Jump to content


Photo

Depeche Mode


1697 replies to this topic

#1301 U2roopa

U2roopa

    Użytkownik

  • Root Admin
  • 6 527 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wawa

Posted 26 lipca 2013 - 15:02

A właśnie, jestem ciekawa, jak było słychać koncert na zewnątrz stadionu?


Świetnie było słychać publikę w bardziej żywiołowych momentach. Kawałki takie jak "Enjoy..." dało się rozpoznać po charakterystycznych motywach. Niestety zamknięty dach zrobił swoje i części utworów nie udało mi się rozpoznać.

#1302 NvK

NvK

    Użytkownik

  • Members
  • 287 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Łarsała

Posted 26 lipca 2013 - 15:34

IMO było znacznie lepiej i ciekawiej niż na Coldplay'u. A co do dźwięku, to nie wiem czy to ja mam szczęście, czy wszyscy się czepiają. Na Narodowym nie byłem tylko na Beyonce i niestety na McCartney'u. I z wyłączeniem drugiego dnia Orange Festival (który słynie z wujowego nagłośnienia) NIGDY nie miałem problemów z dźwiękiem. Zawsze był dobry, typowo koncertowy, 'zrozumiały w odbiorze', czasem z drobnymi przejściowymi problemami. A już czepianie się dźwięku na Depeche Mode to jakaś paranoja, stałem w kilku miejscach płyty i wszędzie ten koncert był jedną z najlepiej brzmiących masówek jakie kojarzę. Jedyny zarzut - to to, że mogło być głośniej. Ale może to właśnie jest metoda na opanowanie tego stadionu.

A co do zarzutów o atmosferę, czy też jej brak - z winy stadionu - to po prostu nowy operator tego miejsca ma jakąś dziwną manierę... mianowicie - dach dookoła trybun jest przez cały czas podświetlony. A to jest jakaś paranoja, ktoś ich powinien za to solidnie puknąć w łeb. Przez to oświetlenie, na dalszych miejscach nie ma odpowiedniego klimatu i nie da się zapomnieć, że jest się na stadionie. To psuje też efekty pracy oświetleniowców wykonawców. No a do tego - momentami było bardzo jasno przez zamknięty dach i odbijające się reflektory.

Sam koncert - moim zdaniem bardzo, bardzo dobry. Nie było to na pewno muzyczne wydarzenie życia, ale kawał solidnej roboty, nie zawiodłem się, poszedłbym jeszcze raz.

#1303 PennyLane

PennyLane

    Użytkownik

  • Members
  • 185 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Warszawa

Posted 26 lipca 2013 - 16:19

Wow, dzięki za nagrania! :D Max, w którym miejscu stałeś/siedziałeś? Bo miałam podobny widok ;)
"What came first, the music or the misery? Did I listen to music because I was miserable? Or was I miserable because I listened to music? Do all those records turn you into a melancholy person? People worry about kids playing with guns, and teenagers watching violent videos; we are scared that some sort of culture of violence will take them over. Nobody worries about kids listening to thousands, literally thousands, of songs about broken hearts and rejection and pain and misery and loss."

(Nick Hornby, "High Fidelity")

last.fm - wyczyszczony i nieużywany, zatem fejs

#1304 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Posted 26 lipca 2013 - 17:41

To i ja dorzucę swoje trzy grosze.

Jestem zły, smutny, rozgoryczony. Oglądając nagrania Maxa czuję, jakbym był na innym koncercie. Miałem trudności z wychwyceniem melodii piosenek - a tu się okazuje, że wszystko słychać i nawet można rozróżnić instrumenty! Ja nie miałem tego luksusu i przez większość koncertu był wokal+perkusja+niezidentyfikowane dudnienie wszystkiego innego. W dodatku rzeczywiście - dość cicho jak na koncert na stadionie. Tym bardziej jestem wkurzony, że to był mój pierwszy koncert DM i naprawdę w ostatnich tygodniach, kiedy katowałem ich dyskografię naprawdę poczułem się "w klimacie" i zaczynałem rozumieć tę muzykę. I w dodatku odniosłem wrażenie, że zespół jest w naprawdę dobrej formie. Wrrrr.

Zniechęciłem się i do Łodzi mnie nie ciągnie. Chyba pozostanie to dla mnie zespół studyjny.

W przeciwieństwie do Unknown Caller(a) nie mam zastrzeżeń co do kontaktów z publicznością - dokładnie takie miałem wyobrażenie o Gahanie. Byłem na paru koncertach Myslovitz i NAPRAWDĘ wiem co to minimalizm ekspresyjny wokalisty Dołączona grafika

Co do oprawy - ok, ale nie oszałamiająca. Dwie grafiki, które chciałbym wyróżnić to zdecydowanie trolololo psy na Precious i oczywiście bardzo "Corbijnowa" zabawa z kapeluszami Dołączona grafika Ale oprócz tego klasycznie i bez niespodzianek. Jeśli chodzi o grę obrazem to są w tyle za, chociażby, Sigur Ros. A o efekty sceniczne oczywiście mile morskie za Rammsteinem Dołączona grafika

Kurde, nie daje mi to spokoju, przecież dźwięki Policy of Truth czy (nawet) Should be Higher powinny tam ciąć powietrze niczym (posługując się znanym wszystkim porównaniem) Until w Slane, a z mojej perspektywy wyszła kupa. Tak naprawdę DOPIERO na Enjoy the Silence gitara zabrzmiała tak jak powinna od początku.

Remix Pain that I'm Used To moim zdaniem nieszczęśliwy (przez pierwsze 3-4 sekundy myślałem, że będą grać Pipelines, ale byłaby jazda :P).

Bardzo mi przykro, naprawdę.
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#1305 Chico la verdad

Chico la verdad

    Użytkownik

  • Members
  • 1 273 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:from another Country

Posted 26 lipca 2013 - 18:03

Kurde, nie daje mi to spokoju, przecież dźwięki Policy of Truth czy (nawet) Should be Higher powinny tam ciąć powietrze niczym (posługując się znanym wszystkim porównaniem) Until w Slane, a z mojej perspektywy wyszła kupa.

Dla mnie np. Policy of Truth było najlepsze jakie kiedykolwiek słyszałem na żywo. Nawet w halach nie miało takiej mocy i czystości.
Przez cały koncert słyszałem jedynie echo oklasków, a poza tym jestem bardzo zadowolony z nagłośnienia. Być może przy otwartym dachu akustyka byłaby lepsza. Czułem się jak w ogromnej hali.

#1306 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Posted 26 lipca 2013 - 19:16

TU moje trzy słowa o koncercie.

Black Celebration super. Hiciory super. Trochę szkoda, że Pain w wersji remix. Halo w wersji Goldfrapp ładne, ale jednak oryginał ma sto razy większą moc. Ogólnie kawał solidnego show.

W temacie nagłośnienia - w GC jedyne na co można było narzekać, to że czasami bas lub perka dudniły. W związku z czym czasami wysokie dźwięki (lub np. sampel du du du dum :D z Precious się przez nie nie przebijały). Ale stojąc 3-4 metry od barierek, bezpośrednio na przeciwko głośników, ciężko mi wymagać więcej.

@Owłos - poprzednio w Łodzi z nagłośnieniem było bardzo spoko. Do tego, z racji mniejszej miejscówki było o wiele głośniej (publiczność), bardziej gorąco i mniej pikników na trybunach. Daj im szansę ;)

#1307 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Posted 26 lipca 2013 - 19:30

@Owłos - poprzednio w Łodzi z nagłośnieniem było bardzo spoko. Do tego, z racji mniejszej miejscówki było o wiele głośniej (publiczność), bardziej gorąco i mniej pikników na trybunach. Daj im szansę Dołączona grafika

Wiesz no, chętnie, ale nie za taką cenę mając w perspektywie prawdopodobną trasę irlandzkich dziadów i to, że zakładam minimum 3 koncerty raczej nie dam rady.

Ale jak wygram w jakimś konkursie czy cuś to będę zachwycony.


"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#1308 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 26 lipca 2013 - 20:25

Wow, dzięki za nagrania! :D/> Max, w którym miejscu stałeś/siedziałeś? Bo miałam podobny widok ;)/>


Siedziałem tuż na płytą, jakoś czwarty rząd od dołu, sektor V04, widok rewelacyjny.
Akurat trafiłem na miejscówkę 'taperowo-audiofilsko-videową, którą tworzył kolega z forum DM - Martini (prowadzi świetną stronę depechemodeontheroad), jego drugi kolega również z forum (ksywę zapomniałem niestety - efekt uboczny spożycia 4 piw przed koncertem) no i ja. I było kolejno robione - zdjęcia, audio, video, zatem nic do siebie nie mówiliśmy i tak de facto nie uczestniczyliśmy w koncercie żeby zminimalizować szanse nagrania jakichś przypadkowych rozmów, klasków cy wrzasków.

Dla mnie np. Policy of Truth było najlepsze jakie kiedykolwiek słyszałem na żywo. Nawet w halach nie miało takiej mocy i czystości.
Przez cały koncert słyszałem jedynie echo oklasków, a poza tym jestem bardzo zadowolony z nagłośnienia. Być może przy otwartym dachu akustyka byłaby lepsza. Czułem się jak w ogromnej hali.


Co do dźwięku, który jak widać wzbudza wiele kontrowersji. U mnie w sektorze wszystko hulało jak cacy, co z resztą słychać na moich nagraniach - żadnego dudniącego, przesterowanego basu czy skrzeczącej perkusji albo jakichś innych niskich tonów. Wszystko elegancko i po bożemu słyszalne było.
Z resztą mam podobne odczucia jak kolega Chico - czułem się w jak jakiejś potężnej hali, gdzie dźwięk wracał a nie rozchodził się w przestrzeń jak na zupełnie odkrytych stadionach. Najbardziej dostrzegalne było to właśnie na "Shake.." gdzie doskonale słychać poklask publiczności wracający niczym bumerang na australijskich bezdrożach.

Poniżej spowolniony, bluesowy Personal:

http://www.youtube.com/watch?v=dl5MYVQNkNo&feature=youtu.be

#1309 Chico la verdad

Chico la verdad

    Użytkownik

  • Members
  • 1 273 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:from another Country

Posted 26 lipca 2013 - 21:09

del.

#1310 Chico la verdad

Chico la verdad

    Użytkownik

  • Members
  • 1 273 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:from another Country

Posted 26 lipca 2013 - 21:09

del.

#1311 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Posted 26 lipca 2013 - 21:23

Poniżej spowolniony, bluesowy Personal:

Teraz już jestem pewny, że byłem na innym koncercie.

Miej litość.
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#1312 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 26 lipca 2013 - 21:29

Wybacz, ale nie rozumiem.

#1313 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Posted 26 lipca 2013 - 21:33

Gdybym nagrywał to, co docierało do mnie, doszedłbyś do tego samego wniosku. Ja naprawdę nie lubię narzekać na jakość dźwięku na koncertach, bo to nie de facto kwestia najważniejsza. Ale wkurza mnie niepomiernie, że od tego gdzie stanę tak może się zmienić odbiór tego co słyszę.
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#1314 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 26 lipca 2013 - 21:37

Aaaa... o to chodzi. No cóż, miałem farta, że wszystko pięknie z dźwiękiem poszło w moich sektorach.

#1315 Martyna

Martyna

    Użytkownik

  • Members
  • 797 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 26 lipca 2013 - 21:38

To ja też napiszę parę słów: koncert był naprawdę dobry, show na wysokim poziomie, była świetna zabawa, ale i też bardziej wzruszające momenty (Shake the Disease, Home). Ogólnie moim zdaniem lepiej wypadły starsze kawałki (chóralne śpiewanie A Question of Time, Enjoy the Silence i Personal Jesus to było coś, aż miałam zdarte gardło! :D), ale nowe też nawet dały radę. Interakcja z publicznością - dla mnie w sam raz, może Dave nie chwalił polskich fanów tak jak Bono, ale było widać, że nie ma ich gdzieś :P

Co do nagłośnienia - nie było źle, ale mam podobne odczucia jak derka. Ja na płycie w niektórych piosenkach (np. Enjoy the Silence czy I Feel You) nie słyszałam gitary wystarczająco dobrze, gdzieś się rozmywała w tle.

Aha, i zdziwiło mnie, że GC zajmowało prawie pół płyty, podobno na Coldplayu było o połowę mniejsze. Stojąc przy samych barierkach "zwykłej" płyty, i tak byłam dość daleko od sceny.

Ogólnie jednak wrażenia są pozytywne, usłyszałam większość piosenek, które chciałam usłyszeć, i pewnie skusiłabym się w przyszłości na kolejny koncert (ale może mimo wszystko nie w lutym i nie w Łodzi :P).

#1316 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 27 lipca 2013 - 12:15

Odśpiewany przez niemal wszystkich obecnych "Enjoy":

http://www.youtube.c...h?v=0VVBoNlhMQQ

#1317 U2roopa

U2roopa

    Użytkownik

  • Root Admin
  • 6 527 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wawa

Posted 27 lipca 2013 - 12:38

Krótko. 'Enjoy' urywa tyłek.

#1318 Kłapouchy

Kłapouchy

    Iga

  • Members
  • 1 763 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:nie z Poznania

Posted 27 lipca 2013 - 16:34

Jestem zły, smutny, rozgoryczony. Oglądając nagrania Maxa czuję, jakbym był na innym koncercie. Miałem trudności z wychwyceniem melodii piosenek - a tu się okazuje, że wszystko słychać i nawet można rozróżnić instrumenty! Ja nie miałem tego luksusu i przez większość koncertu był wokal+perkusja+niezidentyfikowane dudnienie wszystkiego innego. W dodatku rzeczywiście - dość cicho jak na koncert na stadionie.


Tak! Takie same odczucia miałam. Może to wina płyty. Chyba z 4 razy miała sytuacje, że dopiero po pół minucie zorientowała się co to za utwór. Wina akustyki, narodowego. Ale DM w świetnej formie.

last blog fb

 

 


#1319 morleigh

morleigh

    Użytkownik

  • Members
  • 382 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Katowice

Posted 27 lipca 2013 - 18:49

Max, dzięki za filmiki, naprawdę kawał solidnej roboty! A co do samego koncertu, jak dla mnie numer 2 w moim życiu, nie spodziewałam się, że będę się tak świetnie bawiłam. Ostatnie 2 tygodnie intensywnie "katowałam" twórczość DM i zespół naprawdę zagrał powalający koncert. Najbardziej muzycznie powaliły mnie wykonania Martina, jedna z moich ukochanych piosenek "Higher Love" w takiej pół-akustycznej wersji ściskała za gardło, "Shake the Disease" było z innego wymiaru, a "Home" to już klasyk. "Just Can't Get Enough" to była już megaimpreza na 50000 ludzi, naprawdę nie lubię tej piosenki a było świetnie. Oczywiście najbardziej niesamowicie wypadły "Enjoy the Silence", "Personal Jesus" i "Never Let Me Down Again", ale nawet piosenki z Delty brzmiały o wiele lepiej w wersji live. Jeśli czegoś mi brakowało to "World in My Eyes" i "Question of Lust". Ale nie można mieć wszystkiego :P Panowie naprawdę wymiatali :D
They say a secret is something you tell one other person
So I'm telling you... child

Every artist is a cannibal, every poet is a thief
All kill their inspiration and sing about their grief

#1320 nemezis

nemezis

    Użytkownik

  • Members
  • 407 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Wodzisław Śląski

Posted 28 lipca 2013 - 19:00

Koncert był rewelacyjny. Jestem szczęśliwa - mogłam wreszcie zobaczyć Depeche Mode na żywo, tym bardziej, że liczę się z tym, iż może to być ich ostatnia trasa.
Jedyny minus to zbyt daleka odległość od sceny jak na koczowanie od 11 pod stadionem i szósty numerek w kolejce na płytę :angry:. Wszystko przez tzw. "złote kółko", które było zaprzeczeniem samej definicji i idei złotego kółka. To zwykłe mydlenie oczu, miejsca na płycie powinny być podzielone na strefy, w zależności od odległości od sceny: strefa A, B czy tam jeszcze C. Byłoby to przynajmniej uczciwe, no ale ten Livenation....Najważniejsze,że koncert był na bardzo wysokim poziomie, pełen energii. Niezapomniane Shake the Disease (miła niespodzianka), Home, Personal Jesus, Enjoy the Silence, Just Can't Get Enough (ten szalejący stadion :D), no i odśpiewanie Heaven - nie podejrzewałam, że sprawi mi to tyle radochy ;). Oglądając koncerty DM zawsze marzyłam, żeby stać w tłumie i machać rękami do Never Let Me Down Again - niesamowite przeżycie. Zdarte gardło, obolałe nogi, wspaniałe wspomnienia, niezapomniany koncert...

ps. filmiki Maxa faktycznie wymiatają :)
Every day I die again and again I'm reborn



Reply to this topic



  


3 user(s) are reading this topic

0 members, 3 guests, 0 anonymous users