Myślę, że nawet nie trzeba tłumaczyć...Mam Ci to wytłumaczyć?
Zluzujcie z tą antyAB modą.
Ultraviolecik odpadł i od razu sobie pozwalacie
AB Forever
Napisano 07 sierpnia 2010 - 16:35
Napisano 08 sierpnia 2010 - 17:14
Napisano 08 sierpnia 2010 - 20:11
Napisano 08 sierpnia 2010 - 20:13
Myślę, że nawet nie trzeba tłumaczyć...
Ultraviolecik odpadł i od razu sobie pozwalacie
AB Forever
Napisano 08 sierpnia 2010 - 20:23
Napisano 08 sierpnia 2010 - 20:33
Napisano 08 sierpnia 2010 - 20:37
Napisano 08 sierpnia 2010 - 20:39
Napisano 09 sierpnia 2010 - 11:14
Zauważyłam, że niewielu z tych najaktywniejszych użytkowników w ogóle bierze udział w survivalach czy innych tego typu zabawach.Jestem wdzięczny na co dzień mniej aktywnym forumowiczom za przyłączenie się do zabawy i wciąż mam nadzieję, że coś zadrży w sercach Johna99, acra-sracra, Maxa, Mrówy, Atomic_Maria, Ceasara, Pata Roopy, Anji.S, Daniela, Olenki, conr4da, Weroniki, piotrka85 i reszty najaktywniejszych i wklepią cyferki w nawiasiki imitujące kółeczka.
kiedyś przeczytałem na jednym z forum o U2 , że fani U2 dzielą się na dwie grupy : na tych , co uważają The Joshua Tree za najlepszy album U2 , oraz na tych , co twierdzą , że Achtung Baby jest własnie najlepszą płytą tego zespołu . Widocznie, to forum ,ekhem," należy" do tych pierwszych
A co z innymi? Wcale nie nadają się na fanów? Bo Wasze rozważania brzmią, jakby U2 miało dwie płyty w swoim dorobkuJa bym raczej podzielił na takie dwie grupy:
1. Uwielbia TJT, jeździ po AB
2. Uwielbia AB, uwielbia TJT, ale to pierwsze jednak troszkę bardziej
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
Napisano 09 sierpnia 2010 - 12:57
A co z innymi? Wcale nie nadają się na fanów? Bo Wasze rozważania brzmią, jakby U2 miało dwie płyty w swoim dorobku
Napisano 09 sierpnia 2010 - 17:17
Do tych różnic dodałabym jeszcze stosunek do utworów akustycznych. Wielu fanów po nich strasznie jedzie - że są bardziej monotonne, mniej dopracowane i mają w sobie mniej charakteru (na przykład A Man And A Woman). A znajdę się gdzieś taka ja i uważam sobie zupełnie odwrotnie Może nie mają tej energii na koncertach (choć i to nie zawsze, np. akustyczna, 'żywa' wersja Stuck In The Moment zawsze mnie rozwala), ale na albumach brzmią zawsze cudnie i klimatycznie.Generalizowałem oczywiście. Są jeszcze inne czynniki mocno różnicujące fanów, na przykład stosunek do Bomby Pop też zbiera skrajne opinie. Istnieją też tacy, którzy lubią tylko Elevation, Vertigo, Beautiful Day, Ajstyla, WOWY i One i to też są fani...tylko że "inni" A niektórym to i nawet One Tree Hill się nie podoba
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych