487 replies to this topic

[Pyza U2]

No Line On The Horizon

[Jacob]

No Line On The Horizon

 

Okładka Popu idealnie pasuje do zawartości. 

[Martyna]

POP

Okładka pasuje mi do płyty, widzę w niej tę ironię... ale, z drugiej strony, okładka NLOTH też pasuje mi do płyty i nie chcę, by teraz odpadła.

[Gone]

A teraz będzie chyba zbiorowy pozew na mnie... TUF jest... nijakie. Brzydkie kolory, ładne zdjęcie, ale IMO nie znaczące wiele względem zawartości płyty.

[Bremo]

ja nie pozwę, sam rozważałem, nie lubię tej czcionki, za gruba I zestawienie tego złotego z bordowym też jest IMO dalekie od ideału (jedno z nich powinno być jaśniejsze/ciemniejsze).

 

Ale zdjęcie jest świetne, ludzie wyglądają jak duchy nawiedzające zamek. W ogóle okładka ma klimat, to się liczy.

 

@\/ IMO ma, nawiedzany zamek pod niespokojnym niebem, zdjęcie jakby z perspektywy wykraczającej poza naturalną, miejską, pełną detali percepcję. Okładka obiecuje jakąś podróż w niedefiniowalne miejsce, to lubię, a album nam to potem dostarcza.

[Gone]

Właśnie - klimat. Klimatu nie ma ani trochę (no może troszeczkę), bo te kolory, czcionka, całokształt nijaki jest... Już nawet SOI ma klimat.

[Owłos]

All That You Can't Leave Behind

[The Fly]

 

każdy miał swojego Popa. A tak na poważnie to ta okładka, ten styl, ta kolorystyka to już jest muzyczna historia i jakby nie patrzeć choćby i przez to Pop przewija się w wielu tematach często w ogóle nie związanych z U2 właśnie przez grafikę. Nadal nie jest to oryginalny twór bo po prostu kolejne powielanie, ale powielanie z głową. To nawet nie jest kopia tylko kolejna ciekawa część kroniki odmienności.

 

No line miał być nowatorski, a Pop jest po prostu KULTOWY. (chodzi o okładki)

 

Tak więc No Line on the Horizon

[Łukasz U2]

Hot Space Queenów wypada chyba najlepiej , ewentualnie Gorillaz.

[Bremo]

Dla mnie to co wyróżnia pozytywnie okładkę Pop to ciekawe facjaty i przede wszystkim napis. I te gwiazdki! *U2*, to jest mega ^^

[andie]

a mnie w okładce Pop przeszkadzają przede wszystkim te twarze chłopaków, nic nie poradzę na to sam pomysł, kompozycja, czcionka, POP między gwiazdkami, kolory podobają mi się, no ale a o Zooropie to wstyd się przyznać, ale nic nie wiedziałam, że tam są twarze w tle ukryte o fragmentach tytułów wiedziałam.

 

BTW w ogóle mamy jakichś temat o okładkach? taki bardziej informacyjnie w sumie, czyli skąd się wzięły, jak powstały itepe

[wojtas1337]

No Line On The Horizon

[matt]

No Line On The Horizon

[stokrotka]

ładne zdjęcie, ale IMO nie znaczące wiele względem zawartości płyty.

Może to zdjęcie nie odnosi się bezpośrednio do niczego konkretnego na płycie - ale według mnie niesamowicie pasuje do muzyki !

Ten tajemniczy zamek jest cudny... pewnie ma ogromne, puste komnaty po których niesie się echo - pełno takiego 'echa' na płycie; zimne kamienne mury - TUF ma dla mnie trochę takie chłodne brzmienie; zdjęcie ma w sobie coś wzniosłego - idealnie pasuje do atmosfery takich utworów jak Pride czy Bad; no i dzisiaj można by powiedzieć, że płyta jest trochę jak ten zabytek, klasyczna i ponadczasowa.

To chyba moja najulubieńsza okładka. Choć nigdy przed tym survivorem się nad tym nie zastanawiałam, dotarło to do mnie teraz

[Lnx]

Co ciekawe, na okładce Zooropy znajdują się fragmenty tytułów Wake Up Dead Man, The Wanderer, Hold Me Thrill Me... oraz Velvet Dress. Dwa z tych kawałków znalazło się dopiero na Pop, a ciekaw jestem jak mogłyby brzmieć wydane na Zooropie. W sumie to możliwe jest, że połowa Popu była już w zalążku w trakcie nagrywania Zooropy.

[One_U2 - fan 30]

No Line On The Horizon

[Larrysław]

No Line On The Horizon

[numb]

ciężka decyzja ale chyba bardziej niż ATYCLB nie pasuje mi No Line On The Horizon

[andie]

Może to zdjęcie nie odnosi się bezpośrednio do niczego konkretnego na płycie - ale według mnie niesamowicie pasuje do muzyki !

Ten tajemniczy zamek jest cudny... pewnie ma ogromne, puste komnaty po których niesie się echo - pełno takiego 'echa' na płycie; zimne kamienne mury - TUF ma dla mnie trochę takie chłodne brzmienie; zdjęcie ma w sobie coś wzniosłego - idealnie pasuje do atmosfery takich utworów jak Pride czy Bad; no i dzisiaj można by powiedzieć, że płyta jest trochę jak ten zabytek, klasyczna i ponadczasowa.

ano, ten zamek na okładce wygląda świetnie i ujęcie nieba też niesamowite, bardzo malownicze. i tak dostojnie wszystko wygląda tylko czy ktoś mi powie, co Bono ma na głowie? nie umiem dojrzeć postacie są tak małe, że widzę jedynie Bono i chyba Edge'a a reszta to nie wiem, chyba ukrywa się w zakamarkach zamku ;P to mi uświadamia, że chyba nigdy nie wpatrywałam się w te okładki zbyt uważnie..

[stokrotka]

tylko czy ktoś mi powie, co Bono ma na głowie? nie umiem dojrzeć

faktycznie średnio widać na tym zdjęciu okładkowym, ale strzelam że to samo co tu