![;)](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/wink.gif)
![:blink:](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/blink.gif)
![:wacko:](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/wacko.gif)
Ale do rzeczy: Gahan, znany z uprawiania starej szkoły śpiewu, będzie mieć na zbliżającej się trasie koncertowej po raz pierwszy w 32 letniej historii grania koncertów - odsłuchy w uszach! Fajnie będzie, przynajmniej trochę IEMów powstanie.
Napisano 04 lutego 2013 - 21:38
Napisano 04 lutego 2013 - 21:55
Napisano 23 lutego 2013 - 08:35
Napisano 23 lutego 2013 - 20:11
Music can change the world, because it can change people.
Napisano 22 marca 2013 - 14:32
Napisano 23 marca 2013 - 12:42
Quote
Słuchał ktoś już płyty? Co sądzicie?
Napisano 23 marca 2013 - 18:06
Napisano 23 marca 2013 - 20:13
Napisano 24 marca 2013 - 01:37
Napisano 26 marca 2013 - 21:58
Napisano 27 marca 2013 - 16:28
Napisano 27 marca 2013 - 17:06
Napisano 28 marca 2013 - 12:28
Napisano 29 marca 2013 - 07:53
'morleigh', on 28 Mar 2013 - 11:28, said:
A mnie to powaliło niemal od razu i siedzi non stop w głowie.ale brakuje piosenki, która by powalała i która siedziałaby w głowie na długo po odsłuchaniu.
Napisano 29 marca 2013 - 20:20
'nemezis', on 27 Mar 2013 - 16:06, said:
Muszę przyznać, że mam podobne wrażenia po pierwszych przesłuchaniach. Jedynie Angel wydaje się wznosić ponad przeciętność.Muszę przyznać, że także jestem rozczarowana po pierwszym przesłuchaniu. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Singiel niestety oddał klimat całego albumu. W przypadku Depechów liczyłam chociaż na jakiś jeden highlightowy kawałek, na razie takiego nie widzę. Nie ma też żadnego mocnego, ciarogennego, ale i przebojowego kawałka na miarę chociażby Wrong z SOTU. Cały album brzmi jak zestaw kawałków spod szyldu "muzyka relaksacyjna". Nie spisuję oczywiście tej płyty "na straty", może po kolejnych przesłuchaniach, zyska na wartości.
Quote
Drodzy Fani Depeche Mode,
Live Nation Polska, organizator koncertów Depeche Mode w Polsce, po 5
miesiącach od rozpoczęcia sprzedaży biletów na koncert w Warszawie (25
lipca 2013 r.), rozpoczyna kolejną sprzedaż, tym razem na koncert w Łodzi,
24 lutego 2014 roku.
Oczywiście, cieszymy się tym, że Depeche Mode gra w naszym kraju coraz
więcej koncertów. Niestety, wraz z kolejnymi występami Brytyjczyków nad
Wisłą z niepokojem obserwujemy galopujące ceny biletów. Szczególnie bolesna
polityka cenowa Live Nation Polska dotyczy biletów w najdroższej wersji
tzw. Golden Circle Early Entrance (GC EE, tzn. z wcześniejszym wejściem,
gwarantującym miejsce w pierwszych rzędach). Bilet na ten sektor kosztuje
385 zł. (ok. 90 euro). Tym samym wejściówki na łódzki koncert stają się
jednymi z najdroższych w całej Europie na obecnej trasie Delta Machine
Tour.
Zdecydowanie nie zgadzamy się z taką polityką cenową Live Nation Polska.
Pod mało rozsądnym hasłem reklamowym: "tylko dla prawdziwych fanów" (Czy
fani z biletami na inne kategorie miejsc nie są prawdziwymi fanami? Albo
czym osoby niepełnosprawne przebywające w odrębnym sektorze zasłużyły sobie
na taką dyskryminację?) organizator próbuje za 385 zł./szt. sprzedawać
bilety "z wcześniejszym wejściem", które są droższe o 110 zł. od biletów na
płytę w II. kategorii (Golden Circle) i o 165 zł. od biletów na płytę w
III. kategorii. Z kolei bilet na trybuny kosztuje 330 złotych, podczas gdy
w 2010 r. w Łodzi, w tej samej hali, ceny wynosiły odpowiednio 187 zł.
(płyta) i 176 zł. (trybuny). Prawie dwukrotny wzrost cen w tak krótkim
czasie jest głęboko niezrozumiały. Ponadto niepokojąca jest praktyka
"śrubowania" cen biletów na kategorię GC EE, która nie jest znana na innych
europejskich obiektach - wszędzie indziej na sektor pod sceną obowiązuje
tylko jedna cena. W tym kontekście zwracamy uwagę, że przy cenie 385 zł. za
bilet sektor tuż przed sceną wcale nie zapełni się "prawdziwymi" fanami,
jak usiłuje to sugerować organizator, lecz raczej mniej zainteresowanymi
osobami z zasobnymi portfelami.
Absurdalny jest także termin rozpoczęcia sprzedaży biletów - prawie rok
przed koncertem, mimo, iż jest to hala na blisko 18 tysięcy osób. W 2010 r.
dwa koncerty Depeche Mode na tym obiekcie sprzedały się w kilka tygodni, a
mimo to sprzedaż rozpoczęto pół roku przed koncertami. Z kolei sprzedaż
biletów na lipcowy koncert w Warszawie (stadion na ponad 40 tysięcy osó/>/>/>/>/>
ruszyła 9 miesięcy przed wydarzeniem. To dosyć osobliwa praktyka, biorąc
pod uwagę tak znaczne odległości czasowe.
Ze względu na przytoczone okoliczności apelujemy do wszystkich osób
wybierających się na koncert w Łodzi, aby zbojkotowały najdroższą wersję
biletów (GC EE za 385 zł/szt.). Jesteśmy przekonani, że również w dalszej
części płyty, jak i na trybunach, polscy fani są w stanie stworzyć kolejny
raz niepowtarzalną atmosferę święta. Taką, jaką udało się zapewnić podczas
poprzednich występów Depeche Mode w Polsce. Jednocześnie, wbrew krzywdzącym
hasłom reklamowym Live Nation Polska, jesteśmy jednomyślni w ocenie, że
prawdziwi fani zespołu zajmują miejsce nie tylko pod barierkami, w
pierwszych rzędach, ale także na innych miejscach, np. w dalszej części
płyty, na trybunach czy na miejscach dla niepełnosprawnych, a wykładnikiem
bycia prawdziwym fanem nie była, nie jest i być nie może zasobność
portfela!
Drodzy Fani Depeche Mode, informując o tej akcji znajomych i przekazując ją
dalej, wyślemy wspólnie organizatorowi koncertu Live Nation Polska sygnał,
że w wyjątkowo kiepski sposób próbuje wyciągnąć od fanów dodatkowe
pieniądze. Fakt, że jesteśmy oddanymi fanami nie może być pretekstem do
ustalania absurdalnie wysokich cen biletów, szczególnie w porównaniu do
innych koncertów w Europie, w odniesieniu do sytuacji gospodarczej naszego
kraju, a przede wszystkim zamożności polskich fanów. Pokażmy że stanowimy
grupę, z która należy się liczyć.
DOŁĄCZ DO NAS! POINFORMUJ INNYCH!
https://www.facebook...eDlaBiletowGCEE
http://www.depechemo...hp?f=13&t=19905
Stay Devoted!
--
Dziękujemy, Administracja Polskiego Forum Depeche Mode
Napisano 29 marca 2013 - 20:48
'Grinderman', on 29 Mar 2013 - 19:20, said:
A ja coraz bardziej przekonuję się do Delta Machinę. Dzisiaj złapałam się na śpiewaniu Angel... czyli jednak po pierwszym odsłuchaniu coś zostało w głowie. Na pewno ta płyta przemawia do mnie bardziej niż SOTU... i tym bardziej nie mogę się doczekać koncertu w WawieMuszę przyznać, że mam podobne wrażenia po pierwszych przesłuchaniach. Jedynie Angel wydaje się wznosić ponad przeciętność.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych