No cóż. 06.sierpnia pisałem, że "mało casu, kruca bomba, mało casu"
Mamy nauczkę na przyszłość. Koniec zamawiania powinien być na miesiąc przed koncertem.
A tak to będziemy mieć musztardę po obiedzie.
Redgar (moim zdaniem) popełnił dwa błędy. Wydłużając czas przyjmowania zamówień i skąpiąc informacji o przeciągnięciu się realizacji.
Myślę, że część zamówień (te z połowy września) nie miała by miejsca gdyby było jasne powiedziane, że firma się nie wyrabia.
Cieszę się, że tym razem nie zamawiałem koszulek dla kogoś
Przy okazji poprzedniego touru zmawiałem koszulki które były częścią prezentu ślubnego, Spaliłbym się ze wstydu gdyby nie doszły.
A tak na marginesie to na początku miałem pomysł aby wykorzystać projekt i samemu zlecić wykonanie. Ale uznałem, że to nieetyczne.
Pozdrawiam wszystkich i .... do zobaczenia w Berlinie.
Edited by Melon, 23 września 2015 - 05:52 .