Skocz do zawartości


Zdjęcie

Survivor Albumowy - War (edycja 2)


  • Please log in to reply
414 replies to this topic

#121 andie

andie

    (not) original of the species

  • Moderatorzy
  • 5 687 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:znad Nilu

Napisano 17 czerwca 2010 - 15:05

Like a Song...
Is there an order in all of this disorder
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more

#122 tommorow

tommorow

    Użytkownik

  • Members
  • 60 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 17 czerwca 2010 - 16:44

wywalić już teraz New Year's Day, nawet studyjne, no dlaczego niech ktoś powie?
Two Heart Beat As One

#123 figora

figora

    Użytkownik

  • Members
  • 115 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 17 czerwca 2010 - 16:56

The Refugee

#124 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 17 czerwca 2010 - 17:14

Ogólnie problem można by sprowadzić do tego, czy traktujemy piosenkę jako konkretne nagranie, czy jako pewną ideę (wtedy można przymknąć oko np. na kiepską produkcję czy formę wokalną), czy w ogóle jako pewnego rodzaju mem, skupiający w sobie wszystkie konteksty i znaczenia, i do tego zmienny w czasie. Niech każdy sam sobie wybierze która opcja najbardziej mu pasuje.


A to jest bardzo ciekawy temat na długą dyskusję i haczy o szerszy problem, który zresztą chciałem poruszyć w LWM, ale skoro jest okazja tu, to czemu nie. Najwyżej jak odlecimy zanadto od tematu potem się przeniesie. Otóż: jak oceniać muzykę? W tym przypadku konkretny utwór, przykład NYD uwidacznia dobrze pewne wątpliwości z tym związane, jako że z samym utworem związani jesteśmy bardzo. Nie przeczę, że to o czym napisałeś może być jednym z elementów oceny, nawet powiem więcej - do pewnego stopnia często (nie zawsze) jest to nieuniknione, choćbyśmy nie wiem jak się starali, nie pozbędziemy się kontekstu jakim dzieło obrosło, często będziemy oceniać je poprzez tenże. Nawet starając się go możliwie pozbyć, również bardzo często, nie do końca świadomie, popełniamy "grzech" wartościowania utworu w jego ramach. W tym przypadku kontekstem jest przesłanie utworu dotyczące konkretnie naszego kraju, uczucia z tym związane, kontekstem są dziesiątki wykonań jakie słyszeliśmy, wspomnienia emocji, w końcu dwie przepiękne chorzowskie flagi i wiele innych. Generalnie jako zwykli fani, słuchacze muzyki piszący czasem co nam się podoba a co nie, możemy sobie pozwolić nawet na dominację tego czynnika i jest ok.

Problem w tym, że zabawa ta zakłada wybór utworów najlepszych, co jakby zdradza ambicje wartościowania nieco bardziej krytycznego (właściwie właśnie o tym chciałem napisać poza tym wątkiem, ale skoro jesteśmy tu, to niech survivor będzie przykładem), również oczywiście intuicyjnego, wynikającego z osłuchania raczej niż wiedzy muzykologicznej (zresztą chodzi nam o muzykę pop, w której do poważnej krytyki nie są potrzebne aż takie narzędzia badawcze), ale jednak innego już niż "to utwór o nas, klasyk, należy mu się" czy czysto emocjonalne "lubie to! a dlaczego? bo mi się podoba!". Jeszcze raz podkreślam, nie ma w tym nic złego, w końcu o to w muzyce pop zazwyczaj ostatecznie chodzi, o te emocje, póki nie narzucimy sobie właśnie tego podejścia, umownie nazwijmy jak napisałem, bardziej krytycznego.

Działając w ramach tego nie musimy 'kontekstu' odrzucać całkowicie, czasem faktycznie jest on ważny, niesie ze sobą treść i wartość uzupełniającą samo dzieło, czasem zdarza się i że odrzucenie jego jest postrzeleniem wiarygodności naszej oceny w jądra już na starcie (akurat niekoniecznie dotyczy to przypadku NYD, tak tylko odnotowuję możliwość) jednak nie możemy sobie pozwolić, by ten (lub jakikolwiek inny pojedynczy) czynnik stał się zbyt ważny przy sumowaniu wielu tychże prowadzącemu do wystawienia ostatecznej oceny. Tych czynników, czy lepiej może powiedzieć, elementów oceny, jest oczywiście masa. Takim samym błędem zresztą jak faworyzowanie jednego z nich, jest mierzenie tych samych elementów w różnej muzyce, w końcu wiadomo że muzyka pop jest szalenie różnorodna i różne są koncepcje. Nie ocenimy tak samo melodyki na szwedzkiej płycie indie-popowej jak na hip-hopowej z polskiego osiedla, coby podać czytelny przykład, no ale to w sumie dygresja.

W każdym razie elementów jest dużo, a ich wagę, mimo że ustalamy ją sobie sami, dość intuicyjnie, należy przy założeniu podejścia krytycznego odpowiednio rozłożyć. Niektóre można wykluczyć całkowicie, niektóre dociążyć - wszystko zależy przecież m.in. od zamysłu twórcy, który sam w sobie też podlega ocenie, a najważniejszym obiektem krytyki jest zazwyczaj jego realizacja z niego wprost wynikająca. Wśród elementów znajdziemy melodykę, kompozycję, brzmienie, napięcie, rozłożenie akcentów, technikę wykonania, produkcję, odpowiedź na pytanie czy to wszystko brzmi spójnie, a jeśli nie, to czy to dobrze, czy udało się zrealizować zamysł, tak muzyczny jak i dotyczący treści, w końcu też i ten 'pierwiastek nieopisywalny' wymykający się narzędziom opisowym, o którym lepiej nie zapominać, czy ostatecznie kontekst, jeśli faktycznie jest istotny. Albo i nasze uprzedzenia i sympatie od których powinniśmy uciekać, minimalizować ich wpływ, ale do końca się niestety raczej też nie da. We're just living people.

Podejście takie umożliwia zbliżenie się w pewnym stopniu do oceny obiektywnej, nie osiągnięcie jej, gdyż jest to niemożliwe, ale faktyczne zbliżenie się, czego dowodem niech będzie fakt, że wielu ludzi osłuchanych, dobrze rozumiejących muzykę którą oceniają, niezależnie wystawia określonym jej dziełom podobne dość oceny zwracając często (nie zawsze) uwagę na podobne elementy. Co prawda pojawia się tu kolejne pytanie - z czego to wynika i czy aby nie tylko z podobnego ukształtowania przez pośrednio lub bezpośrednio podobne czynniki kształtujące, źródła, ale to już za daleko odbiega od tematu survivora, więc sobie darujmy.

Uważam że podejście czysto 'fanowskie', 'emocjonalne' bądź faworyzujące dzieło z kontekstu jakim obrosło, z kolei nas od oceny właściwej oddala. Tym samym stwierdzam, że nie powinno się tak robić, bo przeczy to idei tej zabawy (w rozumieniu Witasa, a także w dużym stopniu moim i nie tylko). Co ja jeszcze chciałem? Nie wiem, pewnie i tak tylko El_f to przeczyta, to przy okazji - na jakieś piwo byśmy się ustawili czy coś ;)

#125 Daniel84

Daniel84

  • Members
  • 3 657 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 17 czerwca 2010 - 17:21

Like a Song

#126 MartinTexas

MartinTexas

    Użytkownik

  • Members
  • 2 593 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Legnica

Napisano 17 czerwca 2010 - 19:13

Nie przeginajcie z tym NYD, już teraz??? :blink:

Two Hearts Beat As One

#127 hannah

hannah

    blue sadness

  • Members
  • 937 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 17 czerwca 2010 - 19:21

The Refugee
The world belongs to the enthusiast who keeps cool

#128 stokrotka

stokrotka

    can't see or be seen

  • Members
  • 2 916 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 17 czerwca 2010 - 19:23

(...) pewnie i tak tylko El_f to przeczyta (...)

I ja ;)
Więc... po lekturze stwierdzam, że sprawiedliwość survivora POP też pozostawiał wiele do życzenia.
Co niektórzy tłumaczyli swój wybór Wake Up Dead Man na zwycięzcę tym, że to jest pieśń - a np. takie Staring At The Sun jest tylko piosenką.
Dokładnie to samo co z Sunday Bloody Sunday tutaj. To też nie jest taka sobie ot - piosenka. Skoro tam można było tak powiedzieć, to czemu tutaj nie?

Jeszcze co do New Year's Day - to od zawsze w tej piosence wyjątkowo rozwalały mnie wstęp i wstawki instrumentalne. I dlatego będę jej bronić, wcale nie za tekst ani za biało-czerwoną :)

Edit: hehe... mój setny post :)

If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other


#129 Olka88

Olka88

    Użytkownik

  • Members
  • 640 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Poznań

Napisano 17 czerwca 2010 - 19:25

Two Hearts Beat As One

#130 reic_diov

reic_diov

    Użytkownik

  • Members
  • 625 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Krsono

Napisano 17 czerwca 2010 - 19:26

The Refugee

... :P


#131 Rodia

Rodia

    Użytkownik

  • Members
  • 1 869 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 17 czerwca 2010 - 20:18

The Refugee

#132 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Napisano 17 czerwca 2010 - 20:20

to przy okazji - na jakieś piwo byśmy się ustawili czy coś ;)


Ja wyłapałem najważniejszy element tej wypowiedzi. I aprobuję.
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#133 eveglider

eveglider

    she travels outside of karma

  • Moderatorzy
  • 930 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:'out of this world'

Napisano 17 czerwca 2010 - 21:11

I like the song like a song but...
;)

wszystko co genialne jest proste
heartland
szukam sponsora do wystrzelenia mnie w kosmos!..


#134 el_f

el_f

    Użytkownik

  • Members
  • 1 967 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:a different city

Napisano 17 czerwca 2010 - 22:55

A to jest bardzo ciekawy temat na długą dyskusję (...) // i wszystko co dalej


Zasadniczo zgoda, z tą jedną poprawką że survivor jest (pod względem zarówno idei jak i formy) przedsięwzięciem zbyt demokratycznym żeby można było szukać w nim elementów jakiejś poważnej krytyki muzycznej. Piszę "zbyt" bo nie uważam żeby na pisanie o muzyce był monopol (sam czasem wypowiadam się nt. takiej muzyki na której najzwyczajniej w świecie się nie znam, ale mimo to czuję że jednak mam coś do powiedzenia ;)), ale tu wystarczy wpisać tytuł utworu, stąd już naprawdę niedaleko do krzyżyka na karcie wyborczej. Głos osoby która jest w stanie swój wybór uzasadnić jest tak samo ważny jak takiej która głosuje "bo tak", "bo mi się nie podoba". Decyzji które piosenki na danej płycie są naprawdę najlepsze raczej nie należałoby podejmować w ten sposób. ;) Jedyne co może sprawdzić survivor to ogólny GUST forumowiczów (a o to chyba chodziło?), a o gustach - wiadomo co.

Ja wyłapałem najważniejszy element tej wypowiedzi. I aprobuję.


Ale to nie było do Ciebie. :P Odczytuję wypowiedź acr'a jako taki public private message, przecież napisał że nikt poza mną tego nie przeczyta. ;)

Aj, zapomniałbym. Głos. No, niech będzie Like a Song. Na razie jeszcze intuicyjnie, tak trochę "na pamięć".

#135 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Napisano 17 czerwca 2010 - 23:02

Ale to nie było do Ciebie. :P Odczytuję wypowiedź acr'a jako taki public private message, przecież napisał że nikt poza mną tego nie przeczyta. ;)

To w takim razie wyrażam zgodę na Wasze spotkanie :D
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#136 Melon

Melon

    Użytkownik

  • Members
  • 715 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Bardziej z nikąd niz skądkolwiek

Napisano 18 czerwca 2010 - 05:01

The Refugee
"Życie należy przeżyć tak aby nie wstydzić się lat przeżytych bez celu!"


#137 pablo

pablo

    26 lat z U2...

  • Members
  • 1 594 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Płock / Warszawa

Napisano 18 czerwca 2010 - 07:02

The Refugee










.

1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode

U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent


#138 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 18 czerwca 2010 - 07:03

The Refugee

#139 kkingstoun

kkingstoun

    Użytkownik

  • Members
  • 625 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Poznań / Kalisz

Napisano 18 czerwca 2010 - 07:11

The Refugee

#140 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 18 czerwca 2010 - 10:52

The Refugee




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych