No mam nadzieję, że R&H nie pominą.Nie wydaje mi się, aby chcieli pominąć RAH.
Okres kiedy są w trasie i promują nowy materiał nie jest dobrym okresem na wydawanie reedycji. Takie wydawnictwa powinny pojawiać się w okresie "ciszy" w bieżącej działalności. Tak było z TJT i pierwszymi albumami. Wyjątkami są TUF i Achtung - ale tutaj zadecydowały okoliczności jubileuszowe. Myślę więc, że na kolejne reedycje, w tym RAH, przyjdzie czas po zakończeniu trasy
Co do jubileuszy - to one niejako obowiązują, gdy chcą wydać Super Deluxe'y. Więc mam nadzieję, że i R&H się takowej wersji doczeka. A najbliższa "pełna" rocznica wypada w 2013.... więc trzeba jeszcze poczekać.
Achtung rzeczywiście może być jesienią, aby nie pokrywać się z trasą - i co ważniejsze albumem na wiosnę.Też sądzę, że następną reedycją będzie Achtung w okolicach listopada 2011 i będzie to pełny Super Deluxe Box. Potem w 2012-2013 dostaniemy R&H, Zooropę i POP w zwykłych wersjach Deluxe, na modłę reedycji pierwszych czterech albumów. Na koniec serii w 2015 dostaniemy Super Deluxe ATYCLB. Ale to tylko moje przypuszczenia, oficjalnie nic nie wiadomo.
Co do Super Deluxe'ów to myslę, że Pop też takowego dostanie. No i ciągle licze, że nie zapomną o Passengers .... 2 CD w sam raz.
Że ja? Jak już odpowiadam to często zbieram wiele postów na raz i odpowiadam.Polecam zrobić to samo.
edit: o Marcinie, jaka zintensyfikowana odpowiedź!
Co za bulwers.... Z tym TUF to nie przesadzajmy, bo trafia się taki utwór jak Elvis, szumiące, niedopracowane demo, czy ISS z dziwnie zbalansowanym stereo (wg mnie). Nie mówiąc, że remaster nie robi cudów i w takim MLK trzaski słychać....Pamietaj, ze to tylko remaster a nie TJT nagrane od nowa wiec cudow sie nie mozna spodziewac, aczkolwiek przyjemnie sie slucha tego remastera. Jednak moim zdaniem zadne poprawiane dzwieku nie bylo tutaj potrzebne, bo wersja oryginalna ma niesamowity klimat i ta delikatna surowosc. Zreszta kiedys spotkalem sie z opinia, ze remastery to nie muzyka. Jest w tym ziarnko prawdy...
...tak, jak jest ziarno pierd****** w tej Twojej wypowiedzi. Zreszta jesli uwazasz ATYCLB za najlepiej wyprodukowany album U2, to spoko, pozdrawiam, ale TUF to Ty chyba nigdy nie slyszales...
Co do TJT, to płyta wydaje się być lekko przytłumiona. Najgorzej zawsze wg mnie było przy Streets (może to wina znajomości wersji Live ), ale mając na uwadze to ile mieli provlemów z tym utworem, że mógł w ogóle nie wyjść, i że U2 większość utworów gra dużo lepiej Live nie jest to strasznym problemem.
Remaster wnosi dużo przy Exit i MOD - tu różnica jest znacząca, ale przede wszystkim przez podgłośnienie/normalizację tych utworów.
Na większości albumów U2 można znaleźć jakieś niedopracowane utwory. Wiele nowych albumów ma (nie tylko U2) ma tak podgłośnione utwory, że aż przesterowane. Takiego Crazy w wersji albumowej nie idzie nigdzie dobrze posłuchać, bo bass jest schrzaniony. Wygląda trochę jakby nie przykładali najwyższej wagi do samej produkcji, albo co też prawdopodobne były z nią duże problemy - Streets, Discotheque, czy nawet cały Pop. Trzeba się przyzwyczaić.