Morrissey
#21
Napisano 08 lipca 2009 - 17:16
Po kilku godzinnej podróży pociągiem i marszu w pełnym słońcu z centralnego pod Stodołe o godzinie 15.50 byłem na miejscu. I tutaj pierwsze ździwienie - gdzie wszyscy są?? spodziewałem się tłumów tymczasem w środku oprócz mnie siedzi sobie może z 10 osób, na miejscu dowiaduje się że wejście dopiero od 18.30 więc spoko, pewnie za chwile zaczną się schodzić tłumy - nic z tego! czas mijał na pogawędce z panem z Anglii wystylizowanym na Mozzera z okładki ,,years of refusal'' i tak jakoś zleciało do godziny 18 wtedy ochrona wygoniła nas na zewnątrz, ustawiono bramki a w kolejce może z 60-70 osób, w tym czasie słońce uciekło i zaczeło padać, mimo że było już po 18.30 ochrona zamiast nas wpuszczać czekała aż troche przemokniemy, w końcu przemoczeni zaczeliśmy wchodzić, dokładne sprawdzanie na szczęscie niewykazało w moim plecaku obecności aparatu cyfrowego( sposób ,,na bułke'' okazał się niezawodny, to ciekawe na co może wpaść człowiek spożywając w pociągu śniadanie hehe ). W środku znowu musieliśmy czekać na wpuszczenie na sale punktualnie do godziny 19.00, w między czasie trochę się rozglądałem, sprawdziłem ceny na stoisku z gadżetami, koszulki po 100 zeta-nieeeee!!za to limitowana litografia( tylko 500 egzemplarzy), trafiła po koncercie w moje ręce nawiasem mówiąc, ostatnia jaka się ostała , wreszcie otwarły się dzwi i spokojnym krokiem udałem się pod scenę i tak oto znalazłem się w drugim rzędzie z lewej strony zaledwie jakieś 2,5 metra od sceny. Czas mijał i o godzinie 20.00 na scenie pojawił się saport - zespól Doll and the Kicks, musze przyznać że byłem nastawiony bardzo sceptycznie do tego bandu przed gigiem( troche szperałem na youtube i wrażenia takie sobie), zresztą osoby zgromadzone ze mną w stodole miały podobne odczucia, jednak po niespełna 45 minutowym secie było widać(i słychać)że większość zmieniła zdanie, duża energia, dobry wokal- to były takie najsilniejsze wrażenia jakie po sobie zostawili( a tak swoją drogą całkiem fajna wokalistka ) http://www.youtube.c...h?v=CV_aYN4PImk
Tymczasem wybiła godzina 21.00, sala w między czasie zdązyła się wypełnić i zaczynamy!- http://www.youtube.c...h?v=jGBeuuxj1-w
jakby z myślą o polskich fanach którzy nie mieli szansy zobaczyć go wcześniej na żywo, było sporo utworów kowalskich: this charming man, Ask, How soon is now, Please please please.... , you just haven't earned it yet,baby, girlfriend in a coma, i utworów z trzech ostatnich płyt, natomiast praktycznie pominięto pierwsze jego solowe dokonania(liczyłem chociaż na Everiday is like sunday ), utwory z nowego albumu wypadły świetnie , zresztą tego wieczoru nie było chociażby jednego słabszego momentu, po problemach wokalnych Mozzera nie pozostał ani ślad, wszystko czysto i wyraźnie, poza tym było oczywiście rzucenie koszulki publiczności, była chwila głosu dla publiczności ( ,,tylko bądżcie mili! '' ),nagłośnienie mimo że stałem tuż przy głośniku było bardzo dobre, jedyna wada : ZA KRÓTKO!!! jedynie 80 minut i o godzinie 22.20 było już po wszystkim
długo jeszcze czekaliśmy a może jeszcze wyjdą i coś zagrają ale technicy zbierający i pakujący sprzęt dali nam do zrozumienia że to już niestety koniec miejmy nadzieje że na kolejny koncert nie będzie trzeba czekać tak długo....
#23
Napisano 08 lipca 2009 - 17:34
Doll and the Kicks
http://www.voila.pl/038/qbwg7/?1
http://www.voila.pl/040/uyfqs/?1
http://www.voila.pl/041/x4izk/?1
Morrissey
http://www.voila.pl/044/m4n92/?1
http://www.voila.pl/048/9xgns/?1
http://www.voila.pl/051/nnfl6/?1
http://www.voila.pl/051/nnfl6/?1
#24
Napisano 08 lipca 2009 - 21:59
#25
Napisano 08 lipca 2009 - 22:16
#28
Napisano 11 lipca 2009 - 17:27
Wielkie dzięki dla Zigy Stardusta za obszerną relację z koncertu
#31
Napisano 23 sierpnia 2009 - 16:11
Abstrahując od czasów Kowalskich, które były piękne, dla mnie osobiście Morrissey skończył się na pierwszej solowej płycie. Bardzo fajne kawałki to były, a później już tylko odgrzewanie kotleta, ileż można? No ale, najlepiej robić to co się umie i co wychodzi, więc skoro komuś przynosi to wciąż radość, a jemu godziwy zarobek, to niechże ten Last Famous International Playboy gra choćby do końca świata, a nawet o jeden dzień dłużej!
#32
Napisano 23 sierpnia 2009 - 16:15
O mamo, to ten LOLO jeszcze gra? Chyba tylko już maniacy mogą go słuchać
Dla mnie osobiście Morrissey skończył się na pierwszej solowej płycie, bardzo fajne kawałki to były, a później już tylko odgrzewanie kotleta, ileż można? No ale, skoro komuś przynosi to wciąż radość, a jemu godziwy zarobek, to niechże ten Last Famous International Playboy gra choćby do końca świata, a nawet o jeden dzień dłużej!
no comments.....
#36
Napisano 11 października 2009 - 19:25
#37
Napisano 25 października 2009 - 16:19
#38
Napisano 17 stycznia 2010 - 10:40
1. “Good Looking Man About Town,” from “You Have Killed Me” (2006)
2. “Don’t Make Fun Of Daddy’s Voice,” from “Let Me Kiss You” (2004)
3. “If You Don’t Like Me, Don’t Look At Me,” from “The Youngest Was the Most Loved” (2006)
4. “Ganglord,” from “The Youngest Was the Most Loved” (2006)
5. “My Dearest Love,” from “All You Need is Me” (2008)
6. “The Never-Played Symphonies,” from “Irish Blood, English Heart” (2004)
7. “Sweetie Pie,” from “I Just Want to See the Boy Happy” (2006)
8. “Christian Dior,” from “In the Future When All’s Well” (2006)
9. “Shame Is The Name,” from “I’m Throwing My Arms Around Paris” (2009)
10. “Munich Air Disaster 1958,” from “Irish Blood, English Heart” (2004)
11. “I Knew I Was Next,” from “You Have Killed Me” (2006)
12. “It’s Hard To Walk Tall When You’re Small,” from “Irish Blood, English Heart” (2004)
13. “Teenage Dad On His Estate,” from “First of the Gang to Die” (2004)
14. “Children In Pieces,” from “All You Need is Me” (2008)
15. “Friday Mourning,” from “Let Me Kiss You” (2004)
18. “My Life Is A Succession Of People Saying Goodbye,” from “First of the Gang to Die” (2004)
17. “Drive-In Saturday,” from “All You Need is Me” (2008)
18. “Because Of My Poor Education,” from “I’m Throwing My Arms Around Paris” (2009)
W limitowanej edycji dołączono drugą płytkę z 8 utworami live z koncertu w Warszawskiej Stodole na którym miałem nieukrywaną przyjemność być i posłuchanie tych utworów na chłodno w domowym zaciszu było dość dziwnym i zaskakującym przeżyciem....zaskakującym bo zabrzmiało to wszystko jakoś słabo nijak mając się do tego co można było usłyszeć na żywo pod sceną ale pamiątka jest
1. “Black Cloud”
2. “I’m Throwing My Arms Around Paris”
3. “I Just Want To See The Boy Happy”
4. “Why Don’t You Find Out For Yourself”
5. “One Day Goodbye Will Be Farewell”
6. “You Just Haven’t Earned It Yet, Baby”
7. “Life Is A Pigsty”
8. “I’m OK By Myself”
#39
Napisano 01 lipca 2011 - 10:15
(Nick Hornby, "High Fidelity")
last.fm - wyczyszczony i nieużywany, zatem fejs
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych