Jump to content


Photo

2018-05-04 - St Louis, Missouri, Scottrade Center


  • Please log in to reply
77 replies to this topic

#41 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 08 maja 2018 - 18:28

Cóż. Osobiście, będąc zespołem, nie widziałbym żadnego związku. Gram jakiś kawałek i tak na każdej trasie, i nagle zaczynam go pomijać tylko dlatego, że poprzednia trasa to akurat była trasa poświęcona albumowi z którego kawałek pochodzi? Co ma piernik do wiatraka? Owszem, całkowite pominięcie na koncertach kawałków z najpopularniejszej i najbardziej hitowej płyty artysty jest niewątpliwie decyzją odważną. Ale cały kontekst sytuacji czyni ją jednak nieco naciąganą. Ja bym rozumiał taką sytuację - jak już jedziemy z tą trasą rocznicową, jakbyśmy byli jakimiś stonesami, to róbmy to na całość i nie grajmy nic co powstało po 1989. Zwłaszcza jeżeli mamy w zanadrzu nową płytę z którą za chwilę też pojedziemy na trasę. I wtedy z kolei wywalamy z setu wszystko co powstało przed 1989. Żadnych Pride, Desire i I Will Follow, za to np.nowy album w całości. To by było dopiero odważne. Spójny plan, realizowany przez kilka lat. Albo tak, jak mówił WW - wywalamy wszystko co graliśmy w latach 15-17. To, co mamy teraz, to takie miotanie sie pomiędzy. Chcieliby, ale jednak jaja za małe. Właśnie w związku z tym mówię - przestańmy udawać, bo to i tak się nie spina, za każdym razem, kiedy kolejny raz rzniecie Vertigo. Bring the Streets back.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#42 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Posted 08 maja 2018 - 19:52

Cóż, osobiście będąc zespołem z majątkiem którego i prawnuki nie skonsumują, grałbym tylko to co mi widzimisię podpowiada ( a zwłaszcza rzeczy nieoczywiste, zapomniane, wbrew oczekiwaniom) - ale może tylko ja mam taka przekorną naturę.

I zgadzam się, że jaja za małe.



#43 MartinTexas

MartinTexas

    Użytkownik

  • Members
  • 2 595 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Legnica

Posted 08 maja 2018 - 20:53

Cóż. Osobiście, będąc zespołem, nie widziałbym żadnego związku. Gram jakiś kawałek i tak na każdej trasie, i nagle zaczynam go pomijać tylko dlatego, że poprzednia trasa to akurat była trasa poświęcona albumowi z którego kawałek pochodzi? Co ma piernik do wiatraka? Owszem, całkowite pominięcie na koncertach kawałków z najpopularniejszej i najbardziej hitowej płyty artysty jest niewątpliwie decyzją odważną. [...]

 

Też, się zgodzę, że to lekko niepoważne. Owszem mogą, ale dlaczego np. nigdy tak nie zrobili z Achtung Baby? Tylko rotują utworami, a zawsze dużo ich grają na trasach. To, jak to jest - AB nie tkniemy nigdy, a na TJT się na chwilę wypniemy? Rzeczywiście trochę dziwne. :rolleyes: A wywalenia Streetsów, przy pozostawieniu Pride, Untila, czy One w secie, kompletnie nie rozumiem.

 

Cóż, osobiście będąc zespołem z majątkiem którego i prawnuki nie skonsumują, grałbym tylko to co mi widzimisię podpowiada ( a zwłaszcza rzeczy nieoczywiste, zapomniane, wbrew oczekiwaniom) - ale może tylko ja mam taka przekorną naturę.

Za te nieoczywiste i zapomniane wielu fanów dałoby się pokroić, ale niezgodne z U2logic, więc... :ph34r:

 

 

Choć ten Acrobat. Kto by przypuszczał? :rolleyes:



#44 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 08 maja 2018 - 21:12

Dobra, Streetsy za COBL ta, ale to jeszcze niech za Acrobata wejdzie Ajstyl, za 13tke WOWY, zobaczymy co powiecie :P



#45 feedback

feedback

    Użytkownik

  • Members
  • 2 409 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:melancholy hill

Posted 08 maja 2018 - 21:31

Dobra, Streetsy za COBL ta, ale to jeszcze niech za Acrobata wejdzie Ajstyl, za 13tke WOWY, zobaczymy co powiecie :P

tfu tfu tfu. a idź Pan z takimi pomysłami :P
no Streetsy, aż się pchają za COBL, ale jakby do wyboru było wszystko albo nic to ja już bez tych Uliczek przeżyję na tej trasie ;)

Midnight is where the day begins.


#46 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 08 maja 2018 - 21:36

Nie no, ja się pytam! ;)

 

To gdzie i jakie kawałki z Drzewka widzicie w tym secie? Tak żeby to miało sens, rączki i nóżki, nie burzyło koncepcji i żeby nie wypadły dobre inne? Bo jak na razie ten shows ma całkiem zgrabną i spójną narrację, ja się zgadzam że COBL powinien wypaść, może One też, ale ale. Konstruowanie setu który ma sens w  przypadku takiego teatralnego widowiska to nie jest hop siup też. Czekam na propozycje, może mnie przekonacie ;)



#47 Rewolwerowy

Rewolwerowy

    Użytkownik

  • Members
  • 63 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Chorzów

Posted 08 maja 2018 - 21:38

Jeżeli już miałoby być grane Streets to ja osobiście widzę to na otwarcie bisów. Konie zagrali raz i wywali a One nie pasuje do tego otwarcia moim skromnym zdaniem.



#48 Jacob

Jacob

    Użytkownik

  • U2 FAQ MAKER
  • 3 332 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 08 maja 2018 - 21:39

Streetsy za COBL kończą set główny, WOWY otwiera bisy. I Still (tak jak na IE) grany na sam koniec okazjonalnie, "gdy się zechce". I moim zdaniem by było perfecto 



#49 feedback

feedback

    Użytkownik

  • Members
  • 2 409 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:melancholy hill

Posted 08 maja 2018 - 21:50

oj nie. Ajstyl na koniec zepsułby klimat zrobiony 13stką. niech kończą jak do tej pory, bo ładnie im to wychodzi (ciekawe ile razy to jeszcze napiszę :P) Streetsy za COBL w zupełności by wystarczyły, przynajmniej dla mnie. no ewentualnie to WOWY na początek bisów mogłoby być, ale i bez bym przeżyła ;)

Midnight is where the day begins.


#50 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 08 maja 2018 - 21:52

No dobrze, WOWY za One bym zamienił tylko czy to aby pasuje do narracji?

 

Ajstyl za 13? Never ever. No chyba że okazjonalnie PO. Jak Out Of Control czasem się zdarzało. "Okay, one more".

 

Streetsy za COBL nawet popieram szczerze, tylko miejmy w pamięci że już na ostatniej trasie grali je zupełnie na odwal do kotleta jakby sami byli tą piosenką zmęczeni. Takich to ja nie chcę.



#51 depe

depe

    The Legend

  • Members
  • 4 654 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Strawberry Fields

Posted 08 maja 2018 - 21:57

TJTree - 97xStreets /109 shows

Lovetown - 46/47

ZOOTV - 156/156

POPMart - 93/93

Elevation - 113/113

Vertigo - 131/131

360 - 110/110

i+e - 76/76

TJTree’17 - 51/51



#52 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 08 maja 2018 - 22:37

No statystyka znana, ale co z tego? Pamiętam dobrze oburzenie że na 360 nie grali Bulleta. A moim zdaniem bardzo dobrze bo już na VT go trochę pod koniec męczyli bez pomysłu, zrobili sobie przerwę i wrócili z mocarnym na IE. A potem znowu go trochę zjebali na JT17. Może dobrze odpocząć parę lat od paru piosenek jak się nie ma na nie już zupełnie ochoty i pomysłu. Tak mi się wydaje.

 

PS: ja oczywiście zakładam że to wcale nie jest ich ostatnia trasa.



#53 Meg

Meg

    Użytkownik

  • Members
  • 541 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:faraway, so close

Posted 08 maja 2018 - 22:54

Streetsy za COBL nawet popieram szczerze, tylko miejmy w pamięci że już na ostatniej trasie grali je zupełnie na odwal do kotleta jakby sami byli tą piosenką zmęczeni. Takich to ja nie chcę.


[2] mnie w sumie brak Streetsów uwiera, szczególnie, że jestem tak wyposzczona trasowo, że aż boli.. ja wiem to tylko piosenka jedna z wielu, mają inne, ale ten moment to jednak jest. obrazowo, zawsze mi się przypomina gęsia skórka na ręce kade przy wstępie i to o to chodzi właśnie, tego szkoda. ale mimo to, fakt. lepiej niech uwiera niż jak mają być grane na odwal. takie to nie.

I can't say where it is 
But I know I'm going.


#54 soulmate.

soulmate.

    Użytkownik

  • Members
  • 1 684 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:atomic idyll

Posted 08 maja 2018 - 23:31

Streetsy za COBL kończą set główny, WOWY otwiera bisy. I Still (tak jak na IE) grany na sam koniec okazjonalnie, "gdy się zechce". I moim zdaniem by było perfecto

 

gwóźdź do trumny, a nie perfecto. to sztandarowe utwory, gdzie nie ma już pomysłu jak to ugryźć. nie wiem jak brzmi set, postanowiłam nie słuchać. ale utwory z TJT nic by do niego nie wniosły a wręcz zaburzyły cały sens. jeżeli mamy zamieniać, to za COBL dałabym Originałkę (bo pasowałaby idelanie do konceptu), a za One - Konie na stałe. i miodzio


IrishGirl z u2.heh.pl


#55 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 08 maja 2018 - 23:37

może nie byłem na 45 szołsach i się nie znam ;) ale byłem na eee, chyba 5ciu koncertach U2 i znam sto tysięcy miliardów bootlegów i wiem jak na tej samej trasie te same piosenki można skrajnie różnie odbierać bo sam zespół gra albo z pasją albo na odwal. to naprawdę clue leży w tym czy U2 gra z pasją bo to kochają czy gra bo musi w jakimś Hannoverze czy innym Radomiu zagrać do wursta.

 

to brzmi inaczej, naprawdę.

 

jeśli band męczy się graniem to widać i słychać i czuć. nie chcę żeby grali coś na siłę bo trzeba, bo się czegoś oczekuje. zespół ma grać to czym się sam jara że gra. wtedy jest dobrze.



#56 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 08 maja 2018 - 23:53


Streetsy za COBL nawet popieram szczerze, tylko miejmy w pamięci że już na ostatniej trasie grali je zupełnie na odwal do kotleta jakby sami byli tą piosenką zmęczeni. Takich to ja nie chcę.

 

Ja nie miałem takiego wrażenia. Co najwyżej ucierpiały z powodu układu setu (za wcześnie). Zresztą ok, niech będzie że już im się nie chce grać Streetsów czy WOWY, to zupełnie zrozumiałe. Ale po 1, jak już pisałem, One też brzmi, jakby już im się tego nie chciało grać, a mimo to nadal to męczą. Gdzie tu logika? Z Pride chociaż próbowali coś odrobinę pokombinować i nawet ta odrobina wystarczyła, by nie brzmiało tak źle. Po 2 Joshua Tree to całkiem niezły album i jest na nim więcej fajnych piosenek niż cztery. Kilka z nich wróciło podczas JT17 po naprawdę bardzo długiej przerwie, a jedna nawet nigdy wcześniej nie była grana. I co, tymi też są zmęczeni? Tymczasem takie kawałki jak Exit (mógłby rotować z Acrobat, w ogóle pomysł, żeby ten kawałek "przejął" MacPhisto wydaje mi się potencjalnie genialny) czy Trip Through Your Wires (idealny na e-stage) zupełnie niezasłużenie obrywają rykoszetem po uderzeniu w (może i rzeczywiście) zjełczałe hity. I w rezultacie pewnie znowu przepadną. Zamiast potraktować JT17 jak okazję do ponownego przemyślenia pewnych numerów, traktują ją na razie jako taki ekskluzywny wybryk, na zasadzie: "wszystkie te numery wam już zagraliśmy wtedy, a teraz spadówa". Trochę przewidywałem że tak się to skończy, ale jednak miałem nadzieję że nie. Zobaczymy, może jednak to przemyślą.


Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#57 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 09 maja 2018 - 00:54

Johnny, jako że świeżo jestem po zanurzeniu nóg w Dunajcu, mam trochę lżejsze emocje i więcej govinda-chillu ;) Rozumiem co mówisz. Ja też bym widział np. Red Hilla, God's Country albo Tripa właśnie teraz granego na E-Stage. Exit zamiennie z Acrobatem? No to jest dobra koncepcja. Ale od koncepcji to są tu niestety oni. To że One brzmi chujowo (tak, można tak pisać na u2forums) to nie znaczy że mają grać za to WOWY jeśli nie wpasuje się to w narracje setu. Wiesz przecież że powrót do JT to dla nich będzie powrót to pierwszych 3 do 4 piosenek z tej płyty. No i nie, chujowo je grali na JT17. Ja w sumie staram się ich zrozumieć trochę i myślę że podejście "dobra, kurwa, zagraliśmy Wam całą Dzoszułę, teraz Wam gramy Acrobata, czego jeszcze?" się wydaje zrozumiałe z ich perspektywy.

 

No i mr Spock99 \\//,

Od kiedy U2 kieruje się logiką?

My też nie. Nie bądź tu Volcaninem ;)



#58 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Posted 09 maja 2018 - 08:08

Z tym jak grali na JT17 to pewnie kwestia gustu, moim zdaniem chujowy był tylko Bullet. I to nie ja się domagam WOWY :P też mi zresztą nigdzie nie pasuje (na pewno nie na początek bisów). Co zaś do podejścia, to ja jedynie widzę w tym takie bujanie.

- Dobra, kurwa, zagraliśmy Wam całą Dzoszułę, teraz Wam gramy Acrobata, czego jeszcze?
- Edge, spoko, wyluzuj, oddychaj ok? Wykupiłeś tą receptę? No, to dobrze, jak już ci przeszło to może w końcu zaczniemy ćwiczyć to Vertigo, bo cały dzień tylko Elevation ogrywamy, wróćmy do tego jutro.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#59 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 09 maja 2018 - 11:53

No znamy ich trochę już na wylot z ich pokrętnym sposobem myślenia o setach więc pewnie tak to właśnie wyglądało, true ;) Mi się też dużo nie podoba ale akurat w pozbyciu się grejtest hitsowego albumu na jednej trasie nie widzę nic nietaktownego i zdrożnego, byle wrócili do tych koników, nie rzucali akrobatą i te zwolnione sloty były naprawdę sensownie wykorzystane. Cały czas mam w pamięci podejście Pavement - na sam początek zagrali Cut Your Hair a potem Stephen rzucił "now you can go see other bands" i faktycznie 1/3 namiotu prawie wyszła a oni dalej robili swoje. Tak trzeba żyć ;)



#60 Zooobaby

Zooobaby

    Użytkownik

  • Members
  • 425 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Posted 09 maja 2018 - 15:23

W ogóle to czemu nie grają Elevation jak na VT wydaje mi się żeby to odswieżyło tą piosenkę :D




0 user(s) are reading this topic

0 members, 0 guests, 0 anonymous users