Myslovitz
#65
Napisano 24 maja 2007 - 08:18
#66
Napisano 24 maja 2007 - 15:38
Normalny cykl pracy zespołu muzycznego to :
- pobyt w studio - nagrywanie materiału
-koncertowanie
-wakacje
i tak w kółko.
Więc jeśli planuje się dłuższy okres nicnierobienia (do czego każdy ma pełne prawo, zwłaszcza jeśli jest człowiekiem zamożnym) w dobrym stylu jest poinformowanie zainteresowanych (czyli fanów) o zawieszeniu działalności.
#67
Napisano 24 maja 2007 - 15:47
Więc jeśli planuje się dłuższy okres nicnierobienia (do czego każdy ma pełne prawo, zwłaszcza jeśli jest człowiekiem zamożnym) w dobrym stylu jest poinformowanie zainteresowanych (czyli fanów) o zawieszeniu działalności.
Chyba podchodzisz do sprawy za bardzoi formalistycznie. Gdyby w okresie takiego zawieszenia przyszłoby im do głowy coś nagrać lub zaliczyć jakiś występ to musieliby ogłaszać, że podejmują zawieszoną działalność? Zresztą nie widzę sensu, poza przypadkiem wskazanym przez Johnnego99, w wydawaniu takich oświadczeń - bo niby czemu to ma służyć. Jako fan U2 nie czuję się niedoinformowany w zakresie ich planów
#68
Napisano 24 maja 2007 - 16:29
W przeciwnym razie to nie praca lecz hobby - raz na kilka lat wydam płytę, albo i nie.Dam parę koncertów, albo i nie...
Bo może w międzyczasie zrobię coś innego.Pobawię się w męża stanu czy coś takiego.
Dyskusja zaczęła się od Myslovitz - ten zespół(jak i wiele innych) przyzwyczaił słuchaczy do tego, że jeśli nie pracuje nad nowym materiałem, albo nie ma akurat wakacji, to koncertuje.Na okrągło - taką pracę mają.
W dobrym stylu było ich oświadczenie IMO.
#69
Napisano 24 maja 2007 - 17:32
#73
Napisano 24 maja 2007 - 19:09
#75
Napisano 24 maja 2007 - 22:08
W sumie może to dlatego, że jestem po czterech piwach (sory ) ale zgubilem gdzieś sens tej dyskusji i doszedłem do wniosku że się zgadzamy. Oświadczenie Myslo jest ok i ma sens, a oświadczenie takie w przypadku U2 i innych zespołów tego pokroju sensu by nie miało. Chyba się zgadzamy.
#76
Napisano 24 maja 2007 - 22:19
a oświadczenie takie w przypadku U2 i innych zespołów tego pokroju sensu by nie miało. Chyba się zgadzamy.
Ja myślę nawet, że takie oświadczenie w przypadku U2 mogłoby narobić niezłego rabanu... Od razu zaczełyby się plotki, że pewnie The Edge i Bono wreszcie skoczyli sobie do gardeł, za zaangażowanie Bono w nie zawsze to co potrzeba itp...
Nieżyczliwi zaczęliby pisać felietony na temat swoich wizji, w których to U2 stają się przeszłością.
#77
Napisano 25 maja 2007 - 08:11
No, łaski nie robią...
Nie przesadzajmy z uwielbieniem.
A kto tu przesadza z uwielbieniem ? Taka jest prawda. Żaden zespół nie ma obowiązku grać koncerty, jeżeli mu się np. nie chce. Jeżeli zespół ten nie jest bogaty, jego członkowie w takim wypadku muszą szukać sobie innej pracy. Jeżeli zespół kąpie się w złocie ( jak U2 ), to w ogóle nic nie musi robić. Sądzę, że wylegiwanie się na plaży z drinkiem w ręku jest zachęcającą alternatywą wobec 132-koncertowej, męczącej ( ludzie z zewnątrz rzadko sobie zdają sprawę jak bardzo - zwłaszcza dla facetów w średnim wieku ) trasy. To, że panom z U2 się mimo wszystko chce, może tylko cieszyć, i ja jestem i za to wdzięczny. Oby im się chciało jak najdłużej.
#78
Napisano 25 maja 2007 - 14:36
No, łaski nie robią...
Nie przesadzajmy z uwielbieniem.
Powiem więcej: człowiek odkłada kasę na koncerty i płyty zamiast je inwestować, a U2 zwodzi i zwodzi!
Powinniśmy się domagać rekompensaty za poniesione straty!
Co do Myslovitz to pewnie się migają przed złożeniem oświadczenia lustracyjnego i dlatego chcą zniknąć!
Swoją drogą za "New Year's Day" Bono pewnie też mógł być inwigilowany! Ma swoją teczkę - na bank!
#79
Napisano 26 maja 2007 - 09:54
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych