Ale Pan u góry ma rację. Dlaczego Europejski leg jest tak nędzny? Dlaczego wschodnia i południowa europa musi jeździć do durnego Berlina, czy innego Paryża na koncert?
Najlepiej... machnąć ręką, pier... po dwa/trzy koncerty w Berlinie i do widzenia. Oni zasługują na nagrodę "najgorsza trasa koncertowa". U2 to dobra muzyka i idiotyczny marketing/promocja/wszystko inne. Potem będziecie pisać, jak to fajnie było w Berlinie, czy tam innym Amsterdamie, ale nikt nawet nie zaprotestuje na ich durnej stronie. Po prostu przytakujecie ich debilizmowi, płacąc po 2000zł za koncert.
Aaa... ceny biletów to kolejny rozdział bezsensu. 250 euro za bilet - brawo! Za 4 dni festiwalu pod Wiedniem, gdzie zagra m.in. Iron Maiden - w przedsprzedaży 120 euro. A "najlepszy zespół świata" się ceni.