714 replies to this topic

[MartinTexas]

Szału nie ma, ale fajnie coś nowego usłyszeć. Ciekawe na ile to jest podobne do nowego albumu. Gitarka Edga jak zwykle mi się podoba, ale głos Bono na początku już nie koniecznie. Czyli mamy coś ala Winter - utwór z okolicy nowego albumu a zarazem utwór do filmu.

 

 

 

Tak przy okazji możemy sobie porównać, że niedawno byłą premiera filmu o Wałęsie i nawet nie było producentów stać na użycie NYD do filmu, a tu mamy film o Mandeli i nowy utwór U2.

[Atomic_Mario]

Słuchajta wszyscy:

 

https://soundcloud.c...-love-making-of

[Lnx]

Początek z pianinkiem nawet fajny, ale później to rzeczywiście jakby Chris Martin & Co. się do tergo dobrali.

[Caroli]

tutaj mozna posluchac:

 

https://soundcloud.c...-love-making-of

[derka]

d*py nie urywa, taki jutowy hymnik, do filmu, piosenki o Mandeli w sumie pasuje. Jutro posłucham jeszcze raz, choć za wiele tego nie ma, ale bardziej na świeżo. Liczę, że albumu jednak nie przypomina:p

[TomTom]

A mnie się podoba. Przesłuchałem już ze 20 razy i jest zajawka:

[acr]

mi się podoba. czego Wy chcecie od U2? ja chcę żeby nagrało znów porywające za serducho piosenki, serio, ni mniej ni więcej

[bezet]

No to moje 3 grosze do dzisiejszego eventu ... http://www.youtube.c...h?v=6y02MY6hseU

[Atomic_Mario]

Trochę za krótki ten fragmencki, aby móc ocenić utwór. Raczej brzmi to bardzo klasycznie. Trudno było jednak się spodziewać, aby na potrzeby filmu decydowali się na wykorzystanie czegoś bardziej rewolucyjnego. Ciekawe czy nowy kawałek nosi jakiś pierwastek nowego albumu, ciekawe też czy pojawi się na płycie.

 

Dziewię się (ale właściwie można było się tego spodziewać), że nie wykorzystali wczorajszego olbrzymiego zainteresowania i nie ogłosili szczegółów nowej oferty dla subskrybentów. Jeśli jednak w jej ramach będzie coś związanego z nową płytą to może chcą maksymalnie przeciągnąć sprawę, do chwili kiedy album będzie ukończony.

[pop]

Udostępnienie fragmentu nowego kawałka jako fragment traileru i reklamowanie tego jako something special i exclusive to dramat. Ktoś w U2.com powinien beknąć za takie działania. Podobnie było z remixem Pride. 

[Atomic_Mario]

Trzeba cieszyć się małymi rzeczami. W przypadku U2.com zawsze było ryzyko, że przeoczą premierę nowego utworu

[pop]

Swoją drogą fragmenty tego kawałka wpadają w ucho, ale to wszystko brzmi tak popowo, tak słodko, tak jak tysiące innych kawałków...

[Atomic_Mario]

W sumie jednak takie są zapewne oczekiwania co do kawałka promującego film. Dopóki nie poznamy tracklisty nowego albumu to niewiadomo czy taki będzie brzmienie na nowej płycie   Ciekawe czy zdobędą nominację do Oskara.

[bezet]

Moje 3 grosze do wczesniejszych 3 ...

Po pierwsze: 'dostalismy' zapowiedz tego ze cos robia (czy ktos wiedzial o tym [mowa o kawalku do trailera])?

Po drugie: kawalek jak na trailer zajefajny, bardzo do zapowiedzi filmu pasuje, ladnie wkomponowany. Rezyser wykorzystal jego mozliwosci, z pewnoscia wybiore sie do kina na ten film ergo spelnia swoja role.

Po trzecie: nowa plyta tuz tuz, jesli cos takiego ma sie znalezc na krazku to jestem bardzo z tego rad. Takie typowe U2, takie cos ... jutowe. Czego mamy od nich wymagac, ponownego wynalezienia kola?

Po czwarte: zamiast psioczyc i wrozyc z fusow, poczekajmy na premiere albumu, wysluchajmy go ... ale do tego trzeba poczekac Poczekac by moc z trolowska duma powiedziec ze U2 sie skonczylo i typowa komerche wala, by po cichaczu katowac krazek

 

Na chwile obecna duzy + za kawalek, na cuda wianki poczekajmy ...

[soulmate.]

Dla mnie super. Typowy filmowy utwór jakich wiele, ale mimo to rozpoznawalny i 100% u2owy. Nie porównywałabym kompozycji do Coldplay (bo to raczej działa w drugą stronę). Oczywiście po fragmencie trudno cokolwiek więcej powiedzieć. Grunt, że nie wywołał reakcji 'wtf?!', wręcz przeciwnie. Nie oczekiwałam rewolucji, bo niby dlaczego miałabym. Nie sądzę też, aby 'ordinary love' pojawiło się na nowym albumie. Ale na pewno będzie na soundtracku z filmu.

[Owłos]

Piosenka jako filmowa sprawdza się bardzo dobrze. Ale nie chciałbym albumu w tym tonie. Im bardziej brzmi jak U2 - tym gorzej moim zdaniem  

 

To musi być zwrot. Mocny i zdecydowany. Inaczej kupa. 

[Unknown Caller]

No i wszystko w porządku i kawałek nie jest zły tylko niepotrzebnie robili taki szum, pisali o "main event" itd. jakby nie wiadomo co miało się wydarzyć. W takiej sytuacji rozczarowanie było naturalne. Niezbyt dobrze dobrali sposób promocji do promowanej treści i tyle.

[The Fly]

Piosenka jako filmowa sprawdza się bardzo dobrze. Ale nie chciałbym albumu w tym tonie. Im bardziej brzmi jak U2 - tym gorzej moim zdaniem

 

To musi być zwrot. Mocny i zdecydowany. Inaczej kupa. 

 

Otóż to, może troche przesadzili z tym something special, ale kawałek jest niezły. Teraz chce mocnego albumu, a ten film i piosenka będzie tylko smaczkiem w porównaniu z nowym long playem.

 

A tak btw, rozumiem, że tylko fragment jest? Całej piosenki nie udostępnił internet jeszcze?

[Johnny99]

Cóż, klasyczny koldplej, jako kawałek "na okazję" ujdzie, ale mam nadzieję, że nie ma nic wspólnego z albumem (a raczej nie ma). Niestety, Bono ciągle forsuje górne rejestry, po jaki ch***, jego głos brzmi w nich coraz gorzej, a już się zdawało, że Cedars Of Lebanon świadczy o jakiejś refleksji.. no ale, ponownie, to tylko feature song. Czekam na pełną wersję, na pewno jest w niej parę ślicznych, U2owych smaczków, a mniej koldpleja.

[lookas]

Z dużej chmury mały deszcz (mam na myśli akcję z "niespodzianką" i wielkim budowaniem napięcia wśród fanów). Natomiast nowy utwór wydaje się być fajny, z gatunku "lekki, łatwy i przyjemny", ale na pewno nie obciachowy. Przypuszczam, że to jednak był projekt zupełnie odrębny od nowej płyty i nie spodziewam się go na krążku.