W końcu czas na mnie
![:)](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/smile.gif)
Cały dzień czekałem na relację Agi, a teraz się wypowiem... Na początek powiem, że i tak słowa nie wyrażą radości, euforii, entuzjazmu jaki czuję, ale mimo to - spróbuję.
Wciąż jestem pod wrażeniem i nie pamiętam połowy rzeczy, które miałem napisać ale jak sobie przypomnę - to napiszę
![:D](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/biggrin.gif)
8)
Najpierw w poniedziałek, Bogu ducha winny, leżę sobie i oglądam całkiem fajny serial ("Prison Break") i nagle zostaje zeelektryzowany smsem, że w środę albo czwartek Bono robi imprezę... Nagle czas zaczął płynąć szybciej. To dziwne bo zazwyczaj jak sami wiecie, czekając na coś każda chwila się dłuży. Wszystko nagle zaczęło stawać się coraz bardziej możliwe. Wczoraj znowu leżę sobie i oglądam ten sam serial - telefon dzwoni, że to dziś tj. środa. Nie będąc pewnym czy na pewno się uda (pierwszą przesyłkę zwinęła chyba sobie Poczta Polska, Oahu Project też niestety nie wypalił), po północy (kiedy biedna Aga marzła) zasnąłem. 6 godzin później miałem szybszą pobudkę niż kiedykolwiek. Bo myślę sobie - pewnie Aga śpi, to wyślę jej smsa, za moment dzwoni telefon i słyszę: udało się! Co byście w pierwszej chwili powiedzieli? Ja powiedziałem: żartujesz..
Resztę opowieści dobrze znacie
![:)](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/smile.gif)
Dziś, od białego rana ogłaszam ją wszystkim wszem i wobec, świętując i wciąż nie mogąc uwierzyć w to co się stało. Część mojego największego marzenia się spełniła (reszta to kwestia tego czy teraz to obejrzy/obejrzą). Rzecz, która sprawiła mi tyle radości, w którą włożyłem tyle serca, dzięki której poznałem tylu fantastycznych ludzi - w jednej chwili trafiła do najważniejszego widza!
Jeżeli nie jest to wymysł mojej pamięci i Bono faktycznie kiedyś powiedział, że "szkoda, że nie ma nagrania flagi z Chorzowa", jeżeli był w 100% szczery w "U2 By U2", jeżeli oni tak się cieszą na widok Polaków to zdaje mi się, że z ciekawości, Bono, wrzuci którąś z tych płyt do swojego mega super odtwarzacza DVD z przyszłości (przy okazji remasterującego dźwięk na soundboard
![:D](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/biggrin.gif)
). Bądźmy dobrej myśli.
Wszystko jest jak sen, wciąż do mnie dociera. Najpierw po takim ciepłym przyjęciu tego dzieła, myślałem, że już większej radości mi nie sprawi i nie będę mógł być z niego bardziej dumny, a ten Multicam cały czas nabiera kształtów i wartości. Cieszy mnie to, że przy takiej pogodzie za oknem, Chorzów znów odżył w naszych sercach. Znów nas łączy.
Boże gdybym ja wiedział, że równy rok temu, wręczając Wam na Święta prezent w postaci 4 klipów z Chorzowa, zajdę z tym aż tak daleko. Ze zwykłego niedzielnego wieczoru, podczas, którego zacząłem bawić się "City Of Blinding Lights", ot tak, dla zabicia czasu wprost do takich niezwykłych dni i wieczórów jak dzisiejsze.
A to co mnie już do obłędu i strasznego wzruszenia doprowadza, że Bono faktycznie może przeczytać mój list, może zobaczy menu z ABOY'em, które zrobiłem, całą resztę ujęć i klatek, które wciąż pamietąm lepiej niż swój życiorys... Szaleństwo!
Z godzinę chyba jeszcze mógłbym pisać. Brak mi słów jak dziękuję Agnieszce i Wam za takie wsparcie i miłe słowa. Mam nadzieję, że Wy, fani U2, tak jak ja będzie teraz mieli jeszcze milsze Święta i mieli co świętować na Sylwestrze.
DREAM OUT LOUD!Niczym Bono z Chorzowem w ręce, wchodzący do samochodu, My, Polscy fani U2, z radością wchodzimy w Nowy Rok.
Wszystkiego najlepszego kochani!!
Wesołych Świąt!
PS. A teraz, włączam Chorzów i pozwolicie, że cały ja, znów się rozmarzę...