Zabrzmiało to jak odpowiedź U2forums-nazi czy coś w tym rodzaju. Abstrahując od twórczości U2 to ta scena-pająk jest jednym wielkim kiczem ale jak się jest wpatrzonym w tych czterech Irlandasów jak w obrazek to owszem można tego nie zauważyć.
Rozumiem, że byłeś na '150' koncertach na tej trasie i już Ci się znudziło...no chyba, że jest jeszcze jedna ewentualność, kandydujesz do miana 'złotych ust' tego topicu...
U2360° Tour 2009 - 2011
#3341 Guest_Grinderman_*
Posted 17 października 2010 - 14:01
#3342
Posted 17 października 2010 - 14:17
Z drugiej strony muzyka powinna się bronić sama (patrz - Pearl Jam - scena zwykła, z tyłu szmata z napisem "Oearl Jam" i wio! Jedziemy!)...
Pytanie: "Czy gdyby U2 zaczęło grać na stołkach barowych w knajpie to byłoby gorzej? Nie wiem, nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć - być może byłaby klapa, być może nie (piszę tak bo staram się być obiektywny).
Ale mimo wszystko uważam, że pisanie w postach zdań typu "I będą się wieśniaczyć z tą sceną do końca życia?" jest delikatnie mówiąc dziecinadą...
Nie chcesz - nie słuchaj U2, nie odlądaj DVD i nie patrz na pająka...
Ale dla fana (bo rozumiem, że na tym forum są zarejestrowani fani) liczy się to, żeby grali jak najwięcej i jak najdłużej i jak to jeden forumowicz napisał niech się "wieśniaczą" z 360-tką do końca życia...
wstyd...
Never, ever, to be forgotten...
The best birthday in my life...
#3343
Posted 17 października 2010 - 15:26
Wydawało mi się, że decyzja już zapadła jakiś czas temu i jeśli tak się stanie to osobiście bardzo sie z tego cieszę, bo w takim wypadku będzie to jeden z najładniejszych i gustowniejszych stadionów w Polsce.Te biało - czerwone barwy wcale nie są takie oczywiste. Walczą z niebiesko - żółtymi
A posiłkowałam się cytatami prasowymi, oto jeden z nich:
Jak mówi dziś Spyra, decyzja zarządu jest ostateczna. - Oczywiście, że niektórzy mogą protestować, dla niektórych to może być woda na młyn w czasie kampanii wyborczej - mówi. Jak dodaje, za wybraniem bieli i czerwieni przemawiały m.in. opinie projektantów stadionu, a także status stadionu narodowego. - Projektanci znają się na swoim fachu i warto im zaufać. Co do statusu stadionu narodowego, to się nie zmieni, wbrew temu co czasem mówią niektórzy działacze sportowi - mówi Spyra. - GW Katowice, 2010-09-12, ostatnia aktualizacja 2010-09-12 21:12
Ok. Zagorzałą fanka jestem, to prawda. Wpatrzoną jak w obrazek to chyba też , ale do chorobliwego fanatyzmu to mi chyba daleko, jeszcze sobie nie wytatuowałam 'U2' na czole. A co do sceny to obiektywnie rzecz biorąc skoro wymyślili coś tak niesamowitego, żeby być jak najbliżej fanów (z każdej strony), a my ich to dlaczego z tego dobrodziejstwa mają nie korzystać. A Ich granie na żywo bez względu na scene zawsze broniło się same i nie ma sensu łączyć jednego z drugim.Zabrzmiało to jak odpowiedź U2forums-nazi czy coś w tym rodzaju. Abstrahując od twórczości U2 to ta scena-pająk jest jednym wielkim kiczem ale jak się jest wpatrzonym w tych czterech Irlandasów jak w obrazek to owszem można tego nie zauważyć.
#3344
Posted 17 października 2010 - 15:27
Czy scena pająk to kicz? Nie wiem.... może i troszkę tak... ale zobaczyć to na własne oczy... zresztą kto widział na żywo to go wgniotło w glebę, i nie uwierzę, że tak nie było (przynajmniej za 1 razem)...
Z drugiej strony muzyka powinna się bronić sama (patrz - Pearl Jam - scena zwykła, z tyłu szmata z napisem "Oearl Jam" i wio! Jedziemy!)...
Pytanie: "Czy gdyby U2 zaczęło grać na stołkach barowych w knajpie to byłoby gorzej? Nie wiem, nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć - być może byłaby klapa, być może nie (piszę tak bo staram się być obiektywny).
Ale mimo wszystko uważam, że pisanie w postach zdań typu "I będą się wieśniaczyć z tą sceną do końca życia?" jest delikatnie mówiąc dziecinadą...
Nie chcesz - nie słuchaj U2, nie odlądaj DVD i nie patrz na pająka...
Ale dla fana (bo rozumiem, że na tym forum są zarejestrowani fani) liczy się to, żeby grali jak najwięcej i jak najdłużej i jak to jeden forumowicz napisał niech się "wieśniaczą" z 360-tką do końca życia...
wstyd...
Ceasar of Rome
a ty Smoke: 5
#3345
Posted 17 października 2010 - 15:35
Sam pamiętam swoje wrażenie jak zobaczyłem to cudo.
Pająk to przecież swoisty przełom w audio-wizualnej oprawie koncertu i możliwość zapełnienia stadionu do końca.
Z jednej strony to magnes do przyciągnięcia ludzi i ich kasy a z drugiej coś niepowtarzalnego.
U2 jak każdy zespół zaczynał od ,,przybudówki " w Mount Temple i dorobił się takiej sceny jakiej sobie zamarzyli.
I w 100% na nią zasługują i w żadnym wypadku nie jest wieśniacka/kiczowata-jest jedyna w swoim rodzaju.
a o gustach się nie dyskutuje.
#3346
Posted 17 października 2010 - 16:42
#3347
Posted 18 października 2010 - 00:39
Nie ma piękniejszej, bardziej funkcjonalnej i praktycznej sceny na świecie, and you know it.
Słowem: JS, hejterzy!
Smoke, Ceasar - high five and don't leave me hangin'!
PS
TAK, KRWA, TO JEST U2-NAZI-FORUM. JEST TUTAJ JEDNA LINIA MYŚLENIA, JAK SIĘ NIE PODOBA TO ZAŁÓŻCIE SOBIE NOWE ALBO IDŹCIE NA ONET.
#3348
Posted 18 października 2010 - 10:04
13.II.2010 - Johannesburg
18.II.2010 - Cape Town
sprzedaż biletów 23.X.2010
http://www.u2.com/ne...to-south-africa
#3349
Posted 18 października 2010 - 18:04
Coraz silniejsze są także pogłoski odnośnie występu zespołu na Glastonbury, który miałby odbyć się w piątek, 24 czerwca 2011.
U2Place.com wspomina również, o możliwości przedłużenia trasy na 2012 rok.
ciuch ciuch!
#3350
Posted 18 października 2010 - 18:18
Pojawiają się także plotki dotyczące kolejnych występów zespołu w USA, które miałyby się odbyć 29 maja w Winnipeg i 22 czerwca w Baltimore.
Coraz silniejsze są także pogłoski odnośnie występu zespołu na Glastonbury, który miałby odbyć się w piątek, 24 czerwca 2011.
U2Place.com wspomina również, o możliwości przedłużenia trasy na 2012 rok.
Winnipeg jest już potwierdzone przez ticketmaster.
a z 2012 no to bez jaj.... i tak w 2011 nie powinno byc trasy (choc i tak sie zajebiscie ciesze bo dostaniemy europę ).
#3351
Posted 18 października 2010 - 19:16
Jestem ciekaw czy Europa będzie wchodzić w grę... Bo z jednej strony Pan B. musi zatroszczyć się o swoje plecy, które jak widać wciąż mu mocno dokuczają, z drugiej każdy ma chrapkę na te kilka gigów...
#3352
Posted 18 października 2010 - 19:52
Mam nadzieje że nie ostatnia.A jeśli nie to pewnie dużo czasu minie zanim wyruszą w nową trasę,i wtedy to być może będzie pożegnalna.
Nie wiem czemu ale mam jakiejś takie przeczucia.
Zresztą Panowie mają już 50tkę na karku,a za parę lat kto wie czy będzie im się chciało dalej koncertować.
Oby jak najdłużej.
#3353
Posted 18 października 2010 - 22:54
Dobrze powiedziane....napisaneCzy scena pająk to kicz? Nie wiem.... może i troszkę tak... ale zobaczyć to na własne oczy... zresztą kto widział na żywo to go wgniotło w [...]
wstyd...
Wszystko super, wielkość wgniata, świetny składany ekran, ale z ta najpiękniejszą to bym nie przesadzał Gdzie masz cytrynkę, albo słomkę 30 metrową?Ta scena łączy w sobie elementy wszystkich poprzednich konstrukcji, i to jest w niej najlepsze. Odnajdziemy w niej klimat epickich przedsięwzięć jak ZooTV i POPMART, oraz tych bardziej "kameralnych", w stylu Elevation Tour czy Joshua Tree Tour.
Nie ma piękniejszej, bardziej funkcjonalnej i praktycznej sceny na świecie, and you know it.
Wyjmą z kontekstu, zacytują na Onecie i pójdzie fama jakie to fany U2 są nacjonalisty i inne.... Ale z tym nowym forum to nie takie głupie....PS
TAK, KRWA, TO JEST U2-NAZI-FORUM. JEST TUTAJ JEDNA LINIA MYŚLENIA, JAK SIĘ NIE PODOBA TO ZAŁÓŻCIE SOBIE NOWE ALBO IDŹCIE NA ONET.
A co, niech jeżdżą i 10 lat.U2Place.com wspomina również, o możliwości przedłużenia trasy na 2012 rok.
Tylko niech nowe albumy w trakcie wydają!!!! Bo scena podpasuje pod wszystko.
Jak wyżej, z nowym albumem jak najbardziej. Co więcej - pewnie tak dużej sceny już od chłopaków nie dostaniemy!!!Winnipeg jest już potwierdzone przez ticketmaster.
a z 2012 no to bez jaj.... i tak w 2011 nie powinno byc trasy (choc i tak sie zajebiscie ciesze bo dostaniemy europę ).
He, to byłby finał!! Tylko czemu grudzień?To co, grudzień 2012, Until The End of The World i "raaa-ra-ra-raa" aż do kolizji z asteroidą?
#3354
Posted 19 października 2010 - 08:23
He, to byłby finał!! Tylko czemu grudzień?
Bo niby 21 grudnia 2012 roku mają zacząć się dziać złe rzeczy
A co do asteroidy,to jest prawdopodobieństwo 1/30 że uderzy w nas Aphopis (Planetoida).
Ale to dopiero w 2029 roku w kwietniu,i będzie mijać ziemię w odległości 40000 km.
Będzie to bardzo blisko atmosfery i przyciągania ziemskiego, mała zmiana lotu planetoidy i niestey może w paść w naszą grawitacje,co byłoby nieciekawe
Jeśli zaś ominie nas to większe prawdopodobieństwo uderzenia jest w 2036 roku.
Ale niektórzy z nas pewnie nie dożyją,więc nie ma co się martwić
Sorry że nie włączyłem cytowania
#3355
Posted 19 października 2010 - 09:09
Obecnie rozmiary planetoidy szacuje się na 270 m, a masę na 2,7×1010 kg. Prawdopodobieństwo zderzenia z Ziemią jest oceniane na bliskie zeru (dokładniej: 0,0000043 w dniu 13 kwietnia 2036 r., całkowite w ciągu najbliższych 100 lat: 0,0000074)[3].
The end of the world as we all know it... End aj fil faajn!
#3357
Posted 19 października 2010 - 11:43
Cieszy powrót zespołu do Afryki
Jeśli chodzi o potencjalny koncert w Polsce to gdyby przyszłoroczne koncerty zostały ogłoszne jeszcze w tym roku to jedyną możliwą lokalizacją jest Poznań i Warszawa (stadion Legii). Ewentualnie zespół mógłby w okresie późniejszym ogłosić koncert w Gdańsku. Koncert w 2011r. na pewno nie mógłby się odbyć na Stadionie Narodowym, w Chorzowie czy we Wrocławiu. Zespół na 100 % nie zdecyduje się na ogłoszenie koncertu na obiekcie przed jego oddaniem do użytku.
#3358
Posted 19 października 2010 - 12:34
Jeśli chodzi o potencjalny koncert w Polsce to gdyby przyszłoroczne koncerty zostały ogłoszne jeszcze w tym roku to jedyną możliwą lokalizacją jest Poznań i Warszawa (stadion Legii). Ewentualnie zespół mógłby w okresie późniejszym ogłosić koncert w Gdańsku. Koncert w 2011r. na pewno nie mógłby się odbyć na Stadionie Narodowym, w Chorzowie czy we Wrocławiu. Zespół na 100 % nie zdecyduje się na ogłoszenie koncertu na obiekcie przed jego oddaniem do użytku.
Wg. planu Stadion Narodowy w Stolicy powinien być ukończony pod koniec kwietnia plus ew. z miesiąc na odbiór, jakieś drobne poprawki ale w najpóźniej w czerwcu powinien być już gotowy na "imprezy" jak to jest fajnie określone przez Zarząd NCS.
Koncert na Legii...hmm to owszem przepiękny i raczej kameralny obiekt z akustyką taką że mucha nie siada ale chyba jednak ciut za mały jak na taki event no chyba że byłyby 2 koncerty aaaaa to co innego (Na tej trasie wszędzie gdzie grali na +/- 30 tysięcznikach były po 2 koncerty więc kto wie...a może jednak w Poznaniu ? Hmm ciężko powiedzieć...byle tylko nie pospieszyli się z dystrybucją biletów
#3360
Posted 19 października 2010 - 15:21
skąd taki pogląd?
nie ma on żadnego uzasadnienia
według mnie wchodzi w gre tylko Stadion Narodowy w Warszawie
albo koncertu wcale nie będzie
Nawet jakby zespół bardzo chciał zagrać w Polsce, to muszą mieć gotowy stadion, na który mogą wejść w każdej chwili. To nie ta skala przedsięwzięcia, żeby sobie ogłaszać koncerty na niewybudowanych stadionach i liczyć na to, że może uda im się skończyć na czas i może nie będziemy musieli zmieniać terminu/zwracać biletów. Wystarczy jakiś jeden problem z oddaniem do użytku, poprawianiem czegoś czy czymkolwiek innym i koncertu nie ma. A nie trudno się chyba domyślić, co wybiorą organizatorzy, koncert na stadionie, którego de facto nie ma czy koncert na istniejącym obiekcie w innym kraju.
Reply to this topic
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users