Myslovitz
#22
Posted 19 marca 2007 - 12:50
hmmmm Artur nie zawsze śpiewa piskliwym i cienkim głosem... ja też zdecydowanie bardziej wolę basy niż tenory, ale Myslovitz lubie, choć przyznam, że preferuję stare płyty Happinness is easy jakoś specjalnie do mnie nie przemawia. A na koncertach myslo są faktycznie niesamowici, byłam kiedyś na koncercie akustycznym Myslo z Leszkiem M. Miodzio mówię wam
P.S. Ziggy Pavarotti jest TENOREM!!!!
tak wiem ale śpiewa raczej niskimi dżwiękami( patrz miss sarayevo)
#24
Posted 19 marca 2007 - 16:28
A ja uważam, że na podstawie piosenek puszczanych w radiu, których tytuły można zliczyć na palcach, raczej ciężko cokolwiek o Myslovitz powiedzieć poza tym, że wydali kilka singli cieszących się niesłabnącą popularnością Co z tego, że puszczają ich często, gdy niestety jest to na okrągło tych samych kilka piosenek? Im dłużej słuchasz dwóch-trzech songów, tym większe "kompetencje" masz do wyrażania opini?Poza tym myślę, że akurat Myslovitz na brak czasu antenowego narzekać nie może, wiec można wyrobic sobie opinię na podstawie piosenek puszczanych w radio, tv tudzież innych środkach przekazu masowego.
#25
Posted 19 marca 2007 - 19:04
Im dłużej słuchasz dwóch-trzech songów, tym większe "kompetencje" masz do wyrażania opini?
A ile piosenek muszę przesłuchać, zeby zdobyć kompetencje do wyrażenia swoich preferencji?
Jeśli nie podoba mi sie te kilka, czy raczej kilkanaście piosenek, które miałam okazję słyszeć, to nie sądzę, że przesłuchanie większej ilości wzbudzi we mnie zachwyt, sądze wręcz, że wywoła tylko większą awersję. Nie lubię takiego stylu i nie czuję potrzeby, żeby go polubić.
#26
Posted 19 marca 2007 - 19:50
Jak na początku byli zapatrzeni w brit pop lat 60tych, tak potem stopniowo się posuwali dalej, ale nadal są zapatrzeni w brytyjską muzę jak w obrazek z nagą Carmen Electrą, wiele się nie zmienia. Najpierw byli Bitelsi, teraz podszywają to elektroniką, ale my to wszystko przecież już znamy, prawda?
Nie przekonamy nikogo do jakiegokolwiek głosu, od kiedy próbowałem przekonać Johnny'ego do Peter'a Gabriel'a nie próbuję więcej. Nie da się. Przeintelektualizowane teksty na banalne zbyt często tematy, brzmiące wręcz pretensjonalnie są ich słabą stroną, fakt, ale to dlatego, że są po polsku. Generalnie wolę słaby tekst w innym języku niż w naszym. Nie chodzi o to, że go nie rozumiem, bo rozumiem, ale przynajmniej brzmi lepiej i jednak jakoś tak nie drażni.
W każdym razie, ja ich lubię. Zawsze lubiłem single, bo zawsze lubiłem taką muzykę, a przekonałem się po trzech ich koncertach w jednym miesiącu. Świetnie grają, a taki Mickey to kosmos (no dobra, to też nic wielce oryginalnego, wiadomo, ale nie o to chodzi w tej chwili, po prostu dają czadu tak, że szczęki szukamy w okolicach podłoża). Potem trochę zawiodłem się na Happiness is Easy, bo live brzmią zdecydowanie ciekawiej, ale tak czy inaczej lubię, cenię ten album i czasem do niego wracam. Niczym nie powalają, jak już napisałem zresztą, są zespoły grające tak samo i lepiej, ale jak na polskie warunki, jest wielce ok (co w sumie jest smutne raczej, ale to na marginesie). W każdym razie nazywanie ich najlepszym polskim zespołem to przesada, choćby ze względu na to wszystko o czym wspomniałem, a i na więcej spraw, o których nie wspomniałem.
Mamy The Car Is On Fire, mamy Ściankę, trio Lachowicza, mamy Skalpele i inne takie projekty, nawet w tej naszej muzyce popularnej (alternatywnej, powiedzmy ;] ) się dzieje trochę ciekawszych niż Myslovitz rzeczy.
#29
Posted 19 marca 2007 - 20:30
A czy ja jestem jakąś wyrocznią czy czymś? ;-)Od początku tej dyskusji czekałem na Twój głos acr ;-)
Anyway, chciałem jeszcze dodać, że jak będziecie mieli okazję poznania Myslovitz na żywo, nie będziecie mieli nic innego do roboty, albo nagle Was trzaśnie że może jednak warto by dac im jedną szansę, a i nie będzie to jakiś strasznie obciachowy festyn czy coś w tym stylu gdzie odwalają a nie grają, to spróbujcie, poznajcie i może doznajcie.
Jak ja ich raczej nie słucham zbyt często, to na koncert zawsze chętnie pójdę.
#32
Posted 19 marca 2007 - 21:50
#33
Posted 19 marca 2007 - 22:14
Moim zdaniem język polski w piosenkach brzmi kiepsko. Jednak z kolei może być to ciekawe do wykorzystania na koncertach zagranicznych przez polskie grupy. Nie mówcie mi, że gdyby Bono co jakiś czas powiedział coś po irlandzku nie dodało by to smaku koncertom jak i radości fanom, którzy w pocie czoła rozgryzali by, cóż to takiego było.
Ja wolę wiedzieć co mówią na koncertach. Nie chciałoby mi się rozgryzać irlandzkiego, niestety. Poza tym wątpię żeby Myslovitz miało zagranicą tak oddanych fanów by zaczęli się uczyć polskiego żeby wiedzieć co Rojek wymruczał pod nosem jak mu struna pękła np. ;] (oczywiście życzę im tego, a co, tyle że w to nie wierzę ;] )
#36
Posted 20 marca 2007 - 00:46
ale wiecie co mi przyszlo do glowy? mozecie mnie spalic za to na stosie ale wg mnie Anglicy maja ten sam problem mysle, ze dla przeciętnego anglojęzycznego odbiorcy/twórcy tez czesto tekst brzmi zbyt banalnie, jakies slowo nie pasuje, nie brzmi.. bo oni znaja to slowo od zawsze i jego brzmienie nie musi im sie koniecznie kojarzyc z kontekstem piosenki, nie? mam nadzieje ze w miare jasno to przedstawilam
i wiecie co jeszcze? slychajac Myslovitz rzadko mam to wrazenie. albo to brzmienie glosu Rojka albo jakis szczegolny talent do znajdywania wlasciwych słow to jest jednak sztuka. m.in. dlatego tak ich cenie. (za tą samą umiejętność podziwiam tez E. Bartosiewicz!)
na żywo tez widzialam, i po prostu mnie ujęli.. zwlaszcza Artur - po kazdej piosence mowil "dziękuję" i to wyglądalo jak szczera skromność - mam nadzieje ze nia bylo
Moi sąsiedzi z góry zalali moich sąsiadów z dołu. A mnie wszyscy ignorują..
#38
Posted 20 marca 2007 - 15:05
#39
Posted 20 marca 2007 - 15:47
lubię to też u E.B. i tylko tego tyczyla sie moja wypowiedz (ktorej nawet nie mozna nazwac porownaniem) i nie badz taki surowy,bo tych dwoje sie lubi i zdarzylo im sie razem wystepowac
na koncert chetnie bym poszla, mam nadzieje ze dadzą się sciagnąc znow do Lublina..
Moi sąsiedzi z góry zalali moich sąsiadów z dołu. A mnie wszyscy ignorują..
Reply to this topic
0 user(s) are reading this topic
0 members, 0 guests, 0 anonymous users