A ja się zastanawiam czy w estetyce okładki/czcionki "Ordinary Love" można doszukiwać się stylistyki, którą zobaczymy też na okładce nowego albumu.
Mam nadzieję, że nie. Jestem wręcz przekonany, że stylistyka będzie zupełnie inna.
Po prostu soundtrack i song do filmu to jedno, album to drugie.
I wcale się nie zdziwię jeśli Ordinary Love zabraknie na 'U213'.