Użytkownik
Posted 17 lutego 2018 - 19:00
chociaż chyba nawet nie o to w tym wszystkim chodzi.. życie jest za krótkie na zastanawianie się czy warto, czy nie. czasami trzeba pomyśleć o sobie i zrobić sobie przyjemność. takim jednym biletem. bo niby czemu nie jak jest okazja? dajecie! i widzimy się w Mediolanie 
Midnight is where the day begins.
Nothingman
Posted 17 lutego 2018 - 19:14
Z całym szacunkiem, ale koncert U2 nie jest artykułem pierwszej potrzeby. Wszyscy, którzy kupują bilety, robią to z "nadwyżki". Podobnie zresztą jak, nie wiem, kino domowe albo wakacje na Bali. Nie widzę pod tym względem większej różnicy w fundnięciu komuś biletu i kupieniu go sobie samemu. Właściwie to nie widzę żadnej, poza tym, że to pierwsze jest fajnym gestem. I, oczywiście, nie mówię tutaj o tym, że w jeżdżeniu na koncerty U2 albo na wakacje na Bali jest coś złego.
Użytkownik
Posted 17 lutego 2018 - 19:23
Midnight is where the day begins.
Nothingman
Posted 17 lutego 2018 - 19:29
o matkooo, ale czy wszystko musimy rozpatrywać w kategoriach pierwszej potrzeby? czy nie możemy czasami być egoistami i pomyśleć o sobie? powtarzam. życie jest zbyt krótkie, żeby nie myśleć czasami o własnych przyjemnościach. więc jak dają, to brać. bo drugi raz taka okazja może się nie trafić.
Właśnie wyedytowałem, bo to mogło nie wybrzmieć za pierwszym razem. Jasne że tak. Po prostu nie chwytam, czemu miałoby być ok jechanie samemu na x koncertów, a nie miałoby być ok jechanie samemu na x koncertów, i jeszcze - skoro już się ma taką możliwość - zasponsorowanie jednego komuś innemu. Czy gdyby Wiercioch ten bilet zachował dla siebie i sam na ten koncert poszedł, to byłoby ok albo bardziej ok? Dlaczego? Nie rozumiem.
Żeby nie było niedomówień - nie jadę na żaden koncert a w konkursie nie wezmę udziału. Love And Peace.
Użytkownik
Posted 09 kwietnia 2018 - 19:14
6!
Z powodow rodzinnych musze niestety ogloszenie wynikow przesunac o kilka dni.
Dla klarownosci: +7 dni.
Tym samym konkurs jeszcze otwarty, Mediolan czeka.
pozdro, Wiercioch
Użytkownik
Posted 22 kwietnia 2018 - 07:58
6!
Bardzo przepraszam za opoznienie, ale wspomniane wyzej okolicznosci nieco się przedłużyły i bardzo ograniczyły możliwość dostępu do forum.
Zainteresowanie jakie było takie było, kontrowersje też; nagroda znana - więc żeby nie przedłużać - tiket powędruje do pana Acra.
Pan Acr podszedł do tematu profesjonalnie i przerobił cały tekst, choć refren by wystarczył.
Można by się przyczepić do 8 sylab w 4tym wersie, ale nie przesadzajmy, miała być zabawa, a nie spina.
Poniżej nagrodzony pomysł, po mikroedycji.
"Skoki skoki gdzieś w Korei.
Tak mam kaca po szampanie.
Skoczkiem będę dziś a Ty
Koreą moją.
Wuwuzeli dźwięk uroczy,
Bije pamięć tamtej nocy.
Hej, Hula Stefan jeszcze wygra mówię Wam."
Gratulacje!
Tiket na 16 pazdziernik; miejsce C26/2/16 - będzie przekazany osobiście w okolicach Berlina, lub wcześniej przez małżonkę, na piwie 
pozdro, Wiercioch
The Legend
mam tu fajne drzewko
Posted 23 kwietnia 2018 - 06:04
Jezusie Maryjo, ja to tak poważnie do tego podszedłem jak mówiłem - że fajny czelendż i pewnego dnia w nocnym powrotowym widzie przesłuchałem tę piosenkę i się chlapło, chciałem o niej potem bardzo zapomnieć, a to mi ją przypomniało (co Soulmate udowodni zdjęciem zaraz pewnie). A hejtujcie mnie a skorzystam bo co, nie wiem jak, może się podzielę, może coś. Mam bardzo mieszane uczucia co do tej trasy a to dobra motywacja coby jechać gdzieś i sprawdzić jednak jak kotlet się grzeje AD2018.
Jednocześnie chciałbym tu mocno podkreślić że Wiercioch zawsze pisze poważnie i każdy powinien to wiedzieć, a nie się teraz ktoś burzy "napisałabym ale myślałam że to pijacki żart" etc.
Użytkownik
Posted 23 kwietnia 2018 - 18:06
mina mówi wszystko ale nawiasem, serio nie widzę potrzeby tłumaczenia się z tego, dlaczego chce się skorzystać z opcji wyjazdu na jutu, ani nawet ze znajomości tej disco polo piosenki (nie wiem jakimi kanałami trzeba chodzić, żeby choć raz się na nią nie natknąć). to w ogóle mógł być zabawny konkursik po prostu w każdym razie, jakkolwiek i przez kogokolwiek ten bilet zostanie wykorzystany - udanego
I can't say where it is
But I know I'm going.
mam tu fajne drzewko
Posted 24 kwietnia 2018 - 00:19
Nie wiem Gosiu, ja tej piosenki nigdy wcześniej nie słyszałem i tylko zapoznałem się celem wiadomym, przesłuchałem trzy razy i nigdy więcej nie chcę. Ale ja jestem też człowiekiem któremu udało się kiedyś przez 5 lat nie usłyszeć "Last Christmass" Wham! także. Dzikie drogi i kanały są to, unikam TVP, Dni Łomianek, wesel znajomych ze szkół czy galerii handlowych, to pomaga
0 members, 0 guests, 0 anonymous users
