Skocz do zawartości


Zdjęcie

Survivor 15 - No Line On The Horizon


  • Please log in to reply
1090 replies to this topic

#1061 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 10 maja 2009 - 16:52

A ja się z Wami nie zgodzę. Ok, "Magnificent" to kwintesencja U2 - włożyli w ten kawałek charakterystyczne elementy po których słychać od razu, że to właśnie U2. "Rozlane" dźwięki gitary Edga i pełne przejęcia wycie Bono doprawili swoją produkcją Eno i Lanois i wyszedł klasyczny jutowy kawałek, jednak ja w nim żadnych przejaw geniuszu nie czuję. Dla mnie to taka zmieniona wersja "A Sort Of Homecoming". Dopracowana do granic możliwości, a przez to nieco sztuczna - mnie w każdym bądź razie nie zachwyca i nie przekonuje. To wszystko już kiedyś było, żadnej świeżości, nowości, eksperymentowania i szukania nowych brzmień (za co właśnie cenię U2).


Dla odmiany - nie ma zgody ;) Po pierwszych odsłuchaniach Magni uznałem że faktycznie było coś na rzeczy z tym sci-fi rock and roll'em i w sumie nadal podtrzymuję. Nawet tak go otagowałem na last.fm ;) Oczywiście, kawałek ewokuje najlepsze, sztandarowe dokonania zespołu. Multum skojarzeń z klasykami, od Pride po A Sort Of Homecoming, ale to wszystko brzmi teraźniejszo, jednak świeżo w brzmieniu, feelingu. No bo kurcze, kiedy U2 brzmieli tak 'kosmicznie'? :D
Nazwałem ten kawałek niedawno Pride/Where The Streets Have No Name XXI wieku. Podtrzymuję. Udało się w nim to, co nie udało się przy City Of Blinding Lights. A ja osobiście potrzebowałem czegoś takiego. Takiego klasyka, ale nowego, świeżego, brzmiącego idealnie tak, jak powinien brzmieć, tak się nakręcającego, pulsującego i wyrywającego z butów, mającego taką moc i energię. Czegoś co mnie rozwali właśnie tak, jak to Pride, które w wieku 12 lat mi wywaliło życie do góry nogami :D
Czego się tu można przyczepić? Tekstu, Novia się czepiała ;) No ok. Ale ludzie, it's only (sci-fi) rock and roll (and I like it ;) ). Bardzo mi się podoba niezwykła spójność tekstu z muzyką. Potraktujcie ten kawałek jak emocję, jak uczucie, zamknięte w kilku minutach dźwięku. Nie jak coś, co miało być wielkim dziełem, ratować świat, miażdżyć serca.
Jak takie Streets bywa często nazywane hymnem wolności, Magnificent nazwałbym hymnem.. szczęścia? Czegoś takiego. Pięknego stanu, chwili, którą idealnie udało się tu uchwycić. Udało się uchwycić przynajmniej tak, że mi się ta emocja, uczucie, udziela przy odsłuchu, trafia w punkt, w sedno. I dlatego się od tego tracku uzależniłem.

A poza tym ma niesamowity potencjał koncertowo-singlowy i docenił go nawet Afro Jax, joł :P



"Breathe" z kolei może muzycznej rewolucji nie wywołało, bo kawałek też nie należy do tych które powalają na kolana, jednak słychać że to swoisty eksperyment i ma w sobie coś nowego czego dotychczas w muzyce U2 nie było i przez to uważam, że jest lepszy od "Magnificent".


Gdzie słyszysz 'eksperyment' w Breathe? ;)

#1062 Cactus

Cactus

    Użytkownik

  • Members
  • 440 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Łódź

Napisano 10 maja 2009 - 16:57

dzięki wypowiedzi Acra doznałem Magnificent jak nigdy :)
Always Look on the Bright Side of Life

#1063 Mirbalman

Mirbalman

    Pan Tamburyn

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:08

A poza tym ma niesamowity potencjał koncertowo-singlowy i docenił go nawet Afro Jax, joł :P

Gdzie, kiedy? :blink: :o :P

#1064 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 10 maja 2009 - 17:12

Gdzie, kiedy? :blink: :o :P


http://u2forums.com/...t...ost&p=93314 ;)

#1065 Mirbalman

Mirbalman

    Pan Tamburyn

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:15

http://u2forums.com/...t...ost&p=93314 ;)

Nie no szacun panie Afro.

#1066 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:16

Ja dla odmiany nie słyszę w Magnificent ani grama Pride i naprawdę nie wiem, gdzie Wy to słyszycie ;)

#1067 Mirbalman

Mirbalman

    Pan Tamburyn

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:21

Ja dla odmiany nie słyszę w Magnificent ani grama Pride i naprawdę nie wiem, gdzie Wy to słyszycie ;)

W części o - o - o....??

#1068 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 10 maja 2009 - 17:21

Ja dla odmiany nie słyszę w Magnificent ani grama Pride i naprawdę nie wiem, gdzie Wy to słyszycie ;)


Ogólnie tak. Mega-charakterystyczny riff z potencjałem na bycie klasykiem, trochę wydłużone tu, ale podobnie nakręcające się intro, budowanie napięcia w zwrotkach i uwalnianie go w refrenach w sposób mi się osobiście kojarzący, do tego generalnie rytm, 'niosący' a nie tylko 'budujący' ten kawałek, no a przejścia zwrotka/refren są perkusyjnie niemal żywcem wzięte z. Na razie tyle mogę wypisać ;)

#1069 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:23

Po prostu od samego początku słyszę, że to "Pride 2". Tymczasem nic tak nie szkodzi tej piosence, jak porównywanie do Pride. No włączcie sobie Magni, a potem In The Name Of Love. Z czym do ludzi, ja się pytam?

#1070 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 10 maja 2009 - 17:27

Po prostu od samego początku słyszę, że to "Pride 2". Tymczasem nic tak nie szkodzi tej piosence, jak porównywanie do Pride. No włączcie sobie Magni, a potem In The Name Of Love. Z czym do ludzi, ja się pytam?


Ale wiesz, teraz mnie skłoniłeś do wypisania podobieństw. Ale generalnie się na nich nie skupiam, nie ma autocoveru, nic.
Stwierdzenie że to "Pride XXI wieku" nie znaczy wcale że Magni ma je zastąpić, czy jest lepsze, czy że w ogóle koniecznie trzeba akurat te dwa kawałki porównywać. No i nie tylko Pride'm rzuciłem tam wcześniej, więc o co cho? ;)

Kiedyś ktoś napisał że Stateless to One XXI wieku. Coś w tym jest.
I na podobnej zasadzie można tak o innych kawałkach powiedzieć, co nie wydaje mi się, żeby ujmowało cokolwiek któremukolwiek z porównywanych w ten sposób.


Ej, a w ogóle, nie chce się jeszcze pakować w jakieś kategoryczne oceny poszczególnych tracków z tego albumu, na razie je bardziej 'na doznanie' biorę niż 'na ucho znaffcy' :P

Użytkownik acr edytował ten post 10 maja 2009 - 17:31


#1071 Mirbalman

Mirbalman

    Pan Tamburyn

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:33

Dla mnie dużo większe zadatki na hymn ma Breathe. Magnificent nigdy nie porwało mnie w takim stylu jak Pride chociażby. Breathe dużo bardziej. Dlatego nie rozumiem do końca tych ochów i achów.

#1072 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:33

Ale to tak, jakby powiedzieć, że Sometimes You Can't Make It... to Red Hill XXI w. No nie ten kaliber.

#1073 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 10 maja 2009 - 17:39

Dla mnie dużo większe zadatki na hymn ma Breathe.


Ale gdzie Breathe jest hymniczne? To rock and roll'owy wymiatacz jeno, nie żadne takie te.. ;)
Główką pomachać, nóżką przytupać można, doznać też, a jakże, bo to bardzo zacny i ciekawy też track jest i fajnie że dali radę go nagrać, ale no.. nie za wymiatacze takie się zakochałem w tej muzie, a za te patetyczne właśnie, wykopujące w orbitę prajdy, stritsy i inne tego typu tracki, dlatego jednak, nie zrozumiem pewnie nie zrozumienia ochów i achów magnificentnych :)

łedit: @Witass - Sometimes to bardziej znów pod One mi się widzi. Red Hill'a tej dekady nie ma (może jeszcze ;) ).
Że kaliber nie ten, kurcze. Za rok Ci powiem może, że masz rację, na razie wolę cieszyć paszczę że mnie coś tak trzepie i że mi się wydaje, że Magni to coś na miarę właśnie ;)

Użytkownik acr edytował ten post 10 maja 2009 - 17:42


#1074 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:42

Jeny, tak se powiedziałem :P

#1075 Mirbalman

Mirbalman

    Pan Tamburyn

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:52

Ale gdzie Breathe jest hymniczne?



Every day I die again, and again I’m reborn
Every day I have to find the courage
To walk out into the street
With arms out
Got a love you can’t defeat


We are people borne of sound
The songs are in our eyes
Gonna wear them like a crown


I’ve found grace inside a sound
I found grace, it’s all that I found
And I can breathe


TO są wersy, które porywają tłumy. A nie jakieś tam You and I will magnify....

#1076 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 10 maja 2009 - 17:56

TO są wersy, które porywają tłumy.


No ok. Są to takie wersy.
Ale pamiętajmy, że muzyka nie jest "all about the lyrics" jednak ;)

#1077 Mirbalman

Mirbalman

    Pan Tamburyn

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 17:58

No ok. Są to takie wersy.
Ale pamiętajmy, że muzyka nie jest "all about the lyrics" jednak ;)

Ale to słowa klasyfikują i określają hymn. Są jeszcze hymny instrumentalne, ale w naszej dyskusji to odpada z założenia.

#1078 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 10 maja 2009 - 18:00

Ale to słowa klasyfikują i określają hymn. Są jeszcze hymny instrumentalne, ale w naszej dyskusji to odpada z założenia.


Musimy przyjąć definicję hymniczności w takim razie, co do której się zgodzimy.
Bo ja luźno tym pojęciem operuję, przyznaję, więc w znaczeniu rock'owym, w kontekście muzyki popularnej w ogóle, trochę inne kryteria niż te definicji encyklopedycznej przyjmuję za wyznacznik. Być może błędnie, ale tak też się tego czasem używa, co od wielu lat obserwuję ;)

Poza tym, hej. Słowa Magnificent są proste, naiwne, banalne. Ale czyż takie nie jest to pierwotne szczęście, radość? To może być hymn szczęścia, albo i niekoniecznie szczęścia czy radości ale... brakuje mi odpowiedniego określenia.. kurde.. może ktoś łapie, o co mi chodzi ;)

Użytkownik acr edytował ten post 10 maja 2009 - 18:01


#1079 Mirbalman

Mirbalman

    Pan Tamburyn

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 maja 2009 - 18:01

Musimy przyjąć definicję hymniczności w takim razie, co do której się zgodzimy.
Bo ja luźno tym pojęciem operuję, przyznaję, więc w znaczeniu rock'owym, w kontekście muzyki popularnej w ogóle, trochę inne kryteria niż te definicji encyklopedycznej przyjmuję za wyznacznik. Być może błędnie, ale tak też się tego czasem używa, co od wielu lat obserwuję ;)

Jasne, też łapię o co Ci chodzi. Chodzi mi o to tylko, zeby popatrzeć z dwóch stron. A hymniczność U2 nierozerwalnie na przestrzeni lat szła w parze z tekstami.

SBS, Pride, Ajstyl...

#1080 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 10 maja 2009 - 18:04

Jasne, też łapię o co Ci chodzi. Chodzi mi o to tylko, zeby popatrzeć z dwóch stron.


Ok. No to się rozumiemy.

A hymniczność U2 nierozerwalnie na przestrzeni lat szła w parze z tekstami.

SBS, Pride, Ajstyl...


Powiedzmy, że zgoda. Ale na marginesie, to w sumie jakby się przyjrzeć, Pride też nie ma jakiegoś niesamowicie wyszukanego tekstu, jedynie traktuje o sprawach cięższego gatunku.. ;)

Użytkownik acr edytował ten post 10 maja 2009 - 18:05





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych