Miał być wstęp, ale ta płyta mnie przerasta, naprawdę. To jedna z TYCH płyt których nie da się analizować na chłodno (znaczy, może i się da, ja nie potrafię
). Ci ludzie nagrywając ten album mieli tyle lat ile ja mam, pisali o tym o czym pisałbym ja gdybym umiał i grali tak jak chciałbym grać gdybym miał zespół. Nie wiem czy ktokolwiek kiedykolwiek dotknął istoty tego wszystkiego co nazywamy nie tyle już nawet dorastaniem, ile "zaczynaniem własnego życia", braniem za nie odpowiedzialności, tak dobrze jak Arcade Fire. Ten album jest dla mnie za bardzo prawdziwy, za bardzo
teraz, żebym mógł o nim coś więcej napisać. Może później.
W ogóle zachęcam do dyskusji, a nie tylko wpisywania tytułów.
1. Neighborhood #1 (Tunnels)
2. Neighborhood #2 (Laika)
3. Une Annee Sans Lumiere
4. Neighborhood #3 (Power Out)
5. Neighborhood #4 (7 Kettles)
6. Crown Of Love
7. Wake Up
8. Haiti
9. Rebellion (Lies)
10. In The BackseatKoniec pierwszej rundy:
niedziela 24.10, 23:59 albo trochę później
Aha, i proszę wyłącznie o skrócone tytuły wszystkich części Neighborhood, inaczej zwariuję przy liczeniu głosów. Edycja, bo namieszałem: w przypadku
Neighborhood proszę o
podtytuły (te w nawiasach), tak będzie czytelniej.
----------
Teraz głos. Chciałbym napisać że nie wiem, no ale bez przesady, z 2 piosenki wyraźnie odstają poziomem od reszty. Jedną z nich jest:
Une Annee Sans Lumiere