Survivor Albumowy - All That You Can't Leave Behind (edycja 2)
#41
Posted 05 sierpnia 2010 - 16:27
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#42
Posted 05 sierpnia 2010 - 16:57
#43
Posted 05 sierpnia 2010 - 18:00
#44
Posted 05 sierpnia 2010 - 18:17
Daruj sobie, wyrażasz się jakbyś mówił o disco polo, czy wałkowanym w radio "przeboju Britney". Bo mnie się nie zdarzyło po słuchaniu U2 wymio... No i jakie my wszyscy?Elewejszyn
bo wszyscy już tym rzygamy.
Przy okazji ciekawostka, ponoć New York grali tylko 2 razy podczas nagrań ATYCLB. Raz jako próbę, druga wersja to już ta znana z albumu. Całkiem ładnie, MOS ma chyba tylko lepszy wynik.Nawet się nie zastanawiaj
"New York" you are my number one....
Liczę, że mój ulubiony utwór stanie na podium tego survivalu.
Mnie osobiście aż tak nie rusza New York, na żywo trochę lepiej, ale dla mnie ciągle czegoś brakuje w tym utworze, czegoś mocniejszego.
#45
Posted 05 sierpnia 2010 - 18:32
Mnie osobiście aż tak nie rusza New York, na żywo trochę lepiej, ale dla mnie ciągle czegoś brakuje w tym utworze, czegoś mocniejszego.
Przecież to co tam się dzieje przed refrenami to jest jedna z najmocniejszych rzeczy, jakie nagrali w ogóle!!!
#46
Posted 05 sierpnia 2010 - 19:04
Jedna z najgorszych piosenek zespołu.
Chyba tylko Vertigo może z nią konkurować.
#47
Posted 05 sierpnia 2010 - 19:51
#48
Posted 05 sierpnia 2010 - 19:56
#49
Posted 05 sierpnia 2010 - 19:59
#51
Posted 05 sierpnia 2010 - 20:46
#52
Posted 06 sierpnia 2010 - 09:37
#54
Posted 06 sierpnia 2010 - 21:32
#55
Posted 06 sierpnia 2010 - 21:42
#56
Posted 06 sierpnia 2010 - 21:52
#57
Posted 07 sierpnia 2010 - 01:09
#58
Posted 07 sierpnia 2010 - 01:10
Elevation
Jedna z najgorszych piosenek zespołu.
Chyba tylko Vertigo może z nią konkurować.
Ech, czepiasz się, mają moc na koncertach i to o to chodzi, wyobrażasz sobie ET i VT odpowiednio, bez tych utworów, ja nie. Czy oni zawsze muszą wiersze pisać? Czasem chodzi o kopa, rock'n'roll i dobrą zabawę. Choć co fakt Elevation ostatnio na koncertach się przejadło, z Vertigo coś pokombinowali i jest naprawdę dobrze, a Elevation nic....
Grace - może by coś więcej dotarło do mnie jakby pokusili się o wykonanie na żywo.
#59
Posted 07 sierpnia 2010 - 10:00
W międzyczasie jakaś koleżanka mówi mi że U2 to w zasadzie są strasznie słabi, ona to woli Nickelback.
spędzam ferie u babci która ma pół-legalną kablówkę. HBO.
dobre fragmenty i sympatyczne wspominki w całym poście.
Pierwsza połowa albumu jest u mnie na razie bezpieczna - poza Elevation, które jest poważnie zagrożone. Chyba faktycznie się przejadło. Najwyższy czas żeby zrobili sobie na koncertach dłuższą przerwę i ewentualnie jakoś odświeżyli.
Wybieram między Peace a Wild Honey. To drugie zwycięża nad pierwszym swoim urokiem.
Peace on Earth
#60
Posted 07 sierpnia 2010 - 17:21
2 user(s) are reading this topic
0 members, 2 guests, 0 anonymous users