26 replies to this topic

[Yasiu]

Tekst pochodzi z Interia.pl i zastanawiam się czy to prawda jest czy fałsz, bo trochę mnie dziwi pomoc dla Hillary



"Walcząca o prezydencką nominację Hillary Clinton ogłosiła konkurs na piosenkę, którą powinna wybrać do kampanii wyborczej w 2008 roku. Na liście 9 utworów znalazły się dwie kompozycje grupy U2.

Hillary Clinton, żona byłego prezydenta Billa Clintona, jest faworytką wyścigu o nominację Partii Demokratycznej. Sporo wskazuje na to, że to właśnie ona będzie się ubiegać o stanowisko prezydenta USA.

Czy w tej walce wspierać ją będzie utwór U2? Są na to spore szanse, bo na liście znalazły się nagrania "City Of Blinding Lights" z "How To Dismantle An Atomic Bomb" (2004), ostatniej studyjnej płyty Bono i jego kolegów, oraz nagrodzony trzema statuetkami Grammy "Beautiful Day" z "All That You Can't Leave Behind" (2000).

Z U2 konkurują "I'll Take You There" The Staple Singers, "Get Ready" The Temptations, "Ready To Run" Dixie Chicks, "Rock This Country!" Shanii Twain, "Suddenly I See" K.T. Tunstall, "I'm A Believer" Smash Mouth i "Right Here, Right Now" Jesus Jones.

Dodajmy jeszcze, że U2 w 2004 roku zagrało na otwarcie prezydenckiej biblioteki i muzeum Billa Clintona w Little Rock w stanie Arkansas.

Przypomnijmy, że Bill Clinton w zwycięskiej kampanii z 1992 roku wykorzystywał utwór "Don't Stop" - klasyk z dorobku rockowej grupy Fleetwood Mac."



I co wy na to??

Moim zdaniem U2 nie będzie raczej miało konkurencji, I'm a Believer i Right Here,Right Now mogą się ostatecznie załapać ale chyba jednak U2 ma największe szanse

[Atomic_Mario]

Tekst pochodzi z Interia.pl i zastanawiam się czy to prawda jest czy fałsz, bo trochę mnie dziwi pomoc dla Hillary

Mnie dziwi trochę mniej z uwagi na fakt, że zespół wcześniej wspierał już w wyborach prezydenckich męża Hillary Clinton

[Yasiu]

Co nie zmienia faktu że U2 miesza ciągle w różne akcje, duety, bonus-koncerty, gale, nagrody itepe a albumu jak nie było tak ni ma :/ A ja liczyłem że dostanę na gwiazdkę 2007 a tu się okazuje że najwcześniej 2008r. :/

[Sara]

Jeśli zechcą (pomijając kontrakty itp.) mogą ją wydaćw 2018.
A wydać byleby do 2008, żeby tylko była wydana, mija się z celem.
Lepiej poczekać na nową płytę trochę więcej czasu, niż się gorzko zawieść .

I hmm, te dwie propozycje dziwnie by brzmiały do tej okazji. No cóż, jeśli będzie dane, zobaczymy czy dobrze czy źle.

[Yasiu]

Czyli 4 lata to dla Ciebie nie jest sporo? Fakt to już nie te czasy kiedy zespoły co rok, dwa wydawały album ale pół roku temu chłopaki też wchodzili do studia i zaczynali, też byli w wirze i Bono też miał wtedy pełno pomysłow po tych lekcjach fortepianu. I mówili że najdalej do do końca 2007 będzie album.
Ja wolę poczekać i dostać świetny album, ale tu tylko chodzi o słowność chłopaków... Ładują się wszędzie zamiast do studia Co to Hillary nie może sobie z kim innym wiecować??

No ale trudno, możemy tylko czekać na album i kibicować U2 aby wygrali ten konkurs u Clintonowej...

[Sara]

Jeśli mam czekać na album wszechczasów, nie jest to wygórowana cena. I uważam, że ze swoim wolnym czasem mogą robić co zechcą.
Nie pamięam tej wypowiedzi dokładnie, ktoś ją na foum nawet cytował, że rok 2009 wydaje się całkeim dobrą datą.
Nie pamiętam by obiecywali, że w 2007 wydadzą nową płytę

Co to Hillary nie może sobie z kim innym wiecować?? tongue.gif

Najwidoczniej nie. Ale przecież oni jeszcze nie wygrali, nie wiem o co Ci chodzi .

[methiu]

Wychodzi na to, że 'Beautiful Day' wspomaga demokratów - wcześniej w 2004 roku Johna Kerry w kampani prezydenckiej.

[Yasiu]

Ale przecież oni jeszcze nie wygrali, nie wiem o co Ci chodzi .

Widzisz, bo ja jestem optymistą i po rpostu czuję że Beautiful Day wygra Dla COBL daje mniejsze szanse gdyż było po prostu mniejszym hitem i chyba nie ma aż tak prostego i zarazem głebokiego przekazu jak BD

[Sara]

Ho, ho, "City Of Blinding Lights" mniejszym hitem od "Beautiful Day"? Zależy dla kogo. Warto byś to podkreślił .

[Yasiu]

Mówiąc że Beautiful Day jest więjszym hitem chodziło mi o to że po prostu odniósł większy sukces zarówny muzyczny [ Grammy, MTV itepe] i komercyjny... dla osoby które nie słuchają tego zespołu na co dzień Beautiful Day jest piosenką znaną czego o COBL nie każdy może powiedzieć. Po prostu. Nie jest aż tak ograny i tak znany.

Bo moim prywatnym zdaniem nie ma jakiejś przepaści między tymi utworami, oba lubię BARDZO. Natomiast, Ja, popatrz na to okiem typowego wybrednego Amerykanina to zrozumiesz o czym mówię

[Grace]

O tak, tak... Beautiful Day jest z pewnością bardziej znanym utworem U2 dla przeciętngo Amerykanina...

Jakby ktoś tutaj, w Polsce, wyskoczył mi podczas wyborów z jakąkolwiek piosenką U2 to zapewnie (potencjalnie ) bym na niego zagłosowała

[Sara]

@ JKrol, ależ ja rozumiem doskonale o czym mówisz, lubię się po prostu czepiać . Spoko ;].
I zapewniam Cię, że oba utwory także lubię bardzo.

[Zigy Stardust]

ludzie chodzi o to ze podczas tego wiecu z tymi balonikami ma zostac puszczony jakis utwór tak jak to bylopodczas ostatnich wyborów kiedy Kerremu puscili beautiful day. wiec zespól w nic sie nie angarzuje i prace nad nowa plyta ida dalej do przodu
spokoloko

[Yasiu]

ludzie chodzi o to ze podczas tego wiecu z tymi balonikami ma zostac puszczony jakis utwór tak jak to bylopodczas ostatnich wyborów kiedy Kerremu puscili beautiful day. wiec zespól w nic sie nie angarzuje i prace nad nowa plyta ida dalej do przodu
spokoloko

Bo Kerry ma przodków z Polski, a to było jeszcze przed koncertem w Chorzowie, tak to by mu pewnie zagrali na żywo Swoją drogą nie wiadomo, jeśli Hillary popiera akcje Bono to jaki problem by razem wiecowali?? To by nawet logiczne było gdyby Bono na żywo wspierał w kampanii kandydatkę która chce pomóc przy realizacji jego planów związanych z Afryką itp.

[acr]

Bo Kerry ma przodków z Polski, a to było jeszcze przed koncertem w Chorzowie, tak to by mu pewnie zagrali na żywo Swoją drogą nie wiadomo, jeśli Hillary popiera akcje Bono to jaki problem by razem wiecowali?? To by nawet logiczne było gdyby Bono na żywo wspierał w kampanii kandydatkę która chce pomóc przy realizacji jego planów związanych z Afryką itp.

Z Bush'em i wieloma Republikanami też się dogaduje, więc lepiej dla sprawy żeby pozostał neutralny, coby się obrażone republikańce na niego nie wypięły.

[Yasiu]

Szczerze mówiąc to jakiej Bono jest w końcu orientacji [bez skojarzeń proszę] politycznej jeśli chodzi o Irlandię a jaką jeśli chodzi o cały świat??

[acr]

Szczerze mówiąc to jakiej Bono jest w końcu orientacji [bez skojarzeń proszę] politycznej jeśli chodzi o Irlandię a jaką jeśli chodzi o cały świat??

Jesli chodzi o IRL, to nie mam pojęcia. I w sumie to jest całkiem spoko, bo myślę że niewiele osób to wie, jeśli Bono w ogóle ma jakieś konkretne sympatie polityczne. Nie afiszuje się z tym, nie miesza się w tą bezpośrednią, "brudną" i w sumie małą polityke.

Dawniej atakowali Reagan'a, Bush'a seniora, popierali Clintona i demokratów, głównie w czasie Zimnej Wojny i pierwszej w Zatoce Perskiej, ale zauważalnie pod koniec ET i na VT podejście się zmieniło na bardzo umiarkowane i racjonalne. Po 11.09 zwłaszcza. Nie wypowiadają się konkretnie w tych sprawach. Bono zdaje się mieć podejście "dogadam się z kazdym i poprę każdą inicjatywę mającą na celu służenie sprawie oddłużenia trzeciego świata". I to mi się podoba. Zresztą bezpośrednio wspierając konkretne partie i osoby mogliby sobie moim zdaniem zaszkodzić.

[Johnny99]

A czy to takie ważne, jakiej jest orientacji ? Czy każdy musi się określić - jestem lewicowcem, jestem prawicowcem, jestem konserwatystą itd. ? I nosić już na zawsze tą przypinkę ? To takie polskie podejście.. liczą się konkretne poglądy na konkretne tematy, a nie etykietki.

[acr]

A czy to takie ważne, jakiej jest orientacji ? Czy każdy musi się określić - jestem lewicowcem, jestem prawicowcem, jestem konserwatystą itd. ? I nosić już na zawsze tą przypinkę ? To takie polskie podejście.. liczą się konkretne poglądy na konkretne tematy, a nie etykietki.

Oczywiście zupełnie nie ważne. W sumie się moge pod tym co napisałeś podpisac.