487 replies to this topic

[derka]

Zooropa

[Meg]

The Unforgettable Fire

edit: jadę sobie wczoraj w tramwaju i czytam te "inspiracje, znaczenia i historie tekstów U2" no i tam przy analizie "Is That All?"  taki ciekawy fragment:

"W głębi duszy Bono jest ciągle tym samym chłopakiem , który próbował stać się mężczyzną na dysku BOY i który musi jeszcze znieść niejeden atak smutku. Dokładnie jak główny bohater mannowskiego opowiadania "Rozczarowanie" , który stawia sobie pytania o powód istnienia linii na horyzoncie, określając ją mianem ograniczenia:
      Myślę często o dniu w którym po raz pierwszy spojrzałem na morze. Morze jest potężne, jest rozległe,

      mój wzrok szybował daleko od brzegu i pragnął wolności - ale w głębi był horyzont. Dlaczego mam

      horyzont, skoro od życia chciałem nieskończoności?"

no i to No Line On The Horizon dostało jakiejś mocy.. to tak na pożegnanie okładki

[Martyna]

All That You Can't Leave Behind

Racja, zdjęcie idealnie współgra z tytułem i treścią płyty... ale ja generalnie nie przepadam za ATYCLB, więc cały koncept "serduszka w walizce", przygotowania do podróży niespecjalnie do mnie trafia.

[Gone]

TUF

 

Meg, ciekawy fragment!

[Jacob]

Unforgettable Fire

[Bremo]

TUF, w sumie okładkę Pop lubię bardziej.

[wojtas1337]

Zooropa

[Kike]

Boy

[Yarpen]

Zooropa

jest brzydka. Piksele, serio? A zawartość nie usprawiedliwia tego tak mocno jak w przypadku chociażby Popa. Okej, grafika z trasy, ale tylko tyle. 

[DK-ART]

ZOOROPA

[The Fly]

W sumie to może być i ta Zooropa

[Atomic_Mario]

Zooropa

[matt]

All That You Can't Leave Behind

[One_U2 - fan 30]

POP

[olekcj111]

Pop

[gum]

All That You Can't Leave Behind

[Yarpen]

Trochę się cykam o Popa, (acr, nie wiem dlaczego zarzuciłeś mi jakieś złe słowa pod jego adresem), więc zapytam już teraz - czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego obrazek z POPa ma być brzydszy niż ten z Zooropy? Oczywiście mógłbym zacząć się rozpisywać o jego znaczeniu dla całego albumu, ale pozostańmy na poziomie czysto estetycznym. Bo te piksele są naprawdę brzydkie, a niby-bardzo-ważnych-twarzy i tak nie widać

[star]

Trochę ze względu na zawartość, ale zagłosuję na All That You Can't Leave Behind   

[Bremo]

Ja mam problem z ustaleniem swojej kolejności dla TUF, Pop, Zooropy i nawet Boy, wszystkie dla mnie reprezentują ten sam poziom - mają w sobie coś rewelacyjnego, a jednocześnie coś co mnie denerwuje

 

Boy + grafika, twarz i emocje dziecka - te przerośnięte ramiona mnie wkurzają Pewnie specjalny zabieg, ale mnie to drażni.

TUF  + klimatyczne zdjęcie - grubaśna czcionka i nijakie kolory

Zooropa + uwielbiam astrobaby i jego zestawienie z UE, w ogóle niedorzeczność tej okładki dobrze oddaje U2 w tym okresie - astrobaby powinien być czytany z daleka jako sedno okładki, a trzeba się przyjrzeć, żeby go w ogóle dostrzec.

POP + pomysł, kolory i balans biel/czerń/kolor, a przede wszystkim kompozycja napisu - wkurza mnie ten filtr. Ale zagłosowanie na Pop uznałem za błąd, wywaliłbym teraz na końcu z tej listy.

 

W ogóle trudno mi oderwać okładki od zawartości, boję się, że właśnie sympatia do Popu faworyzuje grafikę, a najmniejszy sentyment (z tej czwórki) do Boy i Zooropy je podkopuje, więc pewnie głosowałem na przekór Czyli też źle.

[Meg]

Yarpen, oceniamy estetykę okładki, a to jest sprawa mega indywidualna może ktoś właśnie lubi te piksele, bo mogą się kojarzyć ze światem widzianym przez ekrany tv? może ktoś lubi połączenie fioletu z żółtym? a jak nie lubić astrobaby, no jak? ja nie głosuję na POP ani Zoorope teraz, ale gdyby ktoś zadał mi pytanie "w czym gorsza jest okładka TUF (którą wytypowałam) od .... (jakiejkolwiek innej z tych, które zostały)" to chyba nie siliłabym się na jakieś wielkie tłumaczenia. patrzę, odbieram grafikę na swój sposób, a moje poczucie estetyki (plus upodobania, skojarzenia jakieś pewnie też) decyduje o tym czy fajne lub lepsze, ciężko o tym dyskutować