Szczerze mówiąc, to ja bym bardziej spodziewał się właśnie trasy halowej. Może nie mam wyobraźni, no ale jak tu niby mają przebić 360 Tour pod względem wielkości, rozmachu, itp.? Myślę, że zespół też jest tego świadom, a podczas trasy stadionowej raczej nie pozwoliłby sobie teraz na coś skromniejszego od poprzedniej trasy. W halach natomiast wciąż mogą rzeczywiście postawić na koncept "stripped-down, intimate shows" lub zaskoczyć jeszcze czymś innym.Niezależnie od tego - kolejny plotka o halowym koncercie U2. Jest to zastanawiające, bo raczej wszyscy zakładają, że kolejna trasa będzie miała charakter stadionowy. Gdyby ktoś chciał wypuszczać fałszywą plotkę to raczej powinien "celować" w stadion - wtedy chyba brzmiałoby to wiarygodniej
Innocence+Experience Tour - wszystko o nowej trasie.
#21
Napisano 08 września 2013 - 22:28
- Ilu członków U2 potrzeba, by zmienić żarówkę?
- Jednego - Bono trzyma żarówkę, a świat kręci się wokół jego tyłka.
#22
Napisano 09 września 2013 - 06:43
Just met Dallas Shoo up at HQ. Asked how the album was coming along. "Great - some amazing songs - you'll love it!"
When's it out
"We've been told next yer"
So no release dates of tour dates?
"no - not yet"
What's i sound like? Is it Achtung Baby-esque?
(look of surprise) "no no - not at all but very very exciting"
SO is the album at post production stage at this stage?
"God no. You'd think so!!! They're still writing stuff and Edge keeps coming up with new stuff. I'm actually off to him now!!"
Thanks Dalls - talk soon
#23
Napisano 09 września 2013 - 07:57
Szczerze mówiąc, to ja bym bardziej spodziewał się właśnie trasy halowej...
Jestem tego samego zdania. Porównania do 360o Tour byłyby nieuniknione. Wiele osób oczekuje od nich, że każda kolejną trasą będą bili rekordy, wymyślali coś nowego. Nie bez znaczenia będzie pewenie również to, że nie ma już z nimi wizjonera jakim był Mark Fisher, który miał ogromny wkład w stworzeniu scen na ZOOTV, PopMarcie i 360. Kolejna stadionowa trasa w tych okolicznościach byłaby ryzykowna, szczególnie w USA. Koncerty w hali są świetną alternatywą.
Nie podzielam głosów, że U2 muszą grać na stadionach ze względu na kontrakt z Live Nation. Myślę, że zespół nigdy nie nałożyłby na siebie takiego organiczenia w umowie z LN. Halowa trasa nie musi wcale też oznaczać dużej różnicy w zyskach. Koszty organizacji koncertu w hali są mniejsze. Dodatkowo mogą grać wyłącznie w dużych miastach po kilka koncertów (
From Dave Griffith in Dublin....
So no release dates of tour dates?
"no - not yet"
Wielokrotnie zespół podkreślał, że nie potórzy się historia z PopMartem, gdzie trasa została zaplanowa jeszcze przed ukończeniem albumu. To zaś sprawia, że są małe szanse na trasę już w 2014r. Trzeba bowiem pamiętać, że obiekty trzeba też rezerować z dużym wyprzedzeniem.
#24
Napisano 09 września 2013 - 10:31
No nie, proszę Cię, nawet nie myśl takich rzeczy Kolejny cały rok obsuwy to byłaby istna tragedia, terminy na pewno trzeba zarezerwować z jakimś wyprzedzeniem, ale bez przesady, dla największego zespołu świata na pewno da radę coś załatwić nawet pół roku przed terminem.Wielokrotnie zespół podkreślał, że nie potórzy się historia z PopMartem, gdzie trasa została zaplanowa jeszcze przed ukończeniem albumu. To zaś sprawia, że są małe szanse na trasę już w 2014r. Trzeba bowiem pamiętać, że obiekty trzeba też rezerować z dużym wyprzedzeniem.
Co do kształtu trasy też (niestety) stawiam na halową, wpisywałoby się to w jakąś logikę dziejową zespołu - do tej pory wszystkie nowe otwarcia w U2 zaczynały się właśnie od trasy halowej (patrz: ZOO TV i Elevation Tour), gorzej z dochodami, zapewne panowie chcieliby doholować chociaż w okolice poziomu zysków z 360, co będzie trudne, ale przecież nie niemożliwe - po 7 koncertów w każdym większym mieście juesej + dwuletnie tournée i efekty finansowe będą ,,satisfaction"
#25
Napisano 09 września 2013 - 19:00
IrishGirl z u2.heh.pl
#26
Napisano 09 września 2013 - 19:24
#27
Napisano 16 października 2013 - 17:41
Bardzo Ciekawe i zabawne zarazem:
Jak podał serwis MTV News, powołując się na rozmowę z Larsem Ulrichem, Metallica rozważa zorganizowanie trasy koncertowej z U2 i Green Day.
Trasa koncertowa, podczas której na scenie pojawiałyby się trzy formacje - Metallica, U2 i Green Day - wydaje się być ciekawym pomysłem. Co jeszcze bardziej interesujące, ten plan wcale nie jest skazany na niepowodzenie, ponieważ wszystkie zainteresowane strony dyskutowały już ze sobą i zaakceptowały ten projekt. Co prawda spożyli wówczas sporo alkoholu, ale o planach powinni pamiętać.
Na pewno nie zapomniał o nich Lars Ulrich, który powiedział o wszystkim MTV News:
U2 przyjechało do San Francisco dwa lata temu i skończyło się na sporym piciu przy kolacji. Byli z nami chłopaki z Green Day. We wczesnych godzinach porannych okazało się, że członkowie Metalliki, U2 i Green Day zgodzili się na wspólną trasę koncertową. Co prawda od tamtej pory o tym nie gadaliśmy, ale ja jestem jak najbardziej "za".
Warto nadmienić, że Lars Ulrich jest ogromnym fanem twórczości U2, o czym wspominał w wielu wywiadach.
Nic nie zostało jeszcze powiedziane oficjalnie, ale gdyby takie tournée doszło do skutku, muzycy z U2 mogliby rozpocząć promocję swojego nowego albumu w bardzo spektakularny sposób. Ich najnowsze wydawnictwo powinno pojawić się w przyszłym roku.
Źródło: TERAZ ROCK
So wind blow through to my heart, so wind blow through my soul
#28
Napisano 16 października 2013 - 20:48
NIeeeeeeeee.... :/ Mam nadzieje, że to głupia plotka, czy cokolwiek co się nie wydarzy.
#29
Napisano 17 października 2013 - 11:41
Co prawda od tamtej pory o tym nie gadaliśmy, ale ja jestem jak najbardziej "za".
No no, mam nadzieję, że skoro od tamtej pory nie gadali to zapomnieli albo chcą zapomnieć :|
#30
Napisano 17 października 2013 - 20:59
See through in the sunlight
#31
Napisano 17 października 2013 - 21:05
To nie jest możliwe, na jakiej scenie miałoby się to odbywać? Za koncert U2 trwający 1.5 godz na byle jakiej scenie to ja dziękuję. Plus konieczność wysłuchania niestrawnych ryków Metalki. I jeszcze guest artist Lou Reed
Polać Panu! Też nie trawie zbytnio Metallicy.
#32
Napisano 28 października 2013 - 16:37
To nie jest możliwe, na jakiej scenie miałoby się to odbywać? Za koncert U2 trwający 1.5 godz na byle jakiej scenie to ja dziękuję. Plus konieczność wysłuchania niestrawnych ryków Metalki. I jeszcze guest artist Lou Reed
Ups...
#33
Napisano 29 października 2013 - 10:05
[']
See through in the sunlight
#34
Napisano 27 listopada 2013 - 21:21
Za U2start:
Rumour circulating is that U2 tour will start end of May 2014 in North America.
Indoor only shows..
ciuch ciuch!
#35
Napisano 27 listopada 2013 - 23:12
Zakładając, że ten przeciek jest prawdziwy - do Europy mogliby zawitać najwcześniej jesienią. To zaś oznaczałoby, że również na naszym kontynencie graliby w halach. Oczywiście nie wyklucza to tego, że w 2015r. odbyłaby się część stadionowa trasy.
#36
Napisano 27 listopada 2013 - 23:22
Nie bardzo wierzę w trasę halową, po wspaniale wyprzedanej stadionowej 360, zwłaszcza że przechodząc pod kuratelę Live Nation nastawieni będą jeszcze bardziej na trzepanie kasy na koncertach. Halowe ET wynikało ze słabej sprzedaży PopMartu na stadionach w US, mimo to w Europie się złamali nie raz, potem VT gdzie tylko US było w halach a reszta na stadionach, sprzedało się tak dobrze że postanowili zaryzykować powrotem na stadiony i w US i to wyszło doskonale - czemu mieliby to zmieniać? Wiemy już że nie nagrają ambientowej kameralnej płyty raczej, nawet gdyby to względy artystyczne miały decydować... no nie, nie wydaje mi się.
#37
Napisano 28 listopada 2013 - 22:31
Rumour circulating is that U2 tour will start end of May 2014 in North America.
Indoor only shows..
Myślę, że może to się odnosić właśnie tylko do Ameryki Północnej. W Europie raczej postawią na stadiony.
#38
Napisano 28 listopada 2013 - 22:38
Pomijając że nie wierzę w tę plotę w ogóle, spójrz na precedens Vertigo Tour. Jakby zaczynali trasę i to halową w US w maju to kiedy byliby w Europie? Tam co najmniej dwa miesiące, do Europy dopiero w sierpniu pewnie, jaki to ma sens? W Europie też zawsze goszczą długo i zarabiając masę hajsu na koncertach stadionowych, a możliwe są one tylko latem jednak. Zupełnie mi to nie pasuje do jakiegokolwiek modelu znanego z wcześniejszych tras ani żadnego sensownego finansowego. No chyba że worst case scenario - na halówce zechcą zarobić tyle ile na stadionie, a to znaczy że możemy zakładać już dział sprzedaży organów na tym forum, bo inaczej za cholerę nas stać nie będzie i się nie dopchamy na więcej niż jeden, dwa koncerty. To by była totalna masakra. I tak, wiem, Elevation Tour było mniejsze i halowe i paru userów naszego forum dawało radę odwiedzić i Europę za nimi, ale jednak nieco inne czasy, inne zainteresowanie itp. Nie chce mi się i nie chcę w to wierzyć
#39
Napisano 28 listopada 2013 - 23:33
Ja akurat jestem przekonany o tym, że w USA nie zagrają na stadionach. Ciężko im będzie ściągnąć Amerykanów ponownie na stadiony w sytuacji, gdy grali tam stosunkowo niedawno. W tej sytuacji musieliby wymyślić coś naprawdę wielkiego, Porównania do 360o Tour będą bowiem nieuniknione. Trasa stadionowa w USA jest zbyt ryzykowna, może zakończyć się dla nich marketingową klapą. Można też zabawić się w spekulacje dotyczące plotek o jakiś promocyjnych zabiegach związanych z Super Bowl. Wydaje mi się, że akcja może być pomyślna również pod kątem trasy. Jeśli mieliby wystartować w maju to sprzedaż biletów musiałby ruszyć zaraz po wydaniu albumu. Zakładając, że będzie to marzec to zostaje im naprawde niewiele czasu na promocję i sprzedaż biletów. Oprócz Super Bowl w USA promocję moga im załatwić tez Oskary i Grammy. Być może dlatego chcą zacząć od Stanów.
Jeżeli zaczną do Stanów to halowa część trasy w Europie jest nieunikniona. Na stadionach mogliby zagrać przecież dopiero późną wiosną 2015r.
Dla mnie halowe koncerty w 2014r. są bardzo pradopodobne. Grając po kilka koncertów w jednym mieście zapewnią sobie i tak wysokie wpływy. Mają zagwarantowaną frekwencję, a zamkiete areny dają im większe możliwości.
#40
Napisano 29 listopada 2013 - 00:06
Nie zapominajmy o 360 w 2010, europejska część trasy była od sierpnia do października. Owszem, był deszcz częściej niż zwykle; owszem, skrócili jeden koncert, ale poza tym - tip top, i tak wszystko wyprzedane. I to nie była kwestia kontuzji Bono, ten leg faktycznie był tak zaplanowany od początku.
A z innego podwórka - Coldplay na Narodowym we wrześniu też nam się przytrafił. Także moim skromnym zdaniem, nawet halowy, amerykański początek w maju, nie przekreśla stadionów w Europie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych