Coldplay
#825
Napisano 21 stycznia 2009 - 21:31
http://www.xfm.co.uk...hris-martin-gig
Z grubsza to tak, że można wygrać bilety na ekskluzywny koncert akustyczny Chrisa w Londynie dla 30 osób w radiu Xfm, wejściówki do wygrania od jutra:P
...
#826
Napisano 22 stycznia 2009 - 11:11
Przy 15 mln Joshuy czy 10 Achtunga, to cienko. Nie mówiąc już o Back To Black, czy Thriller, ale tak wiem... Inne czasy i w ogóle spóźniłem się z tym postem o 2 tyg.
Tak mi się wydaje, że najlepiej sprzedająca się płyta roku niekoniecznie zawsze musi być drugim Back in Black.
#829 Guest_depe_*
Napisano 23 stycznia 2009 - 13:47
Najlepsza jakość jaką znalazłem:Ma ktoś może ten nowy clip w bardzo dobrej jakości ?
http://rapidshare.co...IT_II_VIDEO.mp4
#830
Napisano 23 stycznia 2009 - 14:11
#831
Napisano 23 stycznia 2009 - 20:45
Chciałem tylko porównać i pokazać, jak rynek muzyczny padł.Tak mi się wydaje, że najlepiej sprzedająca się płyta roku niekoniecznie zawsze musi być drugim Back in Black.
Teraz to TJT może dobić nawet do 30 mln, bo sprzedaż płyty monitoruję się zazwyczaj przez rok od momentu wydania. Spowodowane jest to tym, iż zawsze robi się zestawienia roczne. Dane odnośnie drzewka zapewne pochodzą z lat 87/88.Joshua miała chyba trochę więcej czasu, zeby sie sprzedać.
#834
Napisano 24 stycznia 2009 - 14:03
Chciałem tylko porównać i pokazać, jak rynek muzyczny padł.
Porównanie jest bezsensowne, bo porównujesz najlepiej sprzedającą się płytę roku do najlepiej sprzedającej się płyty wszechczasów. A ja mówię, że nigdzie nie jest powiedziane, iż normalna sytuacja to taka, w której każda najlepiej sprzedająca się płyta roku dobija do poziomu Thrillera i Back In Black ( tak nigdy nie było - skądś się te ich pierwsze miejsca wzięły ), a jak nie, to znaczy że rynek padł.
#835
Napisano 24 stycznia 2009 - 14:31
Tak faktycznie! Rynek ma się świetnie, a w 2009 sklepy muzyczne zostaną wyczyszczone z płyt. A ja wcale nie sugeruje, ze plyta musi mieć nakład 45 mln. Jeszcze pare lat temu byle gwiazdka pop lansowana przez media sprzedawała minimum 10 mln płyt,a teraz 6.6 mln jest świetnym wynikiem. To jednoznacznie obrazuje pewien fakt.Porównanie jest bezsensowne, bo porównujesz najlepiej sprzedającą się płytę roku do najlepiej sprzedającej się płyty wszechczasów. A ja mówię, że nigdzie nie jest powiedziane, iż normalna sytuacja to taka, w której każda najlepiej sprzedająca się płyta roku dobija do poziomu Thrillera i Back In Black ( tak nigdy nie było - skądś się te ich pierwsze miejsca wzięły ), a jak nie, to znaczy że rynek padł.
#836
Napisano 24 stycznia 2009 - 14:51
#837
Napisano 24 stycznia 2009 - 14:56
Przeciętny, ale zgodzę się, że przyszłość należy do internetu. A prezesi... No cóż zawsze tam, gdzie rozchodzi się o setki milionów dollarów natrafi się na oportunizm pewnych środowisk.Nie mówię, że rynek ma się świetnie, tylko, że 6,6 mln to bardzo dobry wynik. Nic nie zostanie wyczyszczone z płyt, a jeśli już, to prędzej przez kryzys finansowy. Zresztą rynek po prostu zacznie sobie odbijać na sprzedaży w internecie ( która ciągle jest w powijakach, bo prezesi wytwórni płytowych to niebywałe wręcz konserwy ).
#838 Guest_piotrek85_*
Napisano 24 stycznia 2009 - 15:49
Rynek już sobie odbija straty ze sprzedaży CD. W 2008 roku sprzedaż muzyki cyfrowej wzrosła o 1/4 i stanowiła 20% całej światowej sprzedaży. W 2007 roku było to 15%. W Polsce z wiadomych względów wszystko będzie odbywać się z opóźnieniem.Zresztą rynek po prostu zacznie sobie odbijać na sprzedaży w internecie ( która ciągle jest w powijakach, bo prezesi wytwórni płytowych to niebywałe wręcz konserwy).
#839
Napisano 26 stycznia 2009 - 19:06
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych