2069 replies to this topic

[conr4d]

Uwielbiam Coldplay. Ich dwie pierwsze płyty, a szczególnie druga są soundtrackiem ważnego okresu w moim życiu i naprawdę mam do nich ogromny szacunek. Jednak to co się dzieje ostatnio i to w jaką stronę poszli po prostu mnie odrzuca, kurcze...

[Fledge]

XY jest spoko. W każdym razie całościowo wypada lepiej od VLV.

[conr4d]

Chyba wszystkich w Coldplay porwała niesamowita melodyjność, a jej brakuje na VLV.

[Witas]

Mało co całościowo wypada słabiej, niż VLV. A dwie pierwsze płyty, zaiste, 9/10. Mógłbym użyć popularnego wśród młodzieży określenia, że po nich się po prostu skurwili, ale to by było nieelegancko, więc powiem, że po dwóch pierwszych albumach znacząco obniżyli loty.

[Fledge]

Ale przyznaj, ze XY jednak ma mocne momenty.

[Witas]

Ma momenty, ale prawdopodobieństwo ich wystąpienia jest równe 15,4%, co jest wynikiem słabym.

[Fledge]

Fix You, Speed, Talk i cos jeszcze ale nie pamietam co. Jakies 40% bedzie:)

[Witas]

Speed Of Sound to autoparodia Clocks, więc nie wiem o co chodzi. Fix You i Talk owszem, reszta zatrważająco nudna i bezpłodna.

[Fledge]

Powiedziałbym, ze to clock w wersji podrasowanej na potrzeby singla promującego. Robi wrażenie, wpada w ucho.

[Johnny99]

Owszem, Fix You to genialny kawałek, ale już z Talk jest ten problem, że riff jest pożyczony od Kraftwerk, więc zasługa żadna.. natomiast faktem jest, że całościowo wypada lepiej od VLV. Ostatnio znowu słyszałem gdzieś Lovers In Japan - matko, jaki ten kawałek jest mdły, zwłaszcza refren, na domiar złego wokal Martina jest fatalny ( przecież to wyraźnie słychać, zwłaszcza w radiu ).

Parachutes z całą pewnością 9/10. Ale już powszechnych zachwytów nad drugim albumem nie podzielam. Co ciekawe, ja również poznałem Coldplay właśnie od A Rush Of Blood To The Head, nadal mam tamtą kasetę. I też się zasłuchiwałem kiedyś. Ale przeszło.

Więc a propos niektórych postów - nie, jak widać nikt tu nie jest żadnym wrogiem Coldplay, wszyscy lubimy Coldplay Po prostu nie podoba nam się postępujący niezwykle szybko upadek tego zespołu.

[acr]

X&Y w większej dawce powoduje u mnie w tajemniczy sposób ból głowy tudzież zmęczenie (sprawdzone cztery razy, więcej nie powtarzałem), ale ma momenty i nawet to, że Speeed Of Sound jest autocoverem Clocks mi nie przeszkadza - co więcej - bardzo ten track lubię i czasem słucham z przyjemnością na mieście

[Cris]

Taki news.
W tym roku Coldplay chcą wydać jeszcze jedną płytę.
Czy aby nie za szybko?

No i tradycyjnie zapraszam na www.coldplay.nmj.pl

[U2roopa]

Teraz to już mnie coś ruszyło. Och jacy to oni nie są genialni, wydali jedną i pięć minut nie mineło a już poleci druga. Czy to nie jakiś żart? Chyba nam się następne RHCP szykuje, i ide o piwo że pewnie będzie to cos dwupłytowego.

Oj, czepianie się... Przypominam tylko, że w wywiadzie dla "Q" Larry M. Jr. również wspomina o tym, że mają tyle materiału, że moga za niedługo wydać drugi album.

[Fledge]

October tez był wydany przed upłynięciem roku od poprzedniej płyty. Co nie oznacza, że lubię takie strzelanie albumami.

[user420]

[Cris]

http://coldplaying.c...s...le&sid=5844


------------------------

Chris Martin , wokalista zespołu , współpracuje z Natalie Imbruglia nad jej nową płytą.
Imbruglia to była kobita Martina ;]


www.coldplay.nmj.pl/portal.php

[Fledge]

Nie wiem czy było ale wklejam:
http://www.youtube.c...h?v=UvB9Pj9Znsw